Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Inflacja w trendzie spadkowym wspiera możliwość obniżek stóp procentowych jeszcze w tym roku

Udostępnij

To będzie kolejne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, podczas którego stopy procentowe pozostaną bez zmian. Jednak kolejny spadek inflacji wywołuje coraz częstsze dyskusje o pierwszej obniżce na koniec 2023 roku.

Lipcowe posiedzenie RPP nie powinno zaskoczyć rynku. Tym bardziej, że szacunkowy odczyt inflacji za czerwiec potwierdził trwający proces dezinflacyjny w Polsce. Wskaźnik CPI w minionym miesiącu, według wstępnych danych, wyniósł 11,5% względem 13,0% w maju. Ekonomiści wskazują, że coraz niższe odczyty wspierają ewentualną obniżkę stóp procentowych.

„Ostatni raz stopy procentowe zmodyfikowano w Polsce we wrześniu ub. r., gdy podniesiono je z 6,5 do 6,75%. Kolejna zmiana zdaje się coraz bardziej przybliżać, a będzie nią obniżka. Na lipcowym posiedzeniu nie wchodzi ona jeszcze w grę, ale najbliższe dni powinny udzielić cennych wskazówek. Będą dotyczyć tego, czy pierwsze cięcie po jedenastu podwyżkach, które wywindowały koszt pieniądza do najwyższego od dwóch dekad, może nastąpić w końcówce roku” – komentuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Ekonomiści ING Banku Śląskiego, na swoim profilu na Twitterze, prognozowali, że w przypadku tak szybkiego spadku inflacji, wskaźnik CPI jeszcze w sierpniu wyniesie 9,8%. Wtedy też RPP, w ich opinii, może zdecydować się na pierwszą obniżkę stóp procentowych już we wrześniu.

Kluczowa w tym miesiącu będzie publikacja lipcowej projekcji inflacji opracowanej przez analityków NBP. Natomiast w przyszłym miesiącu odbędzie się niedecyzyjne posiedzenie RPP.

Zobacz także: Najlepsze wakacyjne lokaty. Wciąż znajdziemy oferty gwarantujące 8% w skali roku

Stopy procentowe w miejscu, inflacja w dół

Od blisko roku stopy procentowe pozostają na niezmienionym poziomie. Od kilku miesięcy natomiast inflacja weszła w proces dezinflacyjny,. Prognozy kiedy inflacja wejdzie na jednocyfrowy poziom są rozbieżne. Przykładowo ING Bank Śląski szacuje, że będzie to już w sierpniu, a Polski Instytut Ekonomiczny przewiduje dopiero w październiku.

„Kolejne miesiące przyniosą wolniejszy spadek inflacji – w lipcu i sierpniu powinna przekraczać 11 proc. Przewidujemy, że spadek poniżej 10% nastąpi w październiku, a dodatkowo może być chwilowy. Koniec zamrożenia cen energii i wzrost stawki VAT na żywność podniosą CPI w I kw. 2024 r.” - pisał Polski Instytut Ekonomiczny.

Zejście inflacji do jednocyfrowego poziomu nie oznacza jeszcze pełnego sukcesu. Kluczowy będzie powrót do celu inflacyjnego NBP wynoszącego 2,5%, a to już może być zdecydowanie dłuższy proces. Zdaniem wiceministra finansów, Artura Sobonia, wskaźnik CPI powinien zbliżyć się do wyznaczonego celu już w przyszłym roku. Choć marcowa projekcja inflacji NBP zakłada taki scenariusz dopiero w 2025 roku.

RPP nadal nie sygnalizuje zakończenia zacieśniania polityki pieniężnej, mimo że od kilku tygodni w mediach pojawiają się dyskusje na temat pierwszych obniżek stóp procentowych. Niektórzy z członków RPP sugerują, że pierwsze rozmowy na ten temat będą mieć miejsce na koniec roku.

„Jeśli chodzi o przyszłe decyzje NBP, to będą one zależne od napływających danych, w szczególności od perspektyw inflacji i koniunktury. Proces obniżania inflacji będzie postępował i być może w ostatnim kwartale tego roku możliwe będą obniżki stóp, które ulżą zadłużonym kredytobiorcom oraz będą wspierać wzrost gospodarczy. Będzie to jednak możliwe dopiero, gdy będziemy mieli pewność, że inflacja została opanowana i spada w kierunku celu inflacyjnego NBP” - oceniła w rozmowie z portalem pomorska.pl członkini RPP, Gabriela Masłowska.

Nowa projekcja inflacji NBP

Już w najbliższych dniach zostanie zaprezentowana lipcowa projekcja inflacji NBP. Przypomnijmy, że raport z marca zakładał, że inflacja w Polsce z 50-proc. prawdopodobieństwem ukształtuje się w 2023 roku w przedziale 10,2–13,5%, w 2024 roku - w przedziale 3,9–7,5%, natomiast już w 2025 roku - w przedziale 2,0–5,0%.

Jeszcze przed publikacją NBP, Bank Gospodarstwa Krajowego przedstawił swoje prognozy dla inflacji. Na koniec 2023 rokuj inflacja konsumencka powinna obniżyć się do 7,4%, natomiast na koniec 2024 roku może dojść do 3,4%.

„Utrwalają się dezinflacyjne tendencje w krajowej gospodarce. Roczna dynamika CPI oddala się od notowanego w lutym szczytu na poziomie 18,4%. W kolejnych kwartałach będzie dalej stopniowo spadać. Prognozujemy, że jeszcze w III kwartale bieżącego roku przyjmie jednocyfrowe wartości. Oczekujemy wejścia w górne pasmo odchyleń od celu w IV kwartale przyszłego roku” – napisano w „Kwartalnym raporcie makroekonomicznym” BGK.

Zobacz także: Inflacja coraz bliżej jednocyfrowego poziomu. GUS podaje szacunkowy odczyt za czerwiec

Udostępnij

Tagi