Uważam, że hakerzy szantażujący CD PROJEKT to ściema i początek kampanii promocyjnej CyberPunk 2077 | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Paweł Biedrzycki
09 cze 2017, 10:45

Uważam, że hakerzy szantażujący CD PROJEKT to ściema i początek kampanii promocyjnej CyberPunk 2077

Od jakiegoś czasu mówi się o tym, że kampania promująca nową megaprodukcję CD PROJEKT, czyli grę CyberPunk 2077, ma być błyskawiczna i zaskakująca. Na konferencjach z inwestorami mówił o tym Prezes CD PROJEKT Adam Kiciński, o czym już pisaliśmy. W jaki sposób sprawić zatem, aby całemu światu szybko przypomnieć o nowej grze, na temat której nic nie komunikowaliśmy od 10 stycznia 2013 - kiedy pojawił się jej trailer?

Wyciek plików i hakerzy szantażujący spółkę wydają się być rewelacyjnym sposobem, aby to szybko osiągnąć i wyjść poza grono graczy. Oto dlaczego uważam, że właśnie jesteśmy świadkami startu kampanii promującej grę CyberPunk 2077, a hakerzy szantażujący CD PROJEKT to jeden z jej elementów.

Trzęsienie ziemi w sieci

Alfred Hitchcock mawiał, że „dobry film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie powinno tylko rosnąć”. Podobnie jest z szybką kampanią promocyjną. Jeżeli masz mało czasu, to zaczynasz mocno, aby dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców.

Informacja o rzekomym szantażu CD PROJEKT obiegła w błyskawicznym tempie cały świat. Poinformowały o tym wszystkie liczące się media, nie tylko gamingowe, ale też ogólnoświatowe. Tweet z oświadczeniem CD PROJEKT w wersji anglojęzycznej miał ponad 20 tys. podań dalej. W świat idzie przekaz, że CyberPunk 2077 jest tak cenny, że nawet hakerzy próbują go wykraść.

Nie informujemy inwestorów

Pierwszym tropem nakierowującym na to, że cały wyciek może być akcją marketingową jest to, że CD PROJEKT nie poinformował o zaistniałej sytuacji oficjalnymi kanałami swoich akcjonariuszy. Zgodnie z obowiązującym prawem i obostrzeniami tego rodzaju informacje powinny być w pierwszej kolejności wysyłane za pomocą ESPI właśnie do nich, a dopiero później dystrybuowane innymi kanałami. Brak komunikatów dla inwestorów naraża spółkę na znaczne koszty, wynikające z potencjalnych kar. Bez sensu byłoby go więc nie opublikować, no chyba, że to jest element kampanii marketingowej, której za pośrednictwem oficjalnych komunikatów ESPI nie można prowadzić. Z drugiej strony. ktoś może powiedzieć, że być może okup nie jest duży, a zagrożenie małe, bo to przecież stare screeny gry i dlatego nie został opublikowany. Ok, to idźmy dalej.

Dziwne zdanie w oświadczeniu spółki

O tym, że to akcja marketingowa świadczy moim zdaniem jedno, dziwne zdanie z komunikatu prasowego CD PROJEKT.

O całej sprawie zostaną powiadomione odpowiednie organy.

Wynika z niego, że żadne ograny nie zostały o szantażu jeszcze poinformowane. Jeden z ekspertów od PR i Relacji Inwestorskich, z którym konsultowałem wczoraj wieczorem swoje przemyślenia na ten temat ładnie to podsumował.

Nie wychodzisz do mediów z oświadczeniem, że zaczęła ci się palić hala produkcyjna i zapewniasz, że będzie dobrze, a w ogóle jak skończę z państwem konferencję prasową, to zadzwonię po straż i zaczniemy gasić.

Komentuje jeden z ekspertów od IR i PR, który pragnie zachować anonimowość

Oczywiście ludzie w CD PROJEKT doskonale z tego zdają sobie sprawę. Komunikacja kryzysowa ma to do siebie, że komunikujemy w niej to, co już zostało zrobione i uspokajamy nastroje. W oświadczeniu CD PROJEKT tego nie ma, ono działa odwrotnie i sugeruje, że coś się może dalej dziać – buduje napięcie.

Autorzy oświadczenia musieli napisać, że dopiero poinformują służby. Gdyby zrobili to w czasie przeszłym, to jako media moglibyśmy sprawdzić czy wpłynęło doniesienie do prokuratury i policji. Szybko wyszłoby na jaw, że żadnego doniesienia nie było i że to marketing, a tak wciąż pozostaje niepewność.

