Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Przyszłość rynku obligacji korporacyjnych w Polsce po Getback – opinie ekspertów o pomysłach KNF

Udostępnij

„Po sprawie GetBacku zaufanie Polaków do rynku zostało istotnie podważone” – powiedział w Pulsie Biznesu, Marcin Pachucki, zastępca przewodniczącego KNF. Nadzorca zaproponował kilka rozwiązań, które mają zwiększyć bezpieczeństwo inwestorów indywidualnych. Zapytaliśmy ekspertów z branży jak oceniają propozycje KNF i jak widzą przyszłość polskiego rynku obligacji korporacyjnych.

W rozmowie z Pulsem Biznesu, Marcin Pachucki, zastępca przewodniczącego KNF przedstawił kilka rozwiązań dotyczących nowych regulacji dla rynku kapitałowego. Przede wszystkim mają one ochronić inwestorów indywidualnych przed ewentualnymi nadużyciami. Chodzi głównie o takie sprawy jak przypadek spółki Getbeck.

Zapytaliśmy analityków z branży obligacji korporacyjnych o to jak oceniają proponowane rozwiązania KNF i jak ich zdaniem można skutecznie chronić inwestorów indywidualnych inwestujących w obligacje korporacyjne.

Zobacz także: Co mogę zrobić, jeśli posiadam obligacje Getback? Praktyczne porady i wskazówki udziela mecenas z Kancelarii Prawnej Kielian i Wspólnicy

Licencjonowanie osób z zarządów TFI

Jedna z propozycji KNF dotyczy wprowadzenia licencji dla członków zarządów towarzystw funduszy inwestycyjnych. Jak wskazał zastępca przewodniczącego KNF w tym zakresie branża TFI różni się od działalności banków czy ubezpieczycieli, gdzie zgody na objęcie funkcji prezesa oraz dla osoby odpowiedzialnej za zarządzanie ryzykiem są wymagane. Jednak zdaniem eksperta takie rozwiązanie może tylko znacznie wydłużyć czas uzyskania zgody na utworzenie TFI.

- Nie wydaje mi się, żeby licencjonowanie członków zarządów TFI coś zmieniło. Rynek jest coraz bardziej profesjonalny i ma już solidne kadry. W efekcie po prostu na zgodę na utworzenie TFI lub zmiany w zarządzie będzie czekało się kilka miesięcy dłużej – komentuje dla Stefy Inwestorów Grzegorz Zatryb, zarządzający funduszami dłużnymi w Skarbiec TFI S.A.

Audytorzy na tzw. białej liście

Kolejny pomysł KNF to stworzenie tzw. białej listy. Tylko audytorzy wpisani na tę listę, po spełnieniu odpowiednich kryteriów, byliby uprawnieni do badania sprawozdań finansowych publikowanych w formie raportów okresowych lub objętych prospektami emisyjnymi. Trzeba tylko przypomnieć, że audytorzy są już licencjonowani i muszą spełniać określone w ustawie uprawnienia potrzebne do wykonywania zawodu. Czy to rozwiązanie faktycznie może być przydatne?

- To zależy od sposobu, w jaki KNF chce kontrolować, wpisywać i wykreślać podmioty z tzw. białej listy. Historycznie firmy audytorskie były zamieszane w różne afery dotyczące nieprawidłowości w sprawozdaniach finansowych i od czasu upadku Enronu – jak widać – niewiele się w tej materii zmieniło – wskazuje Strefie Inwestorów Izabela Sajdak, zarządzająca funduszami dłużnymi BPS TFI S.A.

Zobacz także: Izabela Sajdak, BPS TFI: „Producenci gier nie są pożądanym emitentem papierów dłużnych”

Ograniczenie ofert prywatnych do 149 osób w skali roku

Nadzorca zaproponował również rozwiązanie, które ma ograniczyć sprzedaż instrumentów finansowych przez niebankowych dystrybutorów jak to było w przypadku Getback. KNF chce aby oferty prywatne były kierowane do 149 osób w skali roku, a nie w skali jednej serii, jak to jest obecnie. Dodatkowo przewiduje zwiększenie informacji przekazywanych przez emitentów i sprzedawców.

- Ograniczenie liczby osób, do których mogą być kierowane oferty prywatne w skali roku z pewnością wpłynie na sprzedaż obligacji i innych instrumentów finansowych. Będzie więc to stanowiło wyzwanie dla podmiotów oferujących tego rodzaju produkty – wskazuje Izabela Sajdak z BPS TFI S.A.
 

Warszawa


Trzeba także zwrócić uwagę na to, że oferty prywatne to dla emitentów szybszy i tańszy sposób pozyskiwania finansowania niż oferty publiczne.

