Inwestycje w energetykę będą rosły, ale i tak są za małe aby Polska osiągnęła neutralność klimatyczną w 2050 roku
Na początku czerwca tego roku ukazał się raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE), który traktuje o predykcjach dotyczących inwestycji w sektorze globalnej energetyki. Raport przedstawia analizy odnośnie stanu inwestycji na 2020 rok oraz obecne predykcje na 2021 rok. Polska, jako członek MAE, została ujęta w statystykach, które z jednej strony są bardzo budujące, zwłaszcza pod kątem rozwoju technologii, wzrostu nakładów inwestycyjnych oraz instalacji oddanych do użytku, a z drugiej strony bardzo niepokojące, ponieważ – zdaniem MAE – aby zrealizować globalny cel neutralności klimatycznej do 2050 roku, wydatki te powinny się w obecnej dekadzie… potroić.
Globalne inwestycje w energetykę zaczynają odbijać
Po osłabieniu spowodowanym spowolnieniem gospodarczym w 2020 roku, globalne inwestycje w energetyce zaczynają wracać do poziomu, na którym były w latach 2017-2019. Globalne zapotrzebowanie na energie ma w 2021 roku wzrosnąć o 4,6% – a to wystarczająco, aby zrównoważyć czteroprocentowy spadek zapotrzebowania w 2020 roku. Proporcje w inwestycjach w poszczególnych sektorach rynku raczej nie ulegną bardzo dużej zmianie, dlatego odpowiedzi na pytania inwestorów powinna przynieść analiza segmentów tych sektorów.
Globalne inwestycje energetyczne w latach 2017 – 2021
Źródło: Opracowanie MAE.
Inwestycje przeznaczone na generację energii mają względem 2020 roku wzrosnąć o 5% – za największą część tego wzrostu ma odpowiadać wzrost inwestycji w energię odnawianą, który sięgnie aż 7%, a najbardziej w tym segmencie swoje inwestycje zwiększą Chiny.
Zdaniem MAE inwestycje w energię pochodzącą z odnawialnych źródeł mają stanowić aż 70% wszystkich inwestycji na nowe moce wytwórcze.
Kolejnym sektorem, w ramach którego nakłady inwestycyjne mocno wzrosną, jest sektor magazynowania energii oraz sieci elektroenergetycznych – przy czym te pierwsze stanowią jedynie mały procent segmentu zdominowanego przez ogromne inwestycje w usprawnienia i rozbudowę sieci. Silny wzrost poziomu inwestycji rok do roku ma dotyczyć także nakładów na wykorzystanie ropy i gazu, choć procentowo najwyższy wzrost inwestycji w 2021 roku zanotować ma sektor paliw niskoemisyjnych.
MAE oceniła także wydajność inwestycyjną spółek z sektora OZE, jej zdaniem: spółki funkcjonujące w sektorze czystej energii radzą sobie dobrze na rynkach finansowych. Spółki OZE osiągały w ostatnich latach lepsze wyniki niż giełdowe spółki związane z paliwami kopalnymi czy indeksy giełdowych rynków akcji, dodatkowo ich zmienność była niższa. Wyceny – zdaniem agencji – pozostają wysokie po szczególnie silnym wzroście cen w drugiej połowie 2020 roku, mimo że 2021 osłabił ten trend. Cóż, nie sposób się z MAE nie zgodzić: obecne premie w wycenie sektora OZE bez wątpienia odzwierciedlają jego świetlaną przyszłość – choć należy się zastanowić, czy przyszłość ta nie będzie jeszcze jaśniejsza, niż widzimy ją teraz.
Globalne inwestycje w energetykę względem sektorów
Źródło: Opracowanie MAE.
Zobacz także: Opłacalność instalowania mikroinstalacji paneli słonecznych w domach może się pogorszyć. Resort środowiska proponuje zmiany
Jeden dolar w 2010 roku dawał tyle mocy, ile dziś daje 25 centów.