CyberPunk 2077 może być już gotowy

Koronnym argumentem przemawiającym za tym, że to początek kampanii promocyjnej gry CyberPunk 2077 jest jednak kalendarz. Średnio prace nad taką grą typu AAA trwają 3,5 roku. Prezes CD PROJEKT Adam Kiciński na konferencji podsumowującej 2015 rok informował, że nad CyberPunk 2077 pracuje więcej ludzi niż nad Wiedźminem 3, w szczytowym momencie.

Żeby uzyskać efekt zaskoczenia kampania promocyjna musi ruszyć w czasie, kiedy nikt się jej jeszcze nie spodziewa. W tej chwili rynek oczekuje gry CyberPunk 2077 najwcześniej pod koniec 2018, a nawet na początku 2019 roku. Jeżeli za rok coś zacznie się dziać, to wszyscy będą wiedzieli, że to początek kampanii i nikt nie będzie tym zaskoczony. Teraz każdy będzie przecierał oczy ze zdziwienia.

Piotr Bogusz analityk DM mBanku, który pokrywa CD PROJEKT studzi jednak nasze oczekiwania.

Z jednej strony scenariusz, że jesteśmy świadkami startu kampanii gry CyberPunk 2077 ma sens, ale realnie wydaje mi się on wciąż mało prawdopodobny. Do premiery gry Wiedźmina 3 w maju 2015, cały zespół CD PROJEKT pracował głównie nad tamtą produkcją. Potem były jeszcze dodatki i różnego rodzaju patche. Na pewno równolegle był oddelegowany zespół do CyberPunka, ale nie tak liczny. Stworzenie dobrej gry AAA wymaga 3,5 roku więc uważam, że to wciąż za wcześnie.

mówi Strefie Inwestorów Piotr Bogusz analityk DM mBanku

Jakub Rafał analityk Vestor Dom Maklerski zwraca uwagę, że kiedyś CD PROJEKT stosował już taką strategię. Przed premierą gry Wiedźmin 3 też pojawiały się doniesienia, że wykradziono dane gry Wiedźmin 3 i oprócz doniesień prasowych nic z tego nie wynikało. 

Ciężko jest mi uwierzyć w to, że takim specjalistom jak CD PROJEKT zostało coś wykradzione. Raczej to nie jest też start kampanii promocyjnej CyberPunk 2077. Informację traktuję jako element strategii podtrzymania zainteresowania grą, o której spółka praktycznie nie informowała od 2013 roku.

mówi Jakub Rafał z Vestor Dom Maklerski

CyberPunk 2077 jeszcze w 2017 roku, albo na początku 2018? 

Jeżeli to start kampanii, to gry możemy się spodziewać w grudniu 2017, albo na początku 2018 roku. Pierwszy teaser trailer gry został przecież opublikowany 10 stycznia 2013 roku, czyli prawie 4,5 roku temu. Do tej pory miał ponad 10 mln wyświetleń, więcej niż jakikolwiek trailer Wiedźmina.

Zakładając, że to start kampanii, to właśnie mieliśmy trzęsienie ziemi, ale najlepsze w tym wszystkim jest to, że od tej pory napięcie będzie tylko rosło. Dosłownie za tydzień zaczynają się największe targi gamingowe na świecie E3 w Los Angeles. Do tej pory spółki CD PROJEKT nie było na liście uczestników, ale być może rzutem na taśmę się nagle pojawią i zaskoczą ekspozycją CyberPunka 2077. To by było coś!

Zobacz także: Premiera gry Cyberpunk 2077, megaprodukcji CD PROJEKT, już w 2018 roku? Zaskakujące słowa Michała Kicińskiego

Aktualizacja z godziny 11:08 - CD PROJEKT odpowiedział na nasze pytania

Po opublikowaniu artykułu przedstawiciele CD PROJEKT nadesłali odpowiedzi na pytania, które im zadaliśmy w trakcie jego przygotowywania.

Zawiadomienie o fakcie popełnienia przestępstwa zostało już złożone w prokuraturze. Tak jak napisaliśmy w oświadczeniu, wspomniane materiały to głównie treści nieaktualne i nie odzwierciedlające rozwiązań i pomysłów, które są obecnie realizowane podczas prac nad grą Cyberpunk 2077. W związku z tym, w naszej ocenie, informacja ta nie ma istotnego wpływu na proces produkcyjny ani działalność Spółki.

Komentują przedstawiciele CD PROJEKT

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.