Przejdź do treści
Kategorie

Giganci technologiczni z NASDAQ pod presją. Obligacje coraz większą konkurencją dla akcji

Udostępnij

Rentowności 10-letnich obligacji w Stanach Zjednoczonych bardzo zbliżyły się do psychologicznego punktu 5%. Tak wysoka wartość nie pozostaje bez wpływu na wyceny akcji, w tym spółek technologicznych wchodzących w skład indeksu Nasdaq 100. W krótkim terminie, zdaniem analityków z Saxo Banku, spółki te będą pod mocną presją rosnących rentowności, jednakże inwestorzy długoterminowi powinni skupić się na innych czynnikach.


Od szczytów z lipca indeks Nasdaq 100 znajduje się w trendzie spadkowym. Po ostatnim lekkim odbiciu od linii wsparcia trendu indeks stracił od szczytów ponad 8% wartości. Sentyment inwestorów poprawił się w niewielkim stopniu dzięki dobrym wynikom Amazonu oraz Intela, które wlały nieco nadziei na powstrzymanie spadkowego trendu.
 

Notowania Nasdaq 100

Goldman Sachs uważa, że Inflacja w 2024 roku będzie spadać. Co to oznacza dla gospodarki i Wall Street?

Rentowność a krótki termin

Rosnące rentowności obligacji stanowią swoistą przeciwwagę do poprawiających się poziomów wzrostu PKB w Stanach Zjednoczonych. Gospodarka USA od lipca zwiększyła tempo wzrostu do 1,6% z 1% (w ujęciu q/q). W tym samym okresie rentowności wzrosły o ok. 108 punktów bazowych, spychając indeksy akcji w dół.

Analitycy z Saxo Banku uważają, że obecne oczekiwania dotyczące inflacji pozostają sceptyczne, co sugeruje utrzymanie się wysokich rentowności. Ostatnie spadki na indeksie sugerują ich zdaniem, że obecnie spółki technologiczne są mocno narażone na potencjalny dalszy wzrost rentowności. Przede wszystkim wynika to z bardzo wysokiej wyceny spółek technologicznych.

Wskazuje na to wskaźnik FCF yield. Jest to porównanie wartości wolnych przepływów pieniężnych (FCF) przypadających na jedną akcję do obecnej ceny akcji. Im wyższa wartość tego wskaźnika, tym bardziej przeceniona jest spółka w stosunku do generowanych przez nią przepływów pieniężnych. Obecne poziomy dla indeksu Nasdaq 100 są najniższe od 2004 r., choć wartość wskaźnika poprawiła się w stosunku do lipca (ze względu na ostatnie spadki i wzrosty FCF).

Taka sytuacja oznacza, że rynek obecnie wysoko ceni spółki technologiczne, a w takich sytuacjach w krótkim terminie wszelkie informacje makroekonomiczne mogą mocno wpłynąć na kurs. Ze względu na obecne wartości rentowności 10-letnich obligacji taką informacją może okazać się przebicie przez nie psychologicznego punktu 5%.

FCF yield dla Nasdaq 100
Źródło: Saxo Bank

20 zagranicznych spółek z potencjałem wzrostu przekraczającym 100%

Długi termin rządzi się swoimi prawami

Choć w krótkim terminie inwestorzy powinni z uwagą obserwować poziomy rentowności obligacji, tak ci zainteresowani długim horyzontem inwestycyjnym powinni zdaniem analityków z Saxo Banku skupić swoją uwagę na innych wartościach.

Kluczowe w przeprowadzaniu takiej analizy są przyszły wzrost wolnych przepływów pieniężnych i obecna wycena. Od 2004 r. dynamika wzrostu wolnych przepływów pieniężnych wyniosła średniorocznie 12%. Dzięki mocnemu ograniczeniu kosztów w 2022 r. wartości wolnych przepływów pieniężnych zaczynają szybko wracać do poprzedniej trajektorii. A to oznacza, że obecnie FCF spółek rośnie szybciej niż 12%, co zdaniem analityków tłumaczy obecnie niską wartość FCF yield wynoszącą ok. 2,9% (przed pandemią wynosił on ok. 4,2%).

Drugim czynnikiem w oczach analityków jest obecna wycena, która mocno wpływa na wartość tego wskaźnika. Jeżeli spółkom technologicznym uda się utrzymać tempo wzrostu przepływów pieniężnych, a wartość indeksu się nie zmieni, to w ciągu roku wskaźnik FCF yield powróci do wartości ok. 3,8%, co już zdaniem analityków nie jest aż tak dużym przepłacaniem za spółki wchodzące w skład tego indeksu.

Dlatego, mimo że w krótkim terminie rentowność obligacji stanowić będzie istotny czynnik przeważający, w którą stronę przesunie się indeks Nasdaq 100, tak w przypadku średniego i długiego terminu najważniejszym pozostaje kwestia utrzymania przez spółki dynamiki wzrostu przepływów pieniężnych.

Nasdaq 100 przepływy pieniężne
Źródło: Saxo Bank

Bill Ackman to nowy król obligacji na Wall Street. Jego tweet wstrząsnął najpłynniejszym rynkiem świata

Meta jako papierek lakmusowy podejścia do spółek technologicznych

Sposób patrzenia na spółki technologiczne można przekazać za pomocą spółki Meta. W jej przypadku prognozy na 2024 r. sugerują osiągnięcie FCF yield na poziomie 6%. Choć inwestor mógłby przenieść swój kapitał na rynek obligacji oferujących ok. 5% rentowność w ciągu roku, to jednak te instrumenty mają z góry określony dochód, co oznacza, że jest on narażony na potencjalne ryzyko inflacji. Natomiast w przypadku spółki Meta ma ona przewidywany poziom 6% wolnych przepływów pieniężnych opartych na przychodach, co do których prognozy sugerują dwucyfrowy wzrost w nadchodzących 3 latach.

Oczywiście prognozy nigdy nie stanowią stuprocentowego obrazu przyszłości i podczas podejmowania decyzji inwestycyjnych należy zawsze pamiętać, pod jaki scenariusz i w jakim horyzoncie chce się inwestować.  

Akcje Meta są dostępne na platformie SaxoTraderGo pod tym linkiem.

Notowania Meta

Stagflacja sprzyja obligacjom. Czy nadejdzie era niskich stóp procentowych?

Udostępnij