MAE wskazuje na istnienie ogromnej przepaści dotyczącej dzisiejszych trendów inwestycyjnych i ścieżki zrównoważonego rozwoju między rynkami wschodzącymi i rozwijającymi się oraz gospodarkami rozwiniętymi. W państwach wschodzących i rozwijających się zamieszkuje obecnie 2/3 globalnej ludności, a nakłady inwestycyjne tej grupy państw (wyłączając Chiny) poczynione w celu zapewnienia czystej energii i zrównoważonego rozwoju stanowią jedynie 1/5 nakładów inwestycyjnych wszystkich państw.
Autorzy raportu zauważają, iż obecnie to przede wszystkim spółki zależne od państwa inwestują w paliwa kopalne. Pomimo tego, że aż 84% globalnych nakładów inwestycyjnych tego sektora płynie do sektora ropy i gazu, dominacja spółek państwowych widoczna jest szczególnie mocno w podaży węgla – segmencie stanowiącym jedynie 14,5% nakładów inwestycyjnych na paliwa kopalne – a dynamika inwestycji w dużej mierze zależy od tego, co dzieje się w Chinach i Indiach. W Chinach priorytetem politycznym i inwestycyjnym jest modernizacja sektora poprzez zamykanie małych, nieefektywnych kopalń oraz inwestycje w duże, w pełni zmechanizowane kopalnie, natomiast w Indiach głównym motorem napędowym inwestycji energetycznych jest ograniczenie importu węgla, który w ostatnich latach oscylował w granicach znacznie przekraczających 200 milionów ton rocznie.
Obecnie jeden dolar wydany na wdrożenie instalacji PV daje czterokrotnie więcej energii elektrycznej niż dolar wydany dziesięć lat temu na tę samą technologię – wszystko to za sprawą rozwoju technologicznego.
Inwestycje w słoneczne i wiatrowe źródła energii odnawialnej oraz zdolności wytwórcze nowych mocy
Źródło: Opracowanie MAE.
Globalne moce elektrowni wiatrowych w 2020 roku podwoiły się. Przyszłością – energetyka rozproszona oparta o panele słoneczne
Inwestycje w OZE nieustannie rosną, ale rosną znacznie wolniej niż zdolności wytwórcze nowo zainstalowanych mocy. Taka sytuacja napawa optymizmem, jednak nie jest on do końca uzasadniony, o czym później. Za dynamiczny wzrost inwestycji w wiatrową energię na wodzie odpowiada przede wszystkim Europa (oprócz niej cegiełki dołożyły Japonia i Stany Zjednoczone), choć opóźnienie w mocach wytwórczych instalacji tego typu jest zdecydowanie największe. Wzrost oddanych do użytku nowych instalacji OZE w 2020 roku względem 2019 roku wyniósł aż o 45% (tak, to nie błąd!) i w największej części był spowodowany ogromnymi inwestycjami w lądowe elektrownie wiatrowe. Moc tych „wiatraków” niemal podwoiła się względem 2019 roku – globalnie wyniosła aż 114 GW. Fakt ten nie wynika oczywiście ze zmniejszonych nakładów inwestycyjnych w 2020 roku względem 2019 roku – związany jest z samym odbiorem instalacji, który ze swojej natury jest opóźniony. 45% to symboliczna liczba dla 2020 roku, bo właśnie tyle wyniósł udział źródeł odnawialnych w całości wydatków sektora energetycznego. Drugie w kolejności były wydatki na infrastrukturę elektroenergetyczną.
Słoneczne instalacje PV również zanotowały wzrost poziomu inwestycji – o prawie jedną czwartą, osiągając moce rzędu 135 GW. Zdumiewający, zdaniem MAE, jest fakt, iż w Chinach aż 70 GW nowych mocy wiatrowych zostało podłączonych do sieci elektroenergetycznych. Na drugim miejscu znalazły się Stany Zjednoczone, dołączając ponad 15 GW energii wiatrowej na lądzie.
