Przejdź do treści

udostępnij:

Jak inwestować w sztukę – radzi ekspert z Londynu

Udostępnij

Jeśli masz arcydzieło znanego artysty, to trzymaj je tak długo, jakby nie było na sprzedaż – radzi Willem-Joost de Gier z londyńskiej firmy doradczej Cadell.

Inwestor czy kolekcjoner, działający na rynku sztuki, musi się nią interesować, żeby odnieść sukces – mówi Holender Willem-Joost de Gier z londyńskiej firmy Cadell, na łamach bloga szwajcarskiego banku Julius Baer.

Jak kupować dzieło sztuki?

Willem-Joost de Gier przypomina, że inwestowanie w sztukę to nie jest sprawa łatwa, choć może na taką wyglądać. „Najważniejsza porada, jaką można usłyszeć, brzmi: poznaj swoją sztukę, poznaj swojego artystę. Czytaj, sprawdzaj, bądź sceptyczny. Poznałem wielu ludzi sukcesu, którzy są dokonali w swojej dziedzinie właśnie dlatego, że stosują się do tych zasad, działając w jej ramach. A gdy przechodzą na pole inwestowania czy kolekcjonowania sztuki, to kompletnie się gubią” – zauważył.

Według niego podczas nabywania dzieła sztuki trzeba pamiętać o kilku żelaznych zasadach:

  • Sprawdzaj fakty, przede wszystkim proweniencję (pochodzenie dzieła). Musisz potwierdzić za wszelką cenę autentyczność dzieła, sprawdzając również w odpowiednich rejestrach, czy nie zostało skradzione. Nigdy nie wierz sprzedającemu.
  • Rozważ, czy cena, za którą możesz kupić dzieło, jest odpowiednia. Sprawdź, jakie były ceny transakcyjne porównywalnych dzieł w niedalekiej przeszłości. Sprawdź, jak zachowują się dzieła danego artysty na aukcjach podczas powtórnej sprzedaży. Pamiętaj, że w galerii możesz się targować – cena jest umowna.
  • Na targach możesz kupować, ale z miłości, z zachwytu. Miej w pamięci, że targi to nie jest dobre miejsce do dokonywania inwestycji.
  • Kupując dzieła młodych artystów, obstawiasz niepewną przyszłość. Oczywiście, niektórzy z nich przejdą do historii, ale zdecydowana większość sobie nie poradzi, więc ich dzieła będą niewiele warte.
  • Jeśli kupujesz drogocenne dzieła, wynajmij doradcę. On pomoże ci w potwierdzeniu jakości dzieła, doradzi jak przeprowadzić transakcję z punktu widzenia podatkowego.

Jak przechowywać i sprzedawać dzieło?

Zdaniem holenderskiego specjalisty, trzymanie dzieł sztuki też nie jest proste. „O dzieło, czy o kolekcję, należy dbać z najwyższą starannością. Należy dzieła przechowywać w odpowiednich warunkach, konserwować, ubezpieczać. Pamiętajmy, że ten, kto będzie od nas nabywał dzieło w przyszłości, uważnie się mu przyjrzy i będzie chciał kupić obiekt zadbany, o wysokiej jakości” – podkreśla de Gier.

Ekspert z firmy Cadell przypomina, że należy gromadzić wszelkie dokumenty związane z dziełem, trzymać je w absolutnym porządku w bezpiecznym miejscu. „Dowody zakupu, proweniencji, dowody na wykonane zabiegi konserwacyjne, potwierdzenia udziału w wystawie muzealnej. To wszystko należy gromadzić, bo będzie miało wpływ na cenę sprzedaży w przyszłości” – przypomina de Gier.

Holenderski ekspert radzi także, aby nie chwalić się zbytnio dziełami, nie wystawiać ich na widok publiczny, nie trąbić z wyprzedzeniem o zamiarze sprzedaży. „Pamiętajmy, że dzieło, które pojawia się na rynku znienacka osiąga zazwyczaj wyższą cenę, niż dzieło, które funkcjonuje na nim przez dłuższy czas” – podkreśla de Gier.

Partner w firmie Cadell ostrzega, aby nie spieszyć się ze sprzedażą, szczególnie jeśli ktoś do niej namawia. „Jedna z najlepszych porad, jakie mogę dać, brzmi: jeśli masz arcydzieło znanego artysty, to staraj się go nie pozbywać tak długo, jak tylko możesz. Kup i trzymaj tak długo, jakby nie było na sprzedaż. Wtedy osiągniesz najlepszy efekt inwestycyjny” – podkreśla de Gier.

Jeśli już inwestor czy kolekcjoner zdecyduje się na sprzedaż, powinien dobrze wybrać kanał sprzedaży. „Z punktu widzenia sprzedającego ważne jest, by znaleźć odpowiedniego kupującego, który zapłaci właściwą cenę. Nie polegaj na znajomościach czy instynkcie. Musisz zbadać sprawę, zobaczyć, poprzez jakie kanały sprzedaży upłynniane są dzieła tego kalibru, co twoje, którego chcesz się pozbyć. Im większe dzieło, tym do bardziej znanego domu aukcyjnego trzeba się z nim udać. Nie polecam sprzedaży przez galerie czy z ręki do ręki. Wystawiając dzieło na aukcji można określić cenę minimalną, poza tym na aukcji zawsze pojawia się element konkurencji między kupującymi, który może podnieść cenę do niespodziewanie wysokiego poziomu” – zwraca uwagę de Gier.

Willem-Joost de Gier jest Holendrem, ale od 1979 roku mieszka w Londynie, gdzie uzyskał tytuł MBA na jednej z uczelni. Pracował przez wiele lat w Christie’s – jednym z najbardziej znanych domów aukcyjnych, gdzie poznał współzałożyciela firmy doradczej Cadell – Richarda Bagnall-Smitha.

Zobacz także: Kolor wpływa na wartość obrazu. Naukowcy odkryli jakie barwy zwiększają szanse wzrostu ceny

Lepiej kupić obraz Warhola niż ETFa na S&P500

A o tym, że inwestycja w sztukę może się baaaardzo opłacać, przypomniała niedawno firma Masterworks, za pośrednictwem której można inwestować w dzieła malarstwa. Jej analitycy – a dokładnie Masha Golovina, dyrektor działu analiz - zbadali jak wypadłaby wieloletnia inwestycja w portret Marylin Monroe autorstwa Andy’ego Warhol’a na tle S&P500 i 10-letnich obligacji USA.

Wartość 100 USD zainwestowanych w portret Marylin Monroe autorstwa Andy’ego Warhola, S&P500 i 10-letnie obligacje USA

warhol s&P

Jak widać, inwestycja w dzieło Warhola okazała się doskonałym wyborem, o wiele lepszym, niż inwestycja w akcje największych amerykańskich spółek czy w obligacje 10-letnie. „Podaż najlepszych dzieł wybitnych artystów zawsze jest ograniczona. To powoduje, że trend cenowy jest zazwyczaj mocno wzrostowy w długim terminie” – podsumowała Masha Golovina z Masterworks.

Zobacz także: Oryginalny Picasso, Warhol, Monet już od 2 tys. zł?! Powstała firma, która umożliwia zakup części wybitnego dzieła sztuki

Udostępnij