Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Po zaskakującej decyzji RPP, WIBOR przestał rosnąć, a nawet spada. Rynek zaczyna wyceniać koniec podwyżek stóp procentowych w Polsce?

Udostępnij

Po cyklu podwyżek stóp procentowych w Polsce, pojawiło się światełko w tunelu dla kredytobiorców. Zarówno WIBOR6M jak i WIBOR1Y zaczęły spadać, po tym jak podczas czwartkowego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy procentowe o zaledwie 50 pb.

7 lipca br. Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o 10. podwyżce stóp procentowych, jednak jej wysokość zaskoczyła ekonomistów. Podczas posiedzenia członkowie RPP podnieśli stopy o 50 pb, choć konsensus zakładał 75 pb, a niektóre głosy wskazywały na możliwość 100 pb w tym miesiącu. Mimo kolejnej już podwyżki, Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, podczas konferencji prasowej zasugerował, że to może nie być koniec cyklu podwyżek stóp procentowych.

Na zaskakującą decyzję RPP i słowa prezesa zaczął reagować rynek. Stawki WIBOR6M oraz 1Y od czwartku nie tylko przestały rosnąć, a nawet zaczęły spadać. Dzisiejszy spadek WIBOR 6M to -0,54%, a w przypadku 1Y to -1,59%. Aktualnie WIBOR6M wynosi 7,34%, natomiast roczny jest na poziomie 7,42%. Jest to sygnał, że rynek może zacząć wyceniać, że zbliżamy się do końca podwyżek stóp procentowych w Polsce. Zaplanowane posiedzenie RPP na sierpień jest niedecyzyjne, dlatego na ewentualne ruchy będziemy czekać do początku września.
 

WIBOR vs stopa referencyjna

WIBOR vs stopy procentowe

Zobacz także: Według szacunków NBP czynniki wewnętrzne to jest nie więcej niż 1/4 inflacji - powiedział Adam Glapiński, prezes NBP

Dobre wiadomości dla kredytobiorców

Lipcowa podwyżka stóp procentowych była mniejsza niż zakładali ekonomiści, więc można stwierdzić, że to pierwsza dobra wiadomość dla kredytobiorców. Kolejna to fakt, że stawki WIBOR6M oraz 1Y zaczęły spadać od wczoraj. Aktualnie stopa referencyjna jest na poziomie 6,50%, natomiast dwie wymienione stawki WIBOR przekraczają jej poziom. Odpowiednio dla 6M wynosi 7,34%, a dla 1Y to 7,42%.

Jest to sygnał dla rynku, że spodziewane jest zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych w najbliższym czasie. Może się okazać, że główna stopa zatrzyma się na poziomie 7,25-7,5%. Pytanie jest teraz czy i na jaką podwyżkę zdecydują się członkowie RPP podczas wrześniowego posiedzenia. Jak zapowiadał Adam Glapiński, na bieżąco będzie analizowana sytuacja po wakacjach.

„Wszyscy jesteśmy jastrzębiami przez te 10 miesięcy i nadal będziemy. Jesteśmy gotowi do dalszego działania. Po wakacjach zobaczymy, jaka będzie sytuacja, jeśli będzie taka potrzeba, będzie podnosić stopy procentowe po wakacjach” – powiedział Adam Glapiński podczas piątkowej konferencji.

Skoro sytuacja ma być analizowana po wakacjach, to jak wynika z najnowszego „Raportu o inflacji” NBP opublikowanego dzisiaj rano, szczyt inflacji jest zależny od obowiązywania tarcz antyinflacyjnych. Jak powiedział dyrektor Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP, Piotr Szpunar, w przypadku przedłużenia tarczy antyinflacyjnej do końca 2023 roku, to szczyt przypadnie na wakacje bądź wrzesień br. Natomiast w bazowym scenariuszu wycofania tarczy w październiku br., szczyt inflacji przypadnie później.

Jeszcze jedna dobra wiadomość dla kredytobiorców to ustawa wprowadzająca wakacje kredytowe. Czeka ona już u prezydenta Andrzeja Dudy, który ma się z nią zapoznać „bez zbędnej zwłoki”. 

Zobacz także: Wskaźnik CPI w najbliższych latach nie powróci do celu inflacyjnego – najnowszy „Raport o inflacji” NBP

Udostępnij