Przejdź do treści

udostępnij:

Ruszyła przedsprzedaż monet wiedźmińskich, a jedna z nich kosztuje blisko 14 000 zł. Pytamy eksperta czy to może być dobra inwestycja?

Udostępnij

Prywatna firma Mennica Gdańska wypuszcza na rynek dwie monety wiedźmińskie, we współpracy z Andrzejem Sapkowskim. Jedna z nich waży 1 kg i kosztuje 13 999 zł. Eksperci jednak radzą, by do tego typu monet podchodzić z ostrożnością zwłaszcza jeżeli kupujemy z założeniem, że moneta będzie zyskiwać na wartości.

Trwa przedsprzedaż monet wiedźmińskich, emitowanych przez prywatną firmę Mennica Gdańska. Jedna z nich kosztuje 1399 zł, a druga jest dokładnie 10 razy droższa. Czy tego typu monety mogą być dobrą inwestycją?

1 kilogram Geralta z Rivii

„Mennica Gdańska we współpracy z Andrzejem Sapkowskim ma zaszczyt przedstawić pierwszą monetę z niesamowitej serii Wiedźmin. Jako jedyni otrzymaliśmy prawa do emitowania monet właśnie o tej tematyce, a jest ona naprawdę wyjątkowa! Wiedźmin jest naszym dobrem narodowym - to najsłynniejsza polska powieść fantasy, którą przeniesiono już na gry komputerowe, a w grudniu 2019 roku seria doczeka się ekranizacji w postaci serialu na platformie Netflix” – tak reklamuje swój produkt Mennica Gdańska.

Pierwsza z monet to Ostatnie Życzenie o nominale 5 dolarów Niue. Ma być dwuuncjowa. Jej nakład to 2 000 szt., z czego 700 sztuk trafi na rynek kolekcjonerski. Do 31 stycznia 2020 obowiązuje cena promocyjna wynosząca 1399 zł, od 1 lutego 2020 cena wyniesie 1600 zł. W przedsprzedaży wysyłka ma się zacząć 20 grudnia 2019.

1

Druga moneta to Ostatnie Życzenie o nominale 50 dolarów Niue. Jej waga to aż 1 kg. Przewidywany nakład to jedyne 200 sztuk, z czego 100 sztuk trafi na rynek kolekcjonerski. Moneta ma być srebrna z agatem. Jej cena to aż 13 999 zł.

monety (1)

Zobacz także: Fałszywe stare monety kolekcjonerskie w Polsce to coraz większy problem - coraz trudniej rozpoznać falsyfikat

Ostrożność wskazana

Czy tego rodzaju monety kolekcjonerskie, z symbolami popkulturowymi, mogą być dobrą inwestycją?

- Kilka lat temu została wybita podobna moneta kilogramowa, oczywiście z innym tematem, ale w nakładzie kilkudziesięciu egzemplarzy i cenie emisyjnej chyba ponad 25 000 zł. „Szczęśliwy nabywca” do tej pory nie może odzyskać jednej trzeciej zainwestowanej kwoty. A cena kruszcu w tej monecie kilogramowej nie sięga 1500 zł – ostrzega Przemysław Ziemba, prezes Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego.

Warto zwrócić uwagę, że emitent jest prywatny, a waluta do dolar państewka Niue. Jest to więc dość specyficzny numizmat, i to wcale nie musi być jego zaleta. Kolekcjonerzy lubią monety pochodzące z państwowych mennic, które są legalnym środkiem płatniczym w takich krajach, jak USA, Kanada, Australia, Austria czy choćby Polska.

Na specyficznych monetach można świetnie zarobić. Przykładem jest złota moneta 1000 zł Beatyfikacja Jana Pawła II z kwietnia 2011 roku, o wadze 1 kg, wybita w liczbie ledwie 500 sztuk. W dniu emisji NBP sprzedawał ją po 30 000 zł, choć wartość złota w niej zawartego wynosiła wtedy ledwie około 12 000 zł. Dziś jej cena na rynku oscyluje w okolicach 50 tys. zł.

4

Ostrożność przy inwestowaniu w monety wiedźmińskie jest więc wskazana. Tym bardziej, że jak na nasz gust monety nie zachwycają estetyką, wyglądem. A dla kolekcjonerów to bardzo ważna kwestia – moneta musi się podobać, musi mieć „to coś”...

Zobacz także: Skrytka bankowa to coraz większy luksus. Banki masowo likwidują sejfy i wycofują się z usług przechowywania kosztowności

Udostępnij