Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

„Sukces w branży gier wideo chcę budować na ciekawych projektach w oparciu o dobry zespół” - Krzysztof Grudziński, Punch Punk Games

Udostępnij

Punch Punk Games działa na rynku gamingowym od kilku lat. Spółka została założona przez Grupę PlayWay oraz Krzysztofa Grudzińskiego. Obecnie w jej akcjonariacie znajduje się również Gaming Factory. Jakby tego było mało, we wrześniu odbędzie się premiera największej produkcji studia, czyli This is the Zodiac Speaking, której wydawcą jest Klabater. W planach spółki jest również produkcja gier VR. Jeszcze w tym roku możemy spodziewać się premiery Drug Dealer Simulator w wirtualnej rzeczywistości, którą PPG zrealizuje na zlecenie Movie Games.

Ponadto, Punch Punk Games wybiera się na rynek NewConnect, a debiut poprzedzi kampania crowdinvestingowa na platformie CrowdConnect. O współpracy z Krzysztofem Kostowskim, produkcjach studia oraz planach giełdowych rozmawialiśmy z Krzysztofem Grudzińskim, prezesem zarządu Punch Punk Games.

Natalia Kieszek: Puch Punk Games to dość młoda spółka gamingowa. W jakich okolicznościach powstała?

Krzysztof Grudziński: Jeszcze przed powstaniem studia, pracowałem nad autorską grą Apocalipsis, która ostatecznie została wydana oficjalnie jako debiutancka produkcja Punch Punk Games przez Klabater. Jednak pracę nad samą grą zaczynałem z PlayWay. W między czasie miałem już pomysł na kolejne projekty i tak powstał Punch Punk Games.

Jak po tylu latach układa się współpraca z Krzysztofem Kostowskim?

Bardzo cenię Krzysztofa Kostowskiego, który wciąż udowodnia, że zna się na tym co robi i podejmowane przez niego decyzje są słuszne i mają biznesowe uzasadnienie. Krzysztof jest osobą racjonalną i uczciwie stawia warunki współpracy, lubię jego konkret. Warto się od niego uczyć. Dobrze jest mieć również wsparcie Grupy PlayWay w swojej spółce, choć udział PW akurat w naszym akcjonariacie nie jest duży, obecnie wynosi ok. 14 proc.

Swoją przygodę z Punch Punkiem zaczynałeś samodzielnie, a teraz współpracujesz z osobami z Techlandu czy 11bit studios.

Tak, to prawda. Mamy fajny, zgrany zespół, który tworzą doświadczeni game developerzy oraz absolwenci Produkcji i Tworzenie Gier Warszawskiej Szkoły Filmowej.

Niektórzy z nich mają po 10-12 lat doświadczeń w branży. Pracuje z nami m.in. Mariusz Kowalski, który wcześniej robił np. Beat Copa. Naszym dyrektorem technicznym jest osoba, która pracowała przy produkcji Dying Light. Czerpiemy z doświadczeń całego zespołu, dzięki czemu jesteśmy w stanie robić gry na wysokim poziomie. Gaming jest trudną branżą, w której trzeba cały czas się uczyć i rozwijać. Sukces w branży gier wideo chcę budować na ciekawych projektach w oparciu o dobry zespół. Moim marzeniem jest, aby Punch Punk Games był znany przede wszystkim z tego, że tworzymy produkty o naprawdę wysokiej jakości, spełniające oczekiwania graczy i oczywiście sprzedające się.

Debiutancką grą studia było Apocalipsis. Czy odniosła ona sukces na rynku?

Tak jak wspominałem, Apocalipsis było grą, robioną po tzw. „godzinach” i gdy zakładałem Punch Punk Games dodałem ją do portfolio studia. Gra przyniosła 0,4 mln zł przychodów, otrzymaliśmy mnóstwo pozytywnych recenzji od graczy. Dzięki niej byliśmy nominowani do kilku prestiżowych nagród. Trafiliśmy do prestiżowego programu XBOX game pass, jako jeden z nielicznych polskich tytułów. O Apocalipsis napisał np. amerykański Forbes, co nie jest czymś powszechnym.

Fanem Apocalipsis jest m.in. Brian Azzarello, któremu tak bardzo spodobała się nasza gra, że udało nawiązać się z nim współpracę i pozyskać prawa do jego komiksu Moonshine. To dla nas duże wyróżnienie, jako pierwsi Polacy będziemy mogli przenieść komiks tak legendarnego twórcy do świata gier. W naszej wersji pojawią się ci sami bohaterowie co w komiksie, ale fabuła będzie inna. Sama historia powstaje przy współpracy z Brianem Azzarello.
 

Apocalipsis

Jakie będą kolejne produkcje?

Mamy bardzo skonkretyzowany pipeline. 24 września odbędzie się premiera This is the Zodiac Speaking, której wydawcą będzie Klabater. To nasza pierwsza, duża produkcja FPP, powstała na bazie historii seryjnego mordercy z USA. Projekt zadebiutuje jednocześnie w wersji na PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch, PC i Mac. Zodiak to w USA legenda. Powstało wiele książek, seriali i filmów pełnometrażowych na ten temat, ale my stawiamy sobie inne wyzwanie. Chcemy by gracz poczuł ciarki na plecach i z biernego odbiorcy tej opowieści stał się jej aktywnym uczestnikiem, znalazł się w centrum tych dramatycznych wydarzeń i poczuł autentyczną grozę.

