Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Złoto zyskuje na słabości amerykańskiego dolara. Jak będzie kształtować się cena Króla Metali, w cieniu posiedzenia Fed

Udostępnij

Złoto utrzymuje się już powyżej poziomu 2 tys. USD. Król Metali jeszcze w marcu przebił ten próg, jednak wtedy był to chwilowy wyskok.

Ostatni wzrost ceny złota to pokłosie marcowego kryzysu bankowego i jednocześnie osłabienia się amerykańskiej waluty. Już ostatnio pisaliśmy o prognozach dla dolara, według których para USD/PLN spadnie jeszcze w tym roku poniżej poziomu 4 zł. To również skutek kryzysu bankowego, ale też najnowszych odczytów inflacji w USA. Przypomnijmy, że wskaźnik CPI wyniósł w marcu 5,0% i był to wynik niższy od oczekiwań analityków. Inflacja bazowa natomiast była zgodna z konsensusem i była na poziomie 5,6%.

„Niemal od początku kwietnia złoto utrzymuje się na poziomie powyżej 2 000 dolarów za uncję, notując jedynie chwilowe spadki kursu poniżej tej psychologicznej granicy, a momentami zbliżając się wręcz do historycznego rekordu z 2020 roku, gdy uncja wyceniana była na 2 060 USD. Ostatnie wzrosty kruszcu to pokłosie kryzysu bankowego i osłabiania się amerykańskiego dolara, z którym królewski metal jest odwrotnie skorelowany” – komentuje Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark.

Notowania XAU/USD

XAUUSD WYKRES

Zobacz także: Dolar może zejść do 4 zł. Najnowsze prognozy dla amerykańskiej waluty

Jak będzie kształtować się cena złota

W ostatnich tygodniach dla rynku kluczowe było zażegnanie kryzysu bankowego. Jak wskazuje Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd pożar w amerykańskim sektorze bankowym został ugaszony dzięki interwencji Fedu. Mimo to inwestorzy w kryzysowych momentach wykazują się wzrostem awersji do ryzyka, dlatego stawiają na bezpieczniejsze inwestycje. Kryzys w parze z recesją i inflacją wywołały wzrost cen złota.

„Cena złota zmaga się z poziomem 2000 USD za uncję. Obecne wzrosty wydają się wywołane wzrostem awersji do ryzyka wśród inwestorów, związanym z problemami w sektorze bankowym, pogłębiającą się recesją oraz wciąż wysoką inflacją. (…) Widmo recesji gospodarczej oraz inflacja mogą napędzać ceny szlachetnego kruszcu. Po ogłoszeniu inflacyjnych danych notowania złota wzrosły o 1%, przebijając poziom 2 tys. USD za uncję. Pozytywne dane z rynku pracy oraz ograniczanie skupu złota przez Chiny czy Turcję mogą jednak wpłynąć na obniżenie ceny tego kruszcu” – komentuje dla Strefy Inwestorów Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd.

Dla dalszego kształtowania się cen złota, podobnie jak w przypadku dolara, kluczowe będzie majowe posiedzenie Fedu. Rynek spodziewa się łagodniejszego podejścia Rezerwy Federalnej do stóp procentowych i wyceniają jeszcze jedną podwyżkę o 25 pb.

„W zależności od działań Rezerwy Federalnej, mogą pojawić się krótkoterminowe wahania kursu dolara, które z kolei wpłyną na to, że złoto będzie tanieć lub drożej. Jednak w dłuższej perspektywie spodziewamy się, że cena złota będzie zmierzała w stronę 2 100 USD za uncję” – wskazuje Michał Tekliński.

Zobacz także: Czy FED podniesie jeszcze stopy procentowe? Prognozy inwestorów przed kolejnym posiedzeniem

Globalne perspektywy złota

Warto jeszcze podkreślić, że cena złota jest wspierana nie tylko przez spowolnienie gospodarcze i zainteresowanie inwestorów, ale również banków centralnych. Popyt banków centralnych na metal szlachetny wzrósł do rekordowych wartości do końca 2022 roku, jak wynika z danych Światowej Rady Złota. Również otwarcie chińskiej gospodarki (związane z COVID-em) poprawiło perspektywy dla złota, ponieważ Chiny są jednym z największych nabywców złota na świecie.

Zobacz także: Złoto reaguje na kryzys bankowy i rośnie do dawno niewidzianych poziomów. Inwestorzy czekają na posiedzenie FED

Udostępnij

Tagi