Ożywienie gospodarcze przyjdzie szybciej niż się spodziewano – uważają ekonomiści Morgan Stanley
Według najnowszej prognozy Morgan Stanley, recesja będzie „ostra, ale krótka”. Ożywienie gospodarcze powinno nastąpić do IV kwartału 2020 roku.
Nawet zapowiadana, druga fala epidemii nie powinna wywołać już tak negatywnych skutków gospodarczych, jak to miało miejsce na początku roku. Ekonomiści Morgan Stanley zakładają, że globalne PKB osiągnie poziom 3% do I kwartału 2021 roku.
„Jesteśmy bardziej przekonani do naszej prognozy ożywienia w kształcie litery V, biorąc pod uwagę ostatnie niespodzianki dotyczące wzrostu gospodarczego i działania polityczne” - napisali ekonomiści Morgan Stanley.
Więcej na temat najnowszych prognoz ekonomistów Morgan Stanley, można posłuchać w poniższym podcaście.
Equity markets became a bit frothy during early June as optimism over a recovery took hold. So while a correction may be afoot, it isn’t atypical for a young bull market. https://t.co/JSzUULMJ4y
— Morgan Stanley (@MorganStanley) June 15, 2020
Zobacz także: Goldman Sachs uważa, że po pandemii nastanie era inwestowania w wartość, ale spółek technologicznych
Powody, dla których recesja będzie krótka
W swojej najnowszej prognozie dotyczącej globalnej gospodarki, Morgan Stanley wyróżnił kilka powodów, dla których recesja nie będzie trwała długo. Po pierwsze, udzielane wsparcie finansowe przez rządzących wpływa na szybkie ożywienie gospodarcze. Drugi powód mówi o działaniach banków centralnych, które wprowadziły wiele programów pomocowych.
Ekonomiści Morgan Stanley w swoich szacunkach uwzględniają również możliwość wystąpienia drugiej fali koronawirusa. Ich obawy dotyczące kolejnego lockdownu są zdecydowanie mniejsze w porównaniu do scenariusza z początku roku. Pomimo że Chinach wykryto ostatnio nowe przypadki zarażenia koronawirusem, ekonomiści zapewniają, że państwa poradzą sobie z ewentualną, drugą falą epidemii.
„W naszym podstawowym przypadku zakładamy, że druga fala infekcji nastąpi do jesieni, ale będzie możliwa do opanowania i spowoduje selektywne blokowanie” - uważają ekonomiści Morgan Stanley.
Ewentualnym zagrożeniem, które może zahamować ożywienie gospodarcze, jest wynalezienie szczepionki na COVID-19. Jednak przypomnijmy, że według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), ponad 130 spółek obecnie pracuje nad lekiem na koronawirusa.
Zobacz także: Szczepionka na COVID-19 coraz bliżej. Johnson&Johnson rozpocznie badania w lipcu
Są również negatywne scenariusze
Trzeba przyznać, że prognozy zaprezentowane przez ekonomistów Morgan Stanley są dość optymistyczne. Jednak pojawiają się również negatywne scenariusze rynkowe. Mowa choćby o Międzynarodowym Funduszu Walutowym (IMF), który uważa, że ożywianie gospodarki następuje zdecydowanie wolniej niż się spodziewano.
IMF nazwał obecny kryzys „Great Lockdown”. Według oceny instytucji jest on przeciwieństwem tego, co do tej pory spotkało globalną gospodarkę.
Również szef Fedu, Jerome Powell, nie patrzy tak optymistycznie w przyszłość. Podczas swojego przemówienia w tym tygodniu stwierdził, że przed amerykańską gospodarką jeszcze długa droga do powrotu najważniejszych wskaźników sprzed pandemii.