Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Obligacje skarbowe znowu biją rekordy popularności wśród Polaków. Tylko jeden miesiąc przyniósł większe zapisy niż styczeń 2021

Udostępnij

W styczniu 2021 roku Polacy znów chętnie kupowali obligacje skarbowe. Łączna wartość sprzedanych papierów dłużnych w ubiegłym miesiącu wyniosła 3,1 mld zł.

Cały 2020 rok był rekordowy dla obligacji oferowanych przez Skarb Państwa. W ubiegłym roku sprzedano dłużne papiery o wartości 28,4 mld zł. Jak wynika z szacunków Ministerstwa Finansów, 2021 rok również może być rekordowy dla obligacji skarbowych. Według najnowszych danych, w styczniu sprzedano papiery o wartości aż 3,1 mld zł. Jest to wzrost o 30% w porównaniu do grudnia, kiedy wartość sprzedanych obligacji wyniosła 2,4 mld zł.
 

obligacje oszczędnościowe

Źródło: Ministerstwo Finansów

Zobacz także: Obligacje skarbowe okazały się najlepszą alternatywą dla lokaty w banku. W 2021 roku wysoka sprzedaż może się utrzymać

Obligacje skarbowe kuszą Polaków

Styczeń 2021 roku okazał się drugim, rekordowym miesiącem dla sprzedaży obligacji oferowanych przez Skarb Państwa. Do tej pory największa wartość sprzedanych papierów dłużnych miała miejsce w kwietniu 2020 roku (wyniosła 5,4 mld zł). Natomiast w ubiegłym miesiącu Polacy równie chętnie kupowali obligacje skarbowe.

Dla niektórych może to być zaskoczenie, jednak największym zainteresowaniem cieszą się papiery 3-miesięczne o stałym oprocentowaniu: 0,50%. Polacy przeznaczyli na ich zakup aż 1,4 mld zł. Na drugim miejscu znalazły się obligacje 4-letnie, które są indeksowane inflacją. Ich oprocentowanie jest zmienne. W pierwszym roku wynosi 1,30%, natomiast w kolejnych latach jest liczone jako wskaźnik inflacji + marża 0,75%.

„Z początkiem nowego roku odnotowaliśmy blisko 30% wzrost zainteresowania obligacjami oszczędnościowymi w porównaniu do grudnia ubiegłego roku. W styczniu Polacy ulokowali w instrumentach detalicznych ponad 3 mld zł. Najchętniej wybierane były obligacje 3-miesięczne, których wartość sprzedaży wyniosła blisko 1,5 mld zł. Znaczący udział w strukturze styczniowej sprzedaży miały również obligacje 4-letnie, na zakup których nabywcy przeznaczyli ponad 1 mld zł. Szeroka oferta detalicznych instrumentów skarbowych zachęca do stworzenia własnego portfela inwestycyjnego złożonego z obligacji o zróżnicowanym horyzoncie czasowym, różnych zasadach oprocentowania i naliczania odsetek” – komentuje Sebastian Skuza, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.

Najnowsze dane opublikowane przez Ministerstwo Finansów pokazują, że w 2021 roku Polacy będą dalej chętnie kupowali obligacje skarbowe. Kusi ich bezpieczeństwo takiej inwestycji i stanowi dla nich alternatywę dla lokat bankowych. I co ciekawe są zainteresowani obligacjami skarbowymi pomimo niższego oprocentowania, które zostało obniżone w maju 2020 roku.

Zobacz także: Nowe, niższe oprocentowanie obligacji skarbowych. Idą ciężkie czasy dla chcących bezpiecznie oszczędzać

Jaki zarobek czeka na obligacjach indeksowanych inflacją?

Już na początku 2020 roku pisaliśmy o popularności obligacji skarbowych indeksowanych inflacją. Wtedy wskaźnik CPI z grudnia wyniósł 3,4%. Osoby, które zdecydowały się wtedy na zakup papierów dłużnych w 2019 roku, mogły nieźle zarobić.

A jak sytuacja wygląda teraz? Oprócz niższego oprocentowania, również spada inflacja. W styczniu br. wskaźnik CPI wyniósł 2,7%. Według analityków, ma się on utrzymać w najbliższym czasie w okolicach celu inflacyjnego NBP. Sprawdźmy jakie oprocentowanie wyjdzie przy obligacjach indeksowanych inflacją. 
 

Rodzaj obligacji Oprocentowanie w pierwszym roku Oprocentowanie w kolejnych latach Oprocentowanie w styczniu 2021 roku
4-letnie 1,30% Inflacja + marża 0,75% 3,45%
6-letnie (Rodzinne) 1,50% Inflacja + marża 1,25% 3,95%
10-letnie 1,70% Inflacja + marża 1,00% 3,70%
12-letnie (Rodzinne) 2,00% Inflacja + marża 1,50% 4,20%


Jednak należy pamiętać o opodatkowaniu zysków z obligacji. „(…) zyski z obligacji są opodatkowane. I to właśnie podatek w przypadku prawie wszystkich obligacji może skonsumować dodatkowy zysk, gdy inflacja przekroczy poziom 3-5%. Gdy ceny w sklepach będą rosły w co najmniej takim tempie, to nawet cztero- czy dziesięcioletnie obligacje mogą po uwzględnieniu podatku i inflacji przynieść nam realne straty” – pisze Bartosz Turek, analityk HRE Investments.

Zobacz także: GUS podał dane dotyczące inflacji w styczniu 2021 roku. Wskaźnik CPI w okolicach celu NBP

Udostępnij