Widać już ograniczenie działań osłonowych dla cen energii. Szybki odczyt inflacji za lipiec 2024 r.
Inflacja w Polsce zmieniła dynamikę i od marca powoli wzrasta. Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował szybki szacunek cen towarów i usług w lipcu 2024 r.
Według wstępnego odczytu GUS wskaźnik CPI w lipcu wyniósł 4,2%. Zarówno rynek, jak i projekcje inflacji, również ta opublikowana przez Narodowy Banki Polski wskazują, że w kolejnych miesiącach inflacja będzie rosnąć. Choć obecne wzrost ten jest niewielki, w maju CPI wynosiło 2,5%, a w czerwcu 2,6%.
Źródło: GUS
Zobacz także: Nowe prognozy NBP. Inflacja znowu wzrośnie, by dopiero w 2026 r. wrócić do celu
Szybki odczyt inflacji
Zgodnie z szybkim odczytem inflacji, ceny towarów i usług w odniesieniu do lipca 2023 r. wzrosły o 4,2%. Od marca, kiedy wskaźnik pokazał 3%, inflacja przyjęła dynamikę wzrostową. W kwietniu było już 2,4%, w maju 2,5%, a czerwcu 2,6%.
Największy, ekonomiczny potencjał medialny w PL w tym tygodniu?
Środowe wskazanie flash CPI za lipiec.
W czerwcu r/r było 2,6% ale mamy częściowe odmrożenie cen energii, więc za lipiec oczekiwania kształtują się swobodnie 4%+ r/r, zauważalnie powyżej celu NBP. #inflacja— Konrad Ryczko (@konradryczko) July 29, 2024
Nie powinno być to zaskoczeniem jednakowo bank centralny, liczni ekonomiści od kilku miesięcy mówią o wzrostach. Można przypuszczać, że głównym czynnikiem jest likwidacja tarcz antyinflacyjnych, które powstały na potrzeby radzenia sobie z kryzysem wywołanym przez pandemię COVID-19. Zgodnie z najnowszą prognozą NBP średni poziom inflacji w Polsce w 2024 r. wyniesie 3,7%, a w 2025 5,2%.
„W efekcie dynamiki cen energii elektrycznej, gazu ziemnego oraz ciepła systemowego w latach 2024-2025 kształtują się na wyższym poziomie niż w poprzedniej rundzie prognostycznej. Jednocześnie ceny żywności podnosi przywrócona od 1 kwietnia br. stawka VAT 5 proc. na podstawowe produkty żywnościowe” – napisano w raporcie.
Również lipcowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) jasno pokazało, że w kolejnych kwartałach będziemy obserwować wzrost inflacji, a przez to obniżkach stóp procentowych możemy zapomnieć.
„Obecnie RPP ma pogląd, że stopa procentowa powinna pozostać na poziomie 5,75%. O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć, jak inflacja rośnie. O tym możemy zacząć myśleć w 2026 r., kiedy inflacja wróci do stabilnego poziomu.” – powiedział Adam Glapiński podczas lipcowej konferencji w siedzibie NBP.