Prognozy wzrostu PKB w Polsce po wybuchu pandemii koronawirusa COVID-19
Obrazek użytkownika Natalia Kieszek
31 mar 2020, 06:30

Koronawirus wywoła w Polsce kryzys gospodarczy. Prognozy wzrostu PKB po wybuchu pandemii

Nie wiadomo jak długo potrwa epidemia COVID-19. Pewne jest, że odciśnie głębokie piętno na polskiej gospodarce.

Według ekonomistów Credit Agricole dynamika PKB w Polsce będzie w tym roku ujemna i wyniesie -2,1%. Jest to najnowsza prognoza banku, która uwzględnia pandemię koronawirusa oraz projekt „tarczy antykryzysowej”.

Ludwik Kotecki, były główny ekonomista ministerstwa finansów, stwierdził, że nadchodzący kryzys wywołany koronawirusem będzie bardziej dotkliwy niż ten z lat 2007-2009. „Bankructwa wielu firm, rosnące bezrobocie i załamanie handlu zagranicznego oraz problemy finansów publicznych są realnymi zagrożeniami, z którymi nasz kraj będzie musiał się zmierzyć” - tak uważa Kotecki.
 

Zobacz także: Oto jak spółki giełdowe, mimo że same mają kłopoty, pomagają w walce z pandemią COVID-19 w Polsce

Najnowsze prognozy dla polskiej gospodarki i PKB

Nowy tydzień przynosi nowe prognozy dla polskiej gospodarki, która będzie borykać się z pandemią COVID-19. Według Credit Agricole dynamika PKB będzie w 2020 roku ujemna i wyniesie -2,1%. Warto podkreślić, że jeszcze zeszłotygodniowe prognozy zakładały wzrost PKB na poziomie 1,2%. Jeżeli chodzi o inflację, to wskaźnik ten będzie znajdował się na poziomie 2,9%.

Analitycy CA założyli, że w krytycznej sytuacji placówki edukacyjne pozostaną zamknięte aż do maja. W takim przypadku przesunięcie terminów egzaminów ósmoklasistów oraz matur będzie konieczne.

Kolejne prognozy opublikował Citi Handlowy. Uwzględniając rozprzestrzenianie się koronawirusa w coraz szybszym tempie w Polsce, analitycy tego banku prognozują, iż PKB w naszym kraju w 2020 roku spadnie o -3,2%. W najbliższych tygodniach wzrośnie liczba osób bezrobotnych, a tym samym bezrobocie może wynieść nawet blisko 11%. Najgorsza sytuacja gospodarcza, według ekonomistów z Citi, czeka nas w II kwartale.
 


„Zmieniamy nasze prognozy wzrostu i teraz spodziewamy się, że PKB w Polsce zmniejszy się o 3,2% w porównaniu do 4,1% wzrostu w 2019 roku. Byłby to znacznie gorszy wynik niż podczas globalnego kryzysu finansowego” - czytamy w raporcie Citi Handlowy.

Prognozy Citi Handlowy

prognozy Citi Handlowy

Źródło: Citi Handlowy

Zobacz także: Międzynarodowa Organizacja Pracy alarmuje, że nawet 25 mln osób na świecie może stracić pracę przez pandemię COVID-19

Również ekonomiści Millennium wydali swoją opinię. Według ich szacunków PKB również będzie ujemne, a najbardziej skutki pandemii odczują firmy usługowe. Ekonomiści z Millennium podkreślają, że sytuacja wciąż jest niepewna, a działalność w niektórych branżach nie wróci szybko do poziomu sprzed epidemii.

„Przy założeniu, że szczyt epidemii będzie w kwietniu, a na przełomie maja i czerwca restrykcje zaczną się rozluźniać, tempo PKB Polski może spaść w II kw. o nawet 10%, a w całym 2020 roku dynamika znajdzie się na poziomie -3%” - szacują ekonomiści Millennium.

W piątek, 27 marca agencja Fitch nie zmieniła ratingu dla Polski i utrzymała go na poziomie A-. Taka decyzja jest uzasadniona dywersyfikacją polskiej gospodarki, która w obliczu pandemii koronawirusa może okazać się relatywnie odporna. Ministerstwo rozwoju uznało, że działania związane z wprowadzeniem „tarczy antykryzysowej” miały duży wpływ na ocenę budżetu i sytuacji fiskalnej.
 


Paweł Borys, szef Polskiego Funduszu Rozwoju, w komentarzu udzielonym dla Business Insider, stwierdził, że wzrost gospodarczy w Polsce może mieć miejsce dopiero na przełomie 2020/2021 roku. Również spodziewa się zmiany PKB w Polsce w tym roku między -5% a nawet -10%.

„Obecne prognozy zakładają spadek PKB w USA i Europie rzędu 10-15% w najbliższych trzech miesiącach oraz recesję rzędu 8-10% w całym 2020 roku. Nastąpi silny spadek konsumpcji, inwestycji i światowego handlu oraz znaczący wzrost bezrobocia. Biorąc pod uwagę skalę kryzysu na świecie oraz walkę z epidemią, również w Polsce należy zakładać wejście gospodarki w II kwartale w głęboką recesję rzędu co najmniej 5-10%” - powiedział Paweł Borys dla Business Insidera.

Zobacz także: Polska giełda w ostatnich latach poraża słabością. W przeszłości taka postawa rynków poprzedzała kryzys gospodarczy w regionie

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.