Globalne inwestycje w panele słoneczne w 2021 roku mają rosnąć o 10%, a odpowiadać mają za to Chiny, Indie, USA oraz Europa. W 2021 roku to fotowoltaika – a nie wiatr – ma stać się liderem wzrostu nakładów inwestycyjnych na OZE, biorąc pod uwagę jej obecną konkurencyjność i istniejącą gamę projektów zaangażowanych w przetargi, aukcje i korporacyjne umowy zakupu energii (CPPA). MAE oczekuje, że inwestycje w fotowoltaikę wzrosną o ponad 10% nie tylko w Chinach i Indiach, ale także w Stanach Zjednoczonych i Europie, a wynikać ma w dużej mierze z inwestycji w fotowoltaikę rozproszoną.
Energetyka jądrowa stanowiła tylko około 5% całkowitych globalnych nakładów inwestycyjnych w produkcję energii, za to okazała się niewrażliwa na zmiany koniunkturalne w 2020 roku. W przyszłości ma ona rosnąć niemal wyłącznie dzięki państwom o dobrze zdefiniowanych planach ekspansji nuklearnej, takich jak Chiny, Indie czy Rosja (MAE niestety nie wskazała Polski w tym zestawieniu). Chiny w 2020 roku oddały do użytku 2 GW mocy nuklearnych (względem 70 GW mocy wiatrowych), rozpoczęły też budowę kolejnych bloków o mocy 3 GW – to trzy razy więcej niż moce nuklearne oddane do użytku w 2019 roku, choć plany tego państwa zakładają stopniowe zwiększenie nakładów inwestycyjnych na elektrownie atomowe aż do 2060 roku.
Inwestycje w wytwarzanie energii z paliw kopalnych w 2020 roku spadły o ponad 10%, a wynikało to przede wszystkim z niższego popytu na energię i poziomu cen energii elektrycznej. Wzrost z 2021 roku nie wyrówna spadku z 2020, więc poziom inwestycji w ten typ energetyki wciąż pozostanie w tyle za maksymami z 2019 roku.
Inwestycje są wielkie, ale to wciąż kropla w morzu potrzeb
Globalne inwestycje w sektorze energetycznym w porównaniu do rocznych przeciętnych potrzeb inwestycyjnych dla lat 2025-2030
Źródło: Opracowanie MAE.
Pierwsza strategia to strategia minimalna anty-katastrofalna opracowana przez MAE, druga strategia ma w sobie dodatkowy element zrównoważonego rozwoju, a trzecia jest tym, co potrzebne byłoby do osiągnięcia globalnej zerowej emisji netto do 2050 roku. Dobrze widać tu, że energia odnawialna i nakłady na sieci elektroenergetyczne stanowią sektory wymagające największych inwestycji. Warto zauważyć, iż postulowany jest procentowo ogromny wzrost inwestycji w magazyny energii.
MAE wskazuje, że 750 mld USD, które globalnie mają zostać wydane na technologie, nowe moce produkcyjne i efektywność energetyczną w 2021 roku, pozostaje kwotą znacznie niższą od tego, co wymagane jest w przygotowanych przez agencję scenariuszach klimatycznych. Inwestycje w czystą energię musiałyby się podwoić w trzeciej dekadzie XXI wieku, aby utrzymać wzrost temperatury na poziomie istotnie poniżej 2°C oraz potroić, aby ustabilizować wzrost temperatury na postulowanym przez naukowców poziomie 1,5°C
MAE wskazuje, że inwestycje w czystą energię rosną w umiarkowanym tempie – wciąż daleko są od tego, co będzie wymagane, aby uniknąć poważnych skutków zmiany klimatycznych. Przyspieszyć powinny nie tylko Chiny i państwa wschodzące oraz rozwijające się, ale też Europa i Stany Zjednoczone. Zdaniem MAE sygnały płynące ze środowiska i predykcji są więcej niż alarmujące, dlatego członkowie porozumienia powinni zrobić co w ich mocy, aby zwiększyć nakłady inwestycyjne na transformację energetyczną.