This is the Zodiac Speaking będzie dostępny m.in. na Festiwalu Gier Steam: edycja letnia. Skontaktowała się z nami także amerykańska stacja telewizyjna Crime Oxygen, która jest zainteresowana naszą grą. Staramy się o jej patronat. Ten tytuł to dla nas duże wyzwanie, z uwagi na to, że to nasza pierwsza taka duża premiera, a grę zrobiliśmy w 3D, co nie jest proste. Od kilku dni dostępne jest też darmowe demo, które zbiera dobre recenzje. W 2021 roku planujemy przenieść Zodiaka do VR.
 


Na przyszły rok planujemy premierę 4 gier, z czego dwie będą symulatorami. O szczegółach na tym etapie nie mogę jeszcze mówić, z uwagi na obowiązującą mnie poufność. W ciągu najbliższych 2 lat chcemy wydać co najmniej 6 gier. Uważam, że większość z nich ma szansę na komercyjny sukces. Na bieżąco dostajemy również propozycję portowania gier VR, które jak sądzę jeszcze w tym roku zasilą nasze portfolio. Bardzo wierzymy w rynek wirtualnej rzeczywistości i chcemy się w nim rozwijać.

Czyli w portfolio będą i symulatory i gry VR?

Będziemy robić produkcje symulacyjne m.in. Yacht Mechanic Simulator robiony na zlecenia Image Power, ale również w przygotowaniu mamy gry VR-owe. Wśród nich m.in. Fishing Adventure VR. Wirtualna rzeczywistość dla naszego zespołu jest czymś co bardzo lubimy, uważamy też, że ma ona wielki potencjał storytellingowy. VR lubi stylizowaną grafikę oraz ma swój unikalny styl, wszystkie te wyróżniki są bardzo bliskie naszej spółce.

Czym spółka chce się wyróżniać na rynku gamingowym?

Stawiamy na współczesne projekty, których wyróżnikiem jest narracja i oryginalna stylistyka. Tak jak wspomniałem, bardzo wierzymy w VR i chcemy uczestniczyć w rozwoju tego rynku.

Punch Punk wyda Drug Dealer Simulator na VR. Kiedy możemy spodziewać się jej premiery?

Nie możemy podać daty premiery, ale bardzo chcielibyśmy wydać tę grę do końca roku. Sukces komercyjny produkcji na PC bardzo nas cieszy. Na pewno będziemy rozwijać ten tytuł w wersji VR-owej. Kiedy graliśmy w DDS zauważyliśmy, że gra ma bardzo duży potencjał na dalszy rozwój – właśnie w VR. Chcemy dodać do niej kilka fajnych rzeczy zwiększających immersję w tym medium. Myślę, że to spodoba się graczom. Więcej na tym etapie nie chce zdradzać.

Zobacz także: Powstanie wersja VR gry Drug Dealer Simulator

Czy obecna pandemia krzyżuje Wasze plany?

Na szczęście gry komputerowe da się robić w trybie zdalnym, dlatego nie odczuliśmy zawodowo negatywnego wpływu pandemii na nasz biznes. Dzięki temu, że jesteśmy zgranym zespołem szybko udało nam się opanować sytuację, a nasze prace idą zgodnie z planem.

To ile osób macie w zespole?

Aktualnie mamy 11 osób w zespole. Przy liczbie obecnych projektów to wystarczająca liczba. Już na kilka miesięcy przed premierą, udało nam się zakończyć naszą największą produkcję, czyli wspomniany This is the Zodiac Speaking. Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia prac nad kolejną grą naszą flagową grą, którą będzie Moonshine. Pracujemy też work to hire.

Plan premier już znamy, a jakie są plany giełdowe spółki?

Planujemy kampanię crowdinvestingową na platformie CrowdConnect.pl. Chcemy z niej pozyskać 1,5 mln zł. 0,5 mln przeznaczymy na produkcję gry Moonshine VR. Pozostała kwota pozwoli na rozwój działu work to hire i produkcje gier, zarówno symulacyjnych, jak i VR-owych. 2019 rok skończyliśmy ze 150 tys. zł zysku. W samym pierwszym kwartale tego roku osiągnęliśmy już ponad 100 tys. zysku, a przed nami jeszcze m.in. premiera This is the Zodiac Speaking, Drug Diler VR, Fishing VR.

Zobacz także: Grupa INC pozyska finansowanie dla Punch Punk Games

Czy jeszcze wcześniej przeprowadziliście zbiórkę crowdfundingową?

Tak, zgadza się. Przeprowadziliśmy podobną zbiórkę jeszcze jak byliśmy spółką z ograniczoną odpowiedzialnością. Pozyskaliśmy wtedy 1,4 mln zł, dzięki czemu zdobyliśmy prawa do gry Moonshine oraz zrobiliśmy demo gry Aida, które zostanie wydane w tym roku. Premiera Aidy to także rok 2021.

W pełni wywiązaliśmy się z obietnic złożonych wówczas inwestorom.

Czyli w tym roku inwestorzy mogą liczyć na debiut na NewConnect?

Jeszcze w tym roku planujemy zadebiutować na rynku NewConnect.

Dziękuję za rozmowę.

Udostępnij