- Zdecydowana większość emisji obligacji w Polsce realizowana jest w trybie oferty prywatnej. Wynika to z faktu, że są one wystarczające do przeprowadzania emisji instytucjonalnych oraz niedużych emisji kierowanych do inwestorów indywidualnych. Oczywiście można dyskutować o zakresie informacji przekazywanych inwestorom w propozycjach nabycia i czy jest on obecnie wystarczający, ale moim zdaniem niewątpliwie tryb ten jest potrzebny rynkowi, ze względu na możliwość szybszego i tańszego pozyskania finansowania przez emitentów – tłumaczy Strefie Inwestorów Krzysztof Dziubiński, CFA z DM Navigator.

- Oferta publiczna jawna oznacza zwiększone koszty emisji, dlatego ograniczenia w ofercie prywatnej mogą spowodować, że spółki będą mniej chętnie sięgać po kapitał poprzez emisje. Liczymy, że regulacje w tym zakresie nie zwiększą znacznie kosztu emisji i uczestnictwa w rynku, ale pomogą w lepszym egzekwowaniu prawa – przedstawia swoje stanowisko GPW.

Zobacz także: KNF chce ograniczyć dostęp do obligacji podporządkowanych inwestorom indywidualnym. Minimalna inwestycja wyniesie 400 tys. zł

Zaostrzenie kontroli banków, które sprzedają obligacje i współpraca z prokuraturą

Kolejną kwestią, na którą zwraca uwagę KNF, jest oferowanie instrumentów finansowych zgodnie z dyrektywą MiFID II. Nadzorca zamierza wzmocnić zespół odpowiedzialny za inspekcje w instytucjach nadzorowanych.

Ze względu na stopień skomplikowania spraw prowadzonych przez KNF, nadzorca zaproponował także oddelegowanie dwóch lub trzech prokuratorów do stałej współpracy przy komisji.

- Poza zmianami w zakresie samych zasad rynku najważniejsze moim zdaniem jest szybkie egzekwowanie istniejących reguł, tak żeby np. podmioty które nie mają licencji na oferowanie instrumentów nie mogły tego robić obchodząc przepisy umowami marketingowymi. Także niewątpliwie każde rozwiązania nakierowane na lepsze egzekwowanie zasad oraz szybsze i nieuchronne karanie osób, które je łamią, a tak patrzę na bardziej ścisłą współpracę nadzorcy z prokuraturą, należy ocenić pozytywnie – tłumaczy Krzysztof Dziubiński.

Jak inwestorzy indywidualni mogą chronić się przed nadużyciami?

Eksperci zgodnie zwracają uwagę, że bardzo ważna jest edukacja inwestorów indywidualnych co do ryzyka związanego z inwestowaniem w obligacje korporacyjne. Jak podkreśla Grzegorz Zatryb obligacje korporacyjne to instrumenty obarczone ryzykiem, z których ryzyko kredytowe jest największe. Dlatego pewną alternatywą dla samodzielnego inwestowania w papiery dłużne może być inwestowanie w obligacje korporacyjne poprzez zakup jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych.

- Biorąc pod uwagę obecny poziom rozwoju rynku obligacji korporacyjnych w Polsce moim zdaniem najkorzystniejsze dla inwestora indywidualnego jest uzyskanie ekspozycji na ten rynek poprzez zakup jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych – wskazuje Izabela Sajdak z BPS TFI S.A.

- Poprzez fundusze, których zaangażowanie na rynku papierów nieskarbowych jest przede wszystkim zdywersyfikowane, inwestor posiada także dostęp do obligacji niedostępnych dla klientów detalicznych. Fundusze inwestycyjne są w stanie lepiej kontrolować i wyceniać ryzyko kredytowe emitenta, dzięki czemu ryzyko poszczególnej spółki i branży jest rozproszone. Jednak z punktu widzenia inwestora największą przewagą funduszy inwestycyjnych wobec samodzielnego budowania portfela obligacji jest płynność. Jednostki uczestnictwa są wyceniane codziennie i dzięki temu inwestor może dokonać transakcji po satysfakcjonującej go cenie. Zupełnie inaczej wygląda to na rynku Catalyst, gdzie płynność wciąż jest niewielka i zwiększa ryzyko braku możliwości sprzedaży posiadanych obligacji po oczekiwanej cenie – tłumaczy dalej Izabela Sajdak.

Zobacz także: Dlaczego zyskowność spółek nie jest najważniejsza z punktu widzenia obligatariuszy?

Wydaje się więc, że inwestorzy indywidualni muszą być szczególnie ostrożni, jeśli chcą inwestować w obligacje korporacyjne. Ryzyko inwestycji jest bardzo duże, a sam rynek papierów dłużnych jeszcze cały czas się rozwija. Dodatkowo nadzorca powinien uważać aby proponowane zmiany nie doprowadziły do przeregulowania rynku. Jak wskazuje większość ekspertów, przepisy już są, teraz trzeba je konsekwentnie stosować i skutecznie egzekwować kary. Dobrym rozwiązaniem dla inwestorów indywidualnych jest również inwestowanie w obligacje korporacyjne poprzez fundusze inwestycyjne. Wtedy ekspozycja na ryzyko związane z inwestowaniem w papiery dłużne jest znacznie ograniczona.

Udostępnij