Inflacja rośnie i przebija prognozy. GUS podał szybki szacunek wzrostu cen w październiku
Inflacja w październiku wyniosła 6,8%, a przynajmniej tak wynika z szacunkowych danych opublikowanych dzisiaj przez Główny Urząd Statystyczny.
Co prawda, ostatnie dwa miesiące z rzędu oficjalne dane o inflacji publikowane w połowie miesiąca okazywały się wyższe niż szybki szacunek. Jednak poziomu 6% w październiku spodziewała się już większość, dlatego najnowsze dane nie powinny być zaskoczeniem. Ceny zdecydowanie rosną od kilku miesięcy w Polsce i nie widać na ten moment pola do wyhamowania, a niektórzy szacują, że inflacja przekroczy granicę 7% na początku przyszłego roku.
„(…) Po publikacji wrześniowych danych jest pewne, że wskaźnik CPI w październiku br. przekroczy 6% rdr, a w końcu br. może znaleźć się w okolicach 7%. Początek 2022 r., z nieuniknionymi podwyżkami cen energii i gazu, zapowiedzianymi wzrostami akcyzy na alkohol i tytoń, a także podwyżką płacy minimalnej o 7,5%, może 'wybić' wskaźnik CPI sporo powyżej 7%. W efekcie, jak wiele na to wskazuje, średnioroczna inflacja w 2022 r. będzie wyższa od przewidywanej na ten rok (aktualnie już 4,8%) i wynieść powyżej 5%” - napisała dla PAP Biznes Monika Kurtek z Banku Pocztowego.
W październiku 2021 r. #ceny towarów i usług konsumpcyjnych wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do października 2020 r. o 6,8% (wskaźnik cen 106,8), a w stosunku do września 2021 r. wzrosły o 1,0% (wskaźnik cen 101,0).
— GUS (@GUS_STAT) October 29, 2021
https://t.co/OK3pn3WAkp
#GUS #CPI #WskaźnikCen pic.twitter.com/w501QY1OKk
A jak wyglądała mediana prognoz ekonomistów? Ich zdaniem roczne tempo wzrostu cen wzrosło w tym miesiącu do 6,4% w porównaniu do 5,9% we wrześniu. Pytanie jak dzisiejszy szybki szacunek inflacji wpłynie na posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zaplanowane na 3 listopada. Jeszcze na początku miesiąca członkowie RPP zdecydowali o pierwszej podwyżce stóp procentowych od 2012 roku.
Zobacz także: Inflacja we wrześniu jednak wyższa od szacunków. Ekonomiści spodziewają się poziomu 6% jeszcze w październiku
Inflacja w Polsce już przekracza barierę 6%
Rosnące ceny żywności, paliw oraz energii. To właśnie te czynniki determinują obecny poziom inflacji w kraju. Planowane podwyżki cen energii i gazu na początku 2022 roku, jak również planowany wzrost akcyzy za alkohol oraz papierosy, mogą wpływać na dalszy wzrost wskaźnika CPI. Inflacja w Polsce rośnie już od kilku miesięcy, podobnie jak na świecie. W tym miesiącu już większość ekonomistów spodziewała się przekroczenia bariery 6% i tak też się stało.
„W najbliższej przyszłości głównym źródłem podwyżek będzie skokowy wzrost cen gazu ziemnego, który przełoży się na wyższe koszty nawozów i produkcji rolnej. Spodziewamy się, że podwyżki cen żywności nastąpią w pierwszej połowie 2022 roku, prawdopodobnie na wiosnę. Spodziewamy się, że drożeć będą przede wszystkim owoce i warzywa. Koszt zbóż pozostanie wysoki, co przełoży się na ceny pasz i mięsa” – wskazywał Michał Gniazdowski z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Pytanie czy oficjalny odczyt, który zostanie zaprezentowany przez GUS w połowie listopada, nie okaże się jeszcze wyższy, jak to miało miejsce w ostatnich dwóch miesiącach. Według nowych prognoz Goldman Sachs, inflacja w Polsce na koniec roku powinna wynieść 6,5%. Jak już wspomnieliśmy, niektórzy ekonomiści spodziewają się przebicia kolejnej bariery, tym razem 7% jeszcze na początku 2022 roku.
Inflacja w październiku wzrosła z 5,9% do 6,8%. Żywność +0,5% m/m, energia +3% m/m, paliwa +3,1% m/m. Prawie idealne trafienie. Wygląda na to, że zaważyły zaokrąglenia. Bazowa rośnie 4,2% -> 4,5%. 7-8% na początku 2022 roku w zasadzie pewne. Podwyżka stóp w listopadzie też. pic.twitter.com/wCtizRoazc
— mBank Research (@mbank_research) October 29, 2021
Już w pierwszej połowie listopada Narodowy Bank Polski opublikuje trzecią (i ostatnią) już w tym roku projekcję inflacji. Przypomnijmy, że według lipcowego raportu NBP, inflacja miała być na poziomie 4,2% do końca 2021 roku.