Najlepsi szortujący podchodzą do ryzyka związanego z ich pozycjami z wielką ostrożnością - Ihor Dusaniwsky, dyrektor firmy S3 Partners.
Dla inwestorów instytucjonalnych szorty to jest bardzo potrzebne narzędzie, swego rodzaju ubezpieczenie – stwierdził Ihor Dusaniwsky, dyrektor firmy S3 Partners, będąc gościem jednego z najnowszych odcinków podcastu The Meb Faber Show. Firma S3 Partners posiada know-how do monitoringu amerykańskiego rynku giełdowego pod kątem krótkiej sprzedaży.
Co to jest krótka sprzedaż?
Najpierw przypomnijmy po krótce, czym jest krótka sprzedaż i na czym dokładnie polega. Jest to strategia inwestycyjna, która zakłada sprzedaż papierów wartościowych nie będących własnością sprzedającego. Ma ona na celu zarobek na spadku kursu (ceny) danego papieru. Inwestor traci, jeżeli cena papierów wartościowych rośnie.
Ponieważ w transakcji krótkiej sprzedaży inwestor „sprzedaje” papiery, których nie jest właścicielem, to tak naprawdę w celu realizacji transakcji przyjmuje na siebie zobowiązanie do ich dostarczenia w terminie rozliczenia. Najczęściej by zapewnić dostawę inwestor zaciąga pożyczkę w tych papierach (np. od swojego brokera).
Jak wskazują obliczenia S3 Partners, średni udział szortów na akcjach spółek z S&P500 wynosi około 2,8%. Czyli taka część akcji spółek z S&P500 jest zazwyczaj „sprzedana na krótko”. Firma S3 Partners publikuje część analiz, np. listę najczęściej szortowanych spółek.
Zobacz także: Zagraniczne fundusze inwestycyjne nieźle zarobiły na spadku akcji Alior Banku i wyszły w idealnym momencie
Szortowanie jest trudne, choć relatywnie tanie
Ihor Dusaniwsky podkreśla, że szorty to nie jest czyste, spekulacyjne zło, a wręcz przeciwnie. To nie jest tylko narzędzie spekulacyjne. „Szortami duże instytucje zabezpieczają swoje portfele. Często wybierają najsłabszą spółkę z danej branży, bo mają dużą pozycję na wzrost innej spółki z tej samej branży. Działają więc na zasadzie kupuj najmocniejszego, sprzedawaj najsłabszego. To jest bardzo potrzebne narzędzie, swego rodzaju ubezpieczenie” – stwierdził ekspert S3 Partners.
Dusaniwsky podkreśla, że w amerykańskich warunkach szortowanie jest relatywnie tanie, dlatego jest dość powszechnie stosowane. Opłata za pozycję krótką wynosi około 0,3% w skali roku. Jest ono również absolutnie bezpieczne pod względem pewności transakcji.
Ekspert ostrzega, że szortowanie to trudna strategia i powinna być stosowana z najwyższą ostrożnością. „Z naszych obserwacji wynika, że szortujący bardzo często trzymają pozycje na minusie, czyli nie tną strat. Wydaje nam się, że szortujący przeważnie tracą” – stwierdził Ihor Dusaniwsky. „Najlepsi szortujący podchodzą do ryzyka związanego z ich pozycjami z wielką ostrożnością” – dodaje. Według niego, inwestorzy indywidualni powinni stosować strategię krótkiej sprzedaży jak strategię momentum – czyli próbować szortować spadające noże.
Tesla to fascynujący przedmiot krótkiej sprzedaży
Dusaniwsky przyznał, że fascynuje go historia spółki Tesla jako obiektu do szortowania. „Tesla jest stale ulubionym celem spekulantów, którzy lubią szortować akcje. Każdy kolejny dzień pisze tę niesamowitą historię. Tesla niemal od zawsze jest najbardziej szortowaną spółką na amerykańskiej giełdzie” – zwrócił uwagę ekspert S3 Partners. Na swoim koncie na Twitterze publikuje on regularnie dane nt. szortów na akcjach Tesli.
$TSLA short int is $20.74BN; 46.97M shs shorted; 6.20% of Float; 5.83% S3 SI% Flt; 0.30% fee. Shs shorted down -5.76M shs,-10.92%,over last 30 days & down -248K shs, -0.52%, last week. Shorts down -$28.42BN in 2020 mark-to-market losses; down -$555M on today's +2.68% move pic.twitter.com/S97KNZF2ap
— Ihor Dusaniwsky (@ihors3) November 18, 2020
Firma S3 Partners sprzedaje dane nt. krótkiej sprzedaży. Najwięcej klientów firmy S3 Partners pochodzi z branży funduszy hedge. „Zarządzający tych funduszy chcą wiedzieć dokładnie co się dzieje na rynku, także po stronie krótkiej sprzedaży” – tłumaczy Dusaniwsky.
