Irlandia rozważa pozbycie się 200 tysięcy krów, aby dostosować się do klimatycznych wymagań Brukseli
Irlandia stoi przed poważnym zobowiązaniami związanymi z klimatycznymi zaleceniami ze strony Brukseli. Aby sprostać wyzwaniom, pojawił się pomysł, aby lukę w brakujących obniżeniach emisji gazów cieplarnianych wypełnić redukcją hodowli bydła. W ciągu najbliższych trzech lat może zostać zabitych 200 tysięcy krów.
W kontekście rewolucji klimatycznej w Europie i pakietu Fitfor55, Unia Europejska zobowiązała państwa członkowskie do obniżenia emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku. Ostatnie informacje sugerują jednak, że Irlandia może napotkać trudności w osiągnięciu tych celów. W odpowiedzi na to wyzwanie, rząd w Dublinie wpadł na kontrowersyjny pomysł.
Krowy zapłacą za globalne ocieplenie?
Departament Rolnictwa w Dublinie zaproponował radykalne rozwiązanie w walce z emisjami gazów cieplarnianych. Według doniesień dziennika "Der Spiegiel", w ciągu najbliższych trzech lat może zostać zabitych niemal 200 tysięcy krów.
Irlandia, która zamieszkiwana jest przez nieco ponad pięć milionów osób, posiada imponujące stado bydła, przekraczające siedem milionów sztuk, w tym 1,55 miliona krów mlecznych. W związku z taką ilością zwierząt, ich hodowla odpowiada za znaczną część emisji gazów cieplarnianych.
Według doniesień prasowych, irlandzki rząd szacuje, że plan redukcji stada kosztowałby 640 milionów dolarów (2,6 mld zł) i w ciągu 7 lat przyczyniłby się do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych o 25%. Dla porównania – transport będzie musiał w tym samym czasie zmniejszyć emisje o 50%, a budownictwo o 40%.
Propozycja wzbudziła spore zaniepokojenie wśród 18 tysięcy irlandzkich hodowców bydła, którzy obawiają się o przyszłość swoich gospodarstw.
Według doniesień, planowany program redukcji stad miałby być dobrowolną opcją dla rolników w podeszłym wieku, którzy zdecydowaliby się na przejście na emeryturę.
Zgodnie z wypowiedzią rzeczniczki Ministerstwa Rolnictwa Irlandii, zaprezentowany raport jest aktualnie traktowany jako "etap konsultacyjny" i stanowi jedno z wielu rozważanych rozwiązań.
Redukcja hodowli bydła w Europie
Debaty na temat roli bydła w kontekście ochrony klimatu toczą się nie tylko w Irlandii. O przyjęcie strategii ograniczenia liczby bydła apelował niedawno Francuski Trybunał Obrachunkowy. Tamtejsza hodowla odpowiada za 11,8% emisji gazów cieplarnianych, co jest porównywalne z emisjami pochodzącymi z budynków mieszkalnych.
Agrowoltaika: produkcja żywności i energii w tym samym czasie
W Niemczech, w roku 2022, żyło około 11 milionów sztuk bydła, z czego 4,3 miliona stanowiły krowy mleczne. Liczba ta została zredukowana o 600 tysięcy sztuk, częściowo ze względów klimatycznych, i obecnie wynosi 3,7 milionów.
„W Niemczech nie ma miejsca na myśl o zabijaniu zwierząt w celach klimatycznych” – powiedział Hans Foldenauer z Federalnego Stowarzyszenia Niemieckich Producentów Mleka.
Wpływ hodowli na klimat
Dotychczasowe badania jednoznacznie wskazują na istotny udział rolnictwa w emisji gazów cieplarnianych. W Polsce szacuje się, że 9,2% emitowanych gazów cieplarnianych pochodzi z sektora rolniczego, podczas gdy w Unii Europejskiej jest to prawie 10%. Biorąc pod uwagę produkcję zwierzęcą, stwierdzono, że jest ona źródłem 18% wszystkich gazów cieplarnianych emitowanych do atmosfery na skutek działania człowieka.
Należy podkreślić, że gazem cieplarnianym nie jest tylko dwutlenek węgla. Metan, który powstaje w wyniku procesów trawiennych i fermentacji w układzie pokarmowym hodowanych zwierząt, również ma ogromne znaczenie. W perspektywie stulecia, jego potencjał cieplarniany jest aż 23 razy większy niż dwutlenku węgla.
Rośliny uczą swoje potomstwo przystosowywania się do zmian klimatycznych
Co z tego wynika?
Pomysł redukcji hodowli bydła w celu walki z emisjami gazów cieplarnianych stawia decydentów w trudnym położeniu. Z jednej strony, żaden rząd nie będzie chciał podjąć tak drastycznych kroków, które mogą negatywnie wpływać na sektor rolniczy i spowodować niezadowolenie hodowców i konsumentów. Z drugiej strony, uwzględniając wysoką szkodliwość sektora rolniczego dla środowiska i coraz większe wymagania Brukseli dotyczące redukcji emisji gazów cieplarnianych, można przewidywać, że głosy w sprawie nowych pomysłów oraz zmian w sektorze nie ucichną i będą pojawiać się coraz częściej.