Przejdź do treści

udostępnij:

Projekt ustawy o kryptoaktywach
Kategorie

Kolejne poprawki projektu ustawy regulującej kryptowaluty. Kluczowe punkty sporu nierozwiązane

Udostępnij

Branżowi eksperci znów wzięli pod lupę projekt ustawy, która swoim zasięgiem obejmie podmioty działające na rynku kryptoaktywów. Starcie oczekiwań rynku i regulatora nadal nie jest rozwiązane.

Najważniejsze kwestie dotyczące m.in. opłaty za zarządzanie czy okresu przejściowego nadal niepokoją specjalistów. Z kolei przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego w proponowanych rozwiązaniach nie widzą znaczących różnic względem innych unijnych krajów.

Projekt ustawy regulującej kryptowaluty w Polsce nabiera kształtu. Kolejne konsultacje w najbliższych tygodniach

Kłopotliwa opłata

Poważną kwestią podnoszoną przez specjalistów jest roczna opłata za nadzór nad rynkiem. Zgodnie z obecnymi zapisami, maksymalnie może ona opiewać na około 0,5% przychodów. Ich zdaniem kwota ta jest znacznie wyższa, niż w przypadku innych krajów.

„Art. 74 ust. 1 projektu przewiduje roczną wpłatę na pokrycie koszów nadzoru ustaloną na podstawie średniej wartości przychodów ogółem w okresie ostatnich trzech lat obrotowych poprzedzających rok, za który wpłata jest należna, w wysokości nie większej niż 0,5% tej średniej, jednak nie mniejszej niż równowartość w złotych kwoty 500 euro. Takie rozwiązanie nie znajduje prawdopodobnie precedensu w żadnym innym państwie unijnym. To spowoduje, że koszty na pokrycie kosztów nadzoru potencjalnie ponoszone przez podmioty krajowe będą rażąco odstawać od tego, co będą płacić podmioty w innych jurysdykcjach” komentuje dla Strefy Inwestorów Piotr Żelek, partner zarządzający w kancelarii FinLegalTech.

Kapitalizacja rynku kryptowalut

Źródło: CoinMarketCap.com

Z kolei przedstawiciele KNF podkreślają, że wspomniana opłata może być mniejsza niż wspomniane 0,5% przychodów i będzie w pełni zależna od kosztów ponoszonych przez nadzór w następnych latach.

„Jednocześnie trzeba podkreślić, że wysokość obciążeń dla podmiotów działających na rynku kryptoaktywów nie odbiega od poziomu obciążeń dla takich podmiotów w innych krajach Unii Europejskiej, a także od poziomu obciążeń ponoszonych przez inne podmioty działające rynku finansowym. Każdy organ nadzoru w państwie UE posiada własną metodologię ustalania takich wpłat. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że sposób ustalania wysokości wpłat na pokrycie kosztów nadzoru przewidzianych w projektowanej ustawie o rynku kryptoaktywów oraz późniejszych przepisach wykonawczych jest spójny z podejściem w tym zakresie do innych podmiotów działających na rynku finansowym” zaznacza Jacek Barszczewski, rzecznik KNF.

Projekt ustawy regulujący kryptowaluty w Polsce jest już procedowany. Licencje, opłaty i surowe kary będą preferować tylko największych

Zbyt krótki okres przejściowy

Kolejną kwestią jest postulowana długość okresu przejściowego. Prawnicy sugerują, że platformy powinny móc działać na dotychczasowych zasadach do końca 2025 r. Tymczasem projekt ustawy przewiduje skrócenie okresu przejściowego do czerwca 2025 r.

Wolumen obrotu na rynku kryptowalut

Źródło: CoinMarketCap.com

„Podmioty dotychczas wpisane do rejestru VASP mogą prowadzić działalność na dotychczasowych zasadach do dnia uzyskania stosownego zezwolenia, nie dłużej jednak niż do 30 czerwca 2025 r. To oznacza, że aby zdążyć i zmieścić się w tym terminie, pierwsze wnioski powinny zostać złożone na przełomie III i IV kw. 2024 r. To oznacza, że ustawa powinna przejść pełny proces legislacyjny i zostać opublikowana w Dz. Ustaw jeszcze do końca III kw. 2024 r. Rynek postuluje przedłużenie tego terminu przynajmniej do dnia 31 grudnia 2025 r.” dodaje prawnik. Powyższe terminy dotyczą platform objętych rejestrem VASP. Te niezarejestrowane będą mogły działać po 30 czerwca 2025 r. w oparciu o dotychczasowe przepisy, jeśli do 1 maja złożą kompletny wniosek do UKNF.

Z kolei Komisja wskazuje, że przyspieszenie okresu przejściowego jest związane z chęcią jak najszybszego zabezpieczenia rynku.

„Wynikająca z projektu ustawy długość okresu przejściowego podyktowana jest przede wszystkim potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa rynku finansowego. Działalność nienadzorowanych podmiotów na rynku kryptoaktywów niesie ze sobą szereg zagrożeń dla wszystkich uczestników rynku, a przedłużający się okres przejściowy rodzi ryzyka związane ze stanem niepewności i brakiem odpowiedniej ochrony. Jednocześnie przepisy rozporządzenia MiCA nie są nowością dla podmiotów zainteresowanych działalnością w zakresie kryptoaktywów, znane są już od wielu miesięcy, dlatego podmioty miały czas, aby przygotować się do wejścia w życie nowych regulacji” podsumowuje Barszczewski.

Co warto odnotować, wraz z nową turą poprawek do projektu, UKNF złożył wniosek dotyczący zatrudnienia 26 osób, które miałyby wspomóc nadzór w realizacji nowej funkcji.

KNF będzie sprawował nadzór na rynkiem kryptowalut. W II kw. zobaczymy projekt ustawy

Udostępnij