DZIEŃ NA RYNKACH: Załamanie na światowych giełdach, kontrakty na Nasdaq 4 proc. w dół | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
05 sie 2024, 13:53

DZIEŃ NA RYNKACH: Załamanie na światowych giełdach, kontrakty na Nasdaq 4 proc. w dół

Na światowe giełdy zawitała w poniedziałek nowa fala paniki - kontrakty na Nasdaq tracą ponad 4 proc., sugerując najgorsze od 4 lat otwarcie na Wall Street, po tym jak giełdy w Azji zanotowały nawet 8-12-proc. spadki. Inwestorzy gwałtownie reagują na wzrost obaw o kondycję gospodarki USA, perspektywy sektora big-tech i umocnienie jena.

Kontrakty na DJI tracą 2 proc., na S&P500 dołują 2,9 proc., a na Nasdaq idą w dół o 4,3 proc., po spadku nawet o 6,5 proc. Sygnalizuje to najmocniejsze spadki na otwarciu handlu w USA od pandemicznego marca 2020 r.

W piątek Nasdaq wszedł w obszar korekty, po ponad 10-proc. spadkach od lipcowego rekordowego poziomu.

W Europie główne giełdy tracą po 2-2,5 proc.

W handlu przedsesyjnym inwestorzy wyprzedają amerykańskie mega-capy technologiczne - Nvidia traci nawet 9 proc., Apple 8 proc., a Microsof, Meta i Tesla po ok. 4 proc.

Zyskują bezpieczne klasy aktywów, czyli m.in. obligacje - 10-letnie Treasuries umacniają się o 7 pb. do 3,73 proc. - najniżej od roku. Dochodowość amerykańskich 2-latek spadła w ciągu tygodnia już o 65 pb. do 3,75 proc. (-13 pb. w poniedziałek) - najniżej od września 2022 r.

Podobne wahania notują niemieckie bundy: -7 pb. w przypadku 10-latek do 2,10 proc. i ok. -11 pb. w przypadku 2-latek.

Na rynku nadal wybrzmiewa piątkowy raport z rynku pracy USA, który rozbudził obawy o możliwość wystąpienia recesji w tamtejszej gospodarce po nieoczekiwanym wzroście stopy bezrobocia w lipcu (4,3 proc., najwyżej od 2,5 roku), co skutkowało gwałtowną budową oczekiwań na tempo i skalę cięć stóp proc. przez Rezerwę Federalną.

Z rana rynek przejściowo wyceniał awaryjne cięcie stóp w USA w ciągu tygodnia o 25 pb. nawet na 60 proc. Notowania kontraktów na stopę Fed wskazują na obniżkę stóp co najmniej o 50 pb. we wrześniu i listopadzie oraz kolejne 25 pb. w grudniu.

"Widzimy paniczne przereagowanie rynku, ale w dużym stopniu jest to nieracjonalne. Gospodarka pogarsza się, ale jak spojrzymy na to z boku, to nic awaryjnego się nie dzieje" - uważa starszy doradca inwestycyjny Pictet Asset Management, Christopher Dembik.

Wśród możliwych market-moverów w poniedziałek istotna może być wypowiedź prezesa Fed Chicago A. Goolsbee o godz. 14.30 w telewizji CNBC.

Rynek czeka też na dane o koniunkturze w sektorze usług w USA wg ISM - publikacja o godz. 16.00.

Na negatywne informacje z gospodarki USA nałożyły się także słabsze wyniki dużych spółek technologicznych, które napędzały obecną hossę, na fali nadziei na szybką monetyzację technologii opartych o sztuczną inteligencję, co mocno dołuje ich wyceny i pogłębia korektę na rynkach.

Sentymentu do sektora nie poprawiają weekendowe informacje o pozbywaniu się przez wehikuł inwestycyjny Warrena Buffeta - Berkshire Hathaway - w II kw. akcji Apple, który sprzedał ponad 50 proc. posiadanych udziałów w walorze. Dodatkowo Berkshire sprzedało netto akcje w II kw. za 75,5 mld USD, zwiększając poduszkę gotówkową do rekordowych blisko 280 mld USD.

Na domiar złego dla big-techów w poniedziałek rano napłynęły informacje, że nowe chipy Nvidii przeznaczone do obsługi AI są błędnie zaprojektowane i ich wdrożenie opóźni się.

"W tego typu sytuacjach inwestorzy muszą być ostrożni. Gdy sentyment się pogarsza, spadki stają się coraz głębsze, prawdopodobnie bardziej niż być powinny. Kilka kolejnych tygodni przyniesie podwyższoną zmienność dla akcji technologicznych" - ocenia Ben Barringers, analityk Quilter Cheviot.

Sytuację na rynkach kształtują również turbulencje w Japonii, gdzie ostatnia podwyżka stóp procentowych wywołała aprecjacją jena - od dołka z początku lipca waluta umocniła się wobec USD już o blisko 12 proc., zyskując tylko w poniedziałek 2,7 proc. (142,7/USD.)

Umocnienie JPY przekłada się na zachowanie wielu klas aktywów - inwestorzy są zmuszeni do odwrotu od strategii carry trade, w ramach których za waluty z gospodarek o niskich stopach, jak do tej pory w Japonii, finansuje się inwestycje w aktywa oferujące wyższą stopę zwrotu.

Z tego tytułu traci m.in. meksykańskie peso - do dolara ok. 3 proc., po spadkach nawet o blisko 5,5 proc.

Południowokoreańska giełda zanurkowała w poniedziałek 8,8 proc., najmocniej od 2008 r., a tajwańska o 8,4 proc. - najmocniej od 1967 r.

Japoński Nikkei225 stracił 12,4 proc., a Topix (też -12 proc.) ma za sobą najmocniejszy od 1959 r. trzydniowy spadek.

W Japonii rentowność 10-letnich obligacji tąpnęła nawet o 20,5 pb., najmocniej od 1999 r.

EUR/USD rośnie o 0,4 proc. do 1,095.

Ropa WTI na NYMEX tanieje o 1,6 proc. do 72,4 USD za baryłkę, a Brent na ICE zniżkuje o 1,4 proc. do 75,8 USD. (PAP Biznes)

tus/ asa/

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości