10 lat Oponeo.pl na GPW – zarabiają na paleniu gumy i mają się dobrze
537,3% - o tyle wzrosła wycena spółki Oponeo, odkąd 10 lat temu zadebiutowała na GPW. To daje walorowi 15 miejsce na parkiecie, w tym okresie, pod względem stopy zwrotu! Jak widać: na paleniu gumy można dobrze zarabiać nie tylko w sportach motorowych!
Internetowy sprzedawca opon i felg okazuje się być jednym z inwestycyjnych hitów ostatniej dekady na GPW! Na pierwszy rzut oka wydaje się, że spółka nie wymyśliła nic wielce innowacyjnego, po prostu zaczęła efektywnie handlować nowymi i używanymi oponami i felgami wykorzystując internet. Sukcesywnie zwiększa swoje przychody i zyski, oraz dywersyfikuje geograficznie swój biznes. Rynek to docenia: od debiutu kurs Oponeo wzrósł o 537,3%, czyli 18,31% średniorocznie.
To znakomity wynik, w tym czasie WIG urósł ledwie o 10,5%. I tylko 14 walorów może się pochwalić lepszymi stopami zwrotu (wliczając te, które przeszły z NewConnect) - w tym gronie są głównie spółki IT i gamingowe.
Wykres 1. Notowania Oponeo na tle WIG
Źródło: Stooq
Tab. 1. Stopy zwrotu za ostatnie 10 lat* (w proc.)
1 | PGS Software | 5910 |
2 | 11bit | 4980 |
3 | CD Projekt | 2560 |
4 | Medicalgorithmics | 1230 |
5 | Unimot | 1210 |
6 | Forte | 959 |
7 | Vivid | 893 |
8 | Quercus | 848 |
9 | Selvita | 826 |
10 | Benefit | 813 |
11 | Amica | 763 |
12 | Polska Grupa Odlewnicza | 670 |
13 | Kruk | 641 |
14 | Mabion | 628 |
15 | Oponeo.pl | 537 |
*na 11 września 2017 r.
Źródło: Stooq
Przełomem było ruszenie z piskiem opon za granicę
Przełomowym momentem w historii spółki był rok 2008, gdy mimo kryzysu zanotowała 6 mln zł zysku. Wtedy zarząd postanowił nie spoczywać na laurach i rozpocząć ekspansję zagraniczną. Na początek spółka zaatakowała największy rynek motoryzacyjny w Europie – czyli rynek niemiecki. Potem przyszedł czas na Francję, Hiszpanię, Włochy, Austrię, Wielką Brytanię i inne kraje.
Obecnie spółka Oponeo.pl jest podawana za jeden z przykładów polskich firm, które odniosły sukces w branży e-commerce. TUTAJ możecie zobaczyć historię wyników Oponeo.
Spółka szybko się rozwija i równocześnie wypłaca regularnie dywidendy.
Oponeo chce skupić się na tym, co ma
Rok 2017 zaczął się dla spółki Oponeo dobrze. W I półroczu firma sprzedała 1,2 mln opon, czyli o 28% więcej, niż w I połowie 2016 roku. Zanotowała dzięki temu wzrost przychodów rok do roku o 24%, do 296,5 mln zł. Choć z drugiej strony zyski spadły o 33,3%, do 8,8 mln zł, co spółka wytłumaczyła wzrostem kosztów operacyjnych o blisko 37% oraz efektem wysokiej bazy z 2016 roku (wtedy zbyła portal Elektroda.pl za 4,2 mln USD).
Obecnie Oponeo działa w 14 krajach, ale nie zamierza wchodzić na nowe rynki.
- Będziemy rozwijać się na rynkach, na których już funkcjonujemy. [...] Oponeo, poza rynkiem brytyjskim, ma zadawalający poziom udziałów sprzedaży we Włoszech i Holandii. Są to rynki rozdrobnione, gdzie nie ma lidera, jak we Francji, mamy więc szansę na rozwinięcie sprzedaży na powyższych rynkach. [...] Najciekawsza sytuacja jest jednak na południu Europy; we Włoszech i Hiszpanii. Tam e-commerce jest jeszcze w powijakach i perspektywy wzrostu mogą być dużo wyższe niż w Polsce. [...] W związku z bardzo dynamicznym wzrostem sprzedaży na rynku polskim, a także perspektywami dynamicznego wzrostu internetowej sprzedaży opon na rynkach należących do Unii Europejskiej, Oponeo obecnie koncentruje się na zwiększaniu swojego udziału na tym właśnie obszarze. Obserwujemy oczywiście cały czas potencjalne szanse na pozostałych rynkach, jak USA, ale aktualnie nie są one kluczowe w naszej strategii rozwoju – mówił pod koniec sierpnia w rozmowie z PAP prezes Oponeo Dariusz Topolewski, który ma 21,61% akcji.
Co ciekawe, Oponeo ma spółkę zależną Dadelo, zajmującą się internetową sprzedażą rowerów i akcesoriów rowerowych. Ten poboczny biznes też rośnie (około 17 mln zł przychodów w 2016 roku i plan na 35 mln zł w tym roku), więc powoli rozważane jest wprowadzenie go na giełdę (już w 2018 roku).
Przed Oponeo publikacja (9 listopada) zazwyczaj słabawych wyników za III kwartał. Wszyscy czekają jednak na wyniki za IV kwartał – to wtedy kierowcy składają zamówienia na nowe opony zimowe. W tej chwili spółka skupia się na przygotowaniach do tego gorącego okresu.
W spółkę wierzą instytucje finansowe. W akcjonariacie Oponeo roi się od TFI (Altus TFI ma aż 20,68% papierów). Znajdziemy tam nawet Norges Bank należący do rządu Norwegii (2,95% walorów).
W połowie sierpnia pojawiła się rekomendacja „akumuluj” od East Value Research, z ceną docelową 51,70 zł. To oznacza, że według autorów raportu walor ma potencjał do co najmniej 7,7-procentowej zwyżki.
Źródło: Strefa Inwestorów
Oponeo to bardzo solidna firma, rozwijana z głową (a nie z piskiem opon, co sugeruje brawurę...) przez właścicieli. Obecnie największym problemem tego waloru jest to, że... jest on dość drogi. Wskaźnik C/Z na poziomie 57,74 i C/WK na poziomie 4,9 informują, że to jest luksusowy towar (i to nawet biorąc pod uwagę, że jest to biznes internetowy). Dla porównania, spółka InterCars, handlująca częściami zamiennymi do aut (i znajdująca się w „top picks” DM BOŚ) ma C/Z na poziomie 18,6 i C/WK na poziomie 2,75... W każdym razie życzymy Oponeo kolejnych 10 lat na GPW – oby przyspieszyli tak (oczywiście w sposób kontrolowany), że smród gumy jeszcze długo będzie się unosił nad parkietem :)