Informacje w mediach, zwłaszcza ich wydźwięk, mają duży wpływ na notowania giełdowe, szczególnie w krótkim terminie - wynika z najnowszych badań naukowców z USA

Nastroje medialne wpływają na to, co dzieje się na giełdach. Takie stwierdzenie niby jest oczywistością, ale niedawno zostało udowodnione naukowo. Co ciekawe, wybitnie pozytywny lub negatywny sentyment wytwarzany przez media ma znacznie większy wpływ na giełdy w trakcie rynku niedźwiedzia, niż byka.

Wymowa newsów publikowanych w takich serwisach, jak Bloomberg czy Reuters ma spory wpływ na notowania giełdowe, szczególnie w terminie kilku dni od publikacji – wynika z badania, które przeprowadzili Samuel P. Fraiberger z Banku Światowego, Damien Puy i Do Lee z Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Romain Rancière z University of Southern California. Artykuł został opublikowany przez National Bureau of Economic Research (NBER).

Ważne newsy mają znaczenie dla wszystkich giełd

Naukowcy przeanalizowali 4,5 mln newsów opublikowanych przez agencję Reuters w latach 1991-2015. Dotyczyły one 25 krajów świata, w tym Polski. Stworzyli dwie grupy słów – o wymowie pozytywnej i negatywnej – i na ich podstawie stworzyli coś w rodzaju wskaźnika nastrojów medialnych. Następnie zbadali wpływ nastrojów (publikowanych newsów) na lokalne i globalne rynki papierów wartościowych (konkretniej: na główne indeksy giełdowe).

Okazało się że wiadomości ważne dla globalnej społeczności mają bardzo duży wpływ na giełdy. I potrafi się on dość długo utrzymywać. Z kolei newsy ważne lokalnie, w poszczególnych krajach, mają mniejszy wpływ na indeksy, i trwa on krócej (kilka dni). Podobne wyniki pokazały się po nałożeniu wskaźników nastrojów na napływy do i odpływy z funduszy emerytalnych inwestujących na rynkach wschodzących.

Oddziaływanie wybitnie pozytywnego lub negatywnego sentymentu medialnego na giełdy (t = liczba dni po publikacji wiadomości)

Zobacz także: 10 pytań, które powinieneś zadać zanim zainwestujesz we wzrostową spółkę technologiczną

Media silniej oddziałują na giełdy podczas bessy, niż podczas hossy

Niejako przy okazji, badacze odkryli 3 niezmiernie ciekawe zależności:

• oddziaływanie wiadomości (i tych o wymowie pozytywnej, i negatywnej) na giełdy jest czterokrotnie silniejsze podczas rynku niedźwiedzia, niż w trakcie rynku byka;
• wskaźnik nastrojów medialnych jest lepiej skorelowany z zachowaniem światowych indeksów, niż wskaźnik VIX;
• gdy nastroje medialne są pozytywne, większość wiadomości o pozytywnej wymowie pojawia się na rynkach rozwiniętych, a gdy są negatywne – na rynkach wschodzących.

Reakcja rynków akcji na wybitnie pozytywny lub negatywny sentyment medialny (t = liczba dni) w trakcie rynku byka (po lewej) i niedźwiedzia (po prawej)*

*zielona linia to reakcja na wiadomości ważne globalnie, niebieska – na ważne lokalnie (krajowe)

Wyniki tego badania są o tyle ważne, że zostało ono przeprowadzone na bardzo dużej próbce newsów (ma szeroki zakres czasowy). To pokazuje, że nastroje medialne mają wpływ na giełdy niezależnie od tego, czy trwa hossa, czy bessa. I niezależnie od tego, co dzieje się na Wall Street. Według nas, instytucje zarządzające aktywami powinny – jeśli jeszcze tego nie zrobiły – stworzyć swoje własne wskaźniki nastrojów medialnych, to mogłoby pomóc im przewidywać kierunek wędrówki indeksów.

Zobacz także: OK GOOGLE pokaż mi notowania CD PROJEKT. Oto jak ustawić Google Asystent, aby pokazywał notowania akcji z GPW