Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Niska wycena, rosnące zyski i stabilne dywidendy – takie rzeczy możliwe tylko na NewConnect

Udostępnij

Teoria i praktyka inwestycyjna mówią, że prawdziwych okazji inwestycyjnych należy poszukiwać tam, gdzie jest mała konkurencja. W przypadku rodzimego rynku mowa o gronie mniejszych spółek z warszawskiego parkietu, albo najlepiej tych notowanych na NewConnect. Jeżeli się dobrze poszuka, to można trafić na ciekawe firmy. Czasem nawet nie trzeba specjalnie wypatrywać, bo spółki same zabiegają o inwestorów. Zależy im na komunikacji i zwróceniu na siebie uwagi. Powód jest oczywiście prosty, spółki są nienaturalnie tanie – taką spółką jest KBJ.

Niska wycena pomimo wzrostów

Zasada na giełdzie jest prosta, im ktoś wcześniej zdobędzie informacje i zlokalizuje okazję inwestycyjną, tym ma większą szansę na zyski. Kurs akcji KBJ, spółki z NewConnect, która zajmuje się wdrażaniem systemów IT, zyskał na wartości od początku roku 133%. Mimo to, firma wciąż pozostaje tania.

Wykres 1: Kurs akcji KBJ (góra) vs wskaźnik CZ dla spółki dół rok 2017

KBJ cena akcji vs PE

 

Jeżeli zerkniemy na wskaźnik C/Z (cena do zysku), który dla spółki wynosi 7,6 to zauważymy, że od początku roku jego wartość spadła o 16%. W tej chwili KBJ jest wyceniany względem swoich przychodów na mniej niż 1. W ostatnich czterech kwartałach spółka wygenerowała 22 mln zł przychodów, a na rynku jest wyceniana na 20,8 mln zł. To nie wszystko. Od 5 lat regularnie wypłaca rok w rok dywidendę na średnim poziomie 3%.

Czym zajmuje się KBJ?

KBJ to spółka informatyczna. Działa na rynku, gdzie jest strukturalna przewaga popytu. Chodzi oczywiście o sektor IT. Zajmuje się głównie wdrażaniem rozwiązań IT do firm, takich jak systemy ERP, analityka biznesowa. Realizuje też projekty dla sektora publicznego, jak chociażby sądów. W tej chwili ze spółek wchodzących w skład WIG20 aż 14 to jej klienci.

KBJ posiada rozproszone portfolio produktowe i ma około 200 klientów. Oferuje zarówno usługi, jak i sprzedaje oprogramowanie na licencji. Z roku na rok w przychodach KBJ rośnie udział sprzedaży oprogramowania. Spółka ma już za sobą okres reorganizacji, który został przeprowadzony w latach 2014 – 2015. Zmiany miały przygotować firmę do dynamicznego wzrostu. Od tej pory spółka zamierza koncentrować się na obsłudze dużych przedsiębiorstw i mocniej wyjść zagranicę.

KBJ musiał się do ekspansji przygotować, bo choć rynek jest ogromny i nienasycony, to stawki w przetargach pozostają stałe. W związku z tym przy rosnącej presji płacowej wygrywają spółki, które mają większą efektywność i do tego przygotowany jest KBJ.

Przychody spółki od debiutu na New Connect w 2011 roku wzrosły pięciokrotnie, a kurs akcji zaledwie o 100%. Po drodze spółka zrealizowała kilka przejęć i dzięki temu jest przygotowana na dalszy wzrost.

Gdzie jest w tym wszystkim haczyk?

Brzmi zbyt pięknie, aby było prawdziwe, więc zawsze w takich sytuacjach należy zapytać: gdzie jest haczyk? Nie inaczej jest z KBJ. Haczykiem w tym przypadku jest struktura akcjonariatu i niska płynność akcji. Trzech głównych akcjonariuszy, będących jednocześnie członkami zarządu spółki, posiada w swoim portfelu, aż 90% akcji przedsiębiorstwa.

Akcjonariat

Pomimo silnych wzrostów w 2017 roku, nie chcą pozbywać się swoich akcji. Widzą bowiem perspektywy na dalszy wzrost biznesu i uważają, że spółka jest niedowartościowana. Z drugiej strony brak innych inwestorów w akcjonariacie i niska płynność nie zachęca do kupowania akcji. Sytuacja bez wyjścia.

Wyjście z patowej sytuacji?

Pierwszy raz miałem okazję spotkać zdeterminowany zarząd, który ma pomysł jak wyjść z tej patowej sytuacji. Wygląda to na kompromis i rozwiązanie win-win dla wszystkich stron. W skrócie ma ona przynieść następujący efekt. KBJ zyska kapitał na wzrost i nowych akcjonariuszy, co w konsekwencji sprawi, że poprawi się wycena akcji spółki na giełdzie. Nowi akcjonariusze będą mieli natomiast możliwość kupić akcje i skorzystać na dalszym rozwoju biznesu. Dzięki temu, że poprawi się free float, biznes mocniej przyspieszy i poprawi się wycena. Cały proces zostanie przeprowadzony w dwóch krokach.

Krok 1: Stałe zlecenia sprzedaży akcji dla inwestorów indywidualnych

Pierwszy raz spotkałem się z takim ciekawym rozwiązaniem. Płynność KBJ na giełdzie jest obecnie bardzo niska. Główni akcjonariusze wyszli jednak temu naprzeciw. Wystawili w sumie 3% swoich akcji jako zlecenia stałe sprzedaży w karnecie. Kto chce kupić, może to zrobić po zaproponowanej cenie i nie musi się martwić, że swoimi zakupami wywoła duże wahania kursu. Zarząd chce w ten sposób umożliwić dołączenie do akcjonariatu nowym inwestorom indywidualnym i poprawić jego strukturę.

Krok 2: Emisja nowych akcji na inwestorów instytucjonalnych

Drugim krokiem, który ma poprawić free float spółki jest zaproszenie do akcjonariatu instytucji finansowych. W ciągu najbliższych 6 miesięcy KBJ planuje przeprowadzić emisję akcji, skierowaną do funduszy, z której spółka pozyska kapitał na rozwój. Środki głównie zostaną przekazane na zwiększanie skali biznesu za granicą.

W taki sposób spółka planuje poprawić swoją wycenę i dostarczyć inwestorom wzrost. Zwyżka kursu akcji ma wynikać więc z dwóch czynników. Spadku premii za niską płynność i dalszej poprawy wyników finansowych i rozwoju biznesu. To rozwiązanie win-win. Docelowo KBJ widzi siebie na rynku głównym GPW, ale nie jest to cel sam w sobie, tylko efekt zaplanowanych działań.

Wkrótce Dzień Inwestora spółki KBJ

Niebawem, bo już 26 października 2017 r. spółka organizuje Dzień Inwestora. W trakcie tego spotkania będzie można dowiedzieć się więcej o modelu biznesowym spółki, aktualnej sytuacji i planowanych działań. Szczegóły opisaliśmy w zaproszeniu.

Udostępnij