Przejdź do treści

udostępnij:

GREEN WASHING WALL STREET
Kategorie

Greenwashing plagą Wall Street. „Zielone obligacje” w ogniu krytyki

Udostępnij

„Zielone obligacje” znalazły się w ogniu krytyki po tym jak okazało się, że tylko 14% z nich jest zgodnych z celami redukcji emisji CO2 uwzględnionymi w porozumieniu paryskim. 


Najnowsze badania przeprowadzone przez Climate Bonds Initiative (CBI), organizację non-profit analizującą rynek inwestycyjny, ujawniają że innowacyjne instrumenty finansowe, które miały pomóc w redukcji emisji gazów cieplarnianych przez przedsiębiorstwa notowane na Wall Street, nie spełniają swojej roli. Według raportu CBI, aż 80% z 768 obligacji związanych ze zrównoważonym rozwojem, wyemitowanych od 2018 roku do listopada 2023 roku, nie jest zgodnych z globalnymi celami klimatycznymi. O sprawie informuje Bloomberg.

Zrównoważone obligacje nie są zrównoważone

Obligacje te, nazywane SLB (Sustainability-Linked Bonds), mają być podobne do standardowych obligacji, z tą różnicą, że oferują wbudowane zachęty dla emitentów do osiągania określonych celów zrównoważonego rozwoju. Te cele zwykle obejmują ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Emitenci z kolei preferują SLB, ponieważ pozwalają im one na swobodniejsze wykorzystanie środków finansowych, w przeciwieństwie do zielonych obligacji, gdzie muszą one być przeznaczone na określone projekty.

Greenwashing „zielonych obligacji” na Wall Street

Pierwsza tego typu obligacja została wyemitowana przez chińską firmę w 2018 roku, a od tego czasu europejskie przedsiębiorstwa, takie jak Enel, zaczęły intensywnie korzystać z tego instrumentu finansowego. Jednak, mimo że wolumen emisji SLB osiągnął szczytowy poziom około 110 miliardów dolarów w 2021 roku, popyt inwestorów na te obligacje zaczął maleć, szczególnie po krytyce niektórych transakcji związanych z greenwashingiem.

Według raportu CBI, tylko 14% wyemitowanych SLB jest zgodnych z celami porozumienia paryskiego, które zakłada ograniczenie globalnego ocieplenia do mniej niż 2°C w stosunku do okresu przedprzemysłowego. Główne problemy związane z SLB leżą w ich projektowaniu i realizacji, a nie w samej koncepcji. CBI zauważa problemy takie jak słaba sprawozdawczość emitentów oraz brak skutecznych planów dekarbonizacji.

Co z tego wynika?

Mimo tych wyzwań, analitycy nadal wierzą, że SLB mogą odgrywać istotną rolę w procesie dekarbonizacji, o ile cele stawiane przed emitentami będą odpowiednio ambitne i zachęcające do działań na rzecz ochrony środowiska. 

Jednak nie tylko SLB borykają się z tymi problemami - coraz więcej firm łączy wynagrodzenia kadry zarządzającej z kryteriami ESG (Environmental, Social, Governance), bez wyraźnej poprawy w obszarze środowiska czy zarządzania. 

[ANALIZA] Czy kryzys funduszy ESG ma trwałe podstawy? Odpowiadamy inwestorom

Udostępnij