Chiny oraz USA spuszczają z tonu w kwestii wojny celnej. Kupujący rzucili się na walory Tesli
Akcje Tesli rozpoczęły tydzień od mocnego wzrostu, napędzanego sygnałami deeskalacji napięć handlowych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. W handlu przedsesyjnym kurs spółki wzrósł o 7,7%, sięgając 321,18 dolarów. Przełożyło się to na kapitalizację rynkową wynoszącą 960,68 mld dolarów – poziom, który zbliża Teslę do symbolicznego progu biliona dolarów, osiąganego po raz ostatni w lutym tego roku.
Zmiana strategii Elona Muska daje Tesli drugie życie. Inwestorzy znów kupują wizję
Impuls do odbicia przyniosła wypowiedź prezydenta Donalda Trumpa, który w mediach społecznościowych przekazał, że podczas spotkania z przedstawicielami Chin w Szwajcarii osiągnięto szereg porozumień. "Chcemy, dla dobra zarówno Chin, jak i USA, otwarcia Chin na amerykański biznes" – napisał Trump na platformie Truth Social.
W efekcie, Stany Zjednoczone zdecydowały się obniżyć podstawową stawkę celną na chińskie towary z 34% do 10% na okres 90 dni. Dodatkowe taryfy wprowadzone wcześniej zostaną w tym czasie zawieszone. Równolegle Chiny ogłosiły własne obniżki ceł. Przed tą decyzją niektóre stawki na import z Chin przekraczały 100%, co zbliżało sytuację do stanu de facto embarga handlowego.
Zdaniem analityków, to istotny zwrot. "Pozytywny krok we właściwym kierunku" – podsumował w raporcie Dan Ives z Wedbush.
Akcje Tesli są dostępne na platformie SaxoTraderGo pod tym linkiem
W przypadku Tesli znaczenie ma nie tylko ogólna poprawa klimatu inwestycyjnego, ale również bezpośrednie powiązania z Chinami. Fabryka w Szanghaju to najbardziej wydajny zakład produkcyjny firmy, a sam rynek chiński odpowiadał za około 22% przychodów spółki w 2024 roku. Co istotne, lokalna produkcja minimalizuje wpływ ceł na koszty operacyjne Tesli – głównym czynnikiem ryzyka pozostaje zatem postrzeganie marki przez konsumentów.
To właśnie w tym obszarze spółka napotykała w ostatnich miesiącach trudności. Jak wskazuje analityk Cantor Fitzgerald, Andres Sheppard, w Chinach nasilał się trend wspierania krajowych producentów – przede wszystkim BYD – kosztem marek amerykańskich. W rezultacie, według danych Citi, sprzedaż Tesli w Chinach spadła w pierwszych pięciu tygodniach drugiego kwartału o 15% rok do roku.
Tesla spada, BYD rośnie. Chińska ofensywa BYD zmusza Teslę do nowych strategii
W kwietniu napięcia handlowe doprowadziły do gwałtownego spadku kursu Tesli poniżej 230 dolarów, co oznaczało utratę ponad 10% wartości w ciągu kilku dni. Obecne odbicie wynika zarówno z deeskalacji konfliktu handlowego, jak i rosnącego zainteresowania planowanym uruchomieniem usługi robotaksówek, które Tesla ma wdrożyć już w czerwcu w Austin, w Teksasie. Termin ten został potwierdzony przez Elona Muska podczas prezentacji wyników kwartalnych 22 kwietnia.
W najbliższych tygodniach kurs akcji Tesli pozostanie zapewne pod wpływem dwóch kluczowych czynników: przebiegu dalszych rozmów handlowych na linii Waszyngton–Pekin oraz postępów we wdrażaniu technologii autonomicznej jazdy. Oba te wątki będą uważnie śledzone przez inwestorów – szczególnie że granica biliona dolarów kapitalizacji znów znalazła się w zasięgu ręki.
Opcjonalnie: https://zagranica.strefainwestorow.pl/

