Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

5 trendów które ukształtują przyszłość branży biotechnologicznej

Udostępnij

Niestety, ale poszukiwanie wartości w biotechu jest trudne i czasochłonne, więc podejście koszykowe nie jest właściwe – przekonują analitycy Capital Group.

„Branża biotechnologiczna przeżywa renesans, udowodniła swoją wartość w trakcie pandemii COVID-19. Stanowi to podstawę do wzrostu w obszarach takich, jak terapie genowe (leki genowe). Rośnie rola Chin w globalnym przemyśle biofarmaceutycznym. Firmy z USA, Europy i Chin mają wiele zamówień. Jest wielce prawdopodobne, że w tej dekadzie biotech będzie rósł bardzo szybko” – pisze Laura Nelson Carney, analityk rynku akcji Capital Group w raporcie „5 trends driving the future of biotech”.

Analityczna wskazała 5 trendów, które ukształtują przyszłość branży biotechnologicznej.

1. Trend szybszej produkcji leków, zapoczątkowany w pandemii COVID-19

Możliwe stało się - w pewnych okolicznościach - znacznie szybsze opracowywanie leków, niż kiedykolwiek przypuszczano. W pandemii stworzono w wielu krajach przyspieszoną ścieżkę zatwierdzania leków. I będzie ona prawdopodobnie często używana, bo potrzeba leczenia najróżniejszych chorób jest nie do zaspokojenia. Na poniższym wykresie widać, że tempo rozwoju szczepionek przed COVID-19 wręcz malało, ale wraz z ostatnią pandemią przyszła prawdziwa rewolucja, bo tempo opracowania szczepionki na SARS-CoV-2 było oszałamiające. „Z jednej strony to było możliwe dzięki potężnemu finansowaniu rządowemu, ale z drugiej strony szlak został przetarty, a firmy biotechnologiczne współpracują ze sobą i rozwijają się w sposób wcześniej nie widziany” – wskazuje Carney.

Tempo opracowywania szczepionek

Tempo opracowywania szczepionek

Źródło: Capital Group / NIAID / Our World in Data


2. Pandemia zwróciła uwagę na choroby zakaźne

Choroby zakaźne są niezwykle powszechnie występującymi chorobami, ale badania nad odkrywaniem leków na nie były mocno niedofinansowane. Obecnie ten sektor badań zajmuje drugie miejsce, po onkologii, pod względem wartości środków przeznaczanych na badania i rozwój.

3. Komórki i geny jako leki

Widzieliśmy trzy duże etapy rozwoju w historii medycyny. Od początku XIX wieku leczenie odbywało się za pomocą chemikaliów, które można było wytwarzać w powtarzalny sposób. Potem od lat 70-tych XX wieku nadeszła era wytwarzania białek w sposób „fabryczny”. Kolejny trzeci etap niedawno się rozpoczął, a charakteryzuje się wykorzystywaniem komórek i genów jako leków. „Ten etap oznacza, że stopniowo stanie się możliwe leczenie tych chorób, które nie mogły być leczone chemią czy białkami oraz zastąpienie przewlekłych terapii krótkim, jednorazowym leczeniem. Obecnie w samych USA trwają prace nad ponad 360 terapiami z wykorzystaniem komórek czy genów. Jednakże należy pamiętać, że prace nad terapiami genowymi czy komórkowymi są kosztowne, a więc i ryzykowne” – wskazuje Laura Nelson Carney.

Zobacz także: Już za kilka dni debiut biotechnologicznej spółki PolTREG na GPW

4. Chiny szybko przesuwają się w górę krzywej innowacyjności

„Chciałabym podkreślić coraz większą rolę Chin w światowym przemyśle biofarmaceutycznym. Jest to drugi na świecie tzw. rynek końcowy, po USA, i rośnie szybko. Jest także źródłem innowacji o znaczeniu globalnym. Chińska wersja FDA coraz bardziej upodabnia się do swojego amerykańskiego odpowiednika, bo m.in. przyjęła niektóre z tych samych praktyk dotyczących sposobu podejmowania decyzji ws. leków. W Chinach urzędnicy zmienili niektóre standardy techniczne, aby były bardziej zgodne z europejskimi oraz amerykańskimi. Widać koncentrację na najnowszych rodzajach leków” – pisze analityczna Capital Group.

Międzynarodowe firmy farmaceutyczne współpracujące z chińskimi biotechami (po lewej) oraz chińskie firmy współpracujące z gigantami (po prawej) – wartość rynkowa (mld USD)

Międzynarodowe firmy farmaceutyczne współpracujące z chińskimi biotechami

Źródło: Capital Group

Wskazuje ona, że Chiny dokonały znaczącej korekty w swojej polityce produkcji leków, czyli przesunięcia w finansowaniu i wykorzystują zaoszczędzone pieniądze, aby płacić za rozwój innowacyjnych leków. To jest wielka „marchewka” dla firm, które w pogoni za nią zaczęły efektywnie konkurować z firmami globalnymi – wskazuje Carney.

5. Wykorzystywanie układu odpornościowego w leczeniu chorób

„Onkologia była pierwszym obszarem, w którym koncepcja ta odniosła sukces, a leki takie, jak Keytruda firmy Merck i Opdivo firmy Bristol-Myers stały się jedną z największych kategorii w onkologii. Naukowcy zaczęli się zastanawiać jak można okiełznać układ odpornościowy człowieka i zmusić go do radzenia sobie z innymi chorobami. Immuno-onkologia, czyli badanie i opracowywanie metod leczenia raka, które wykorzystują układ odpornościowy organizmu człowieka, jest jednym z tych najbardziej innowacyjnych i przyszłościowych obszarów biotechnologii” – podkreśla analityczka Capital Group.

Jak inwestować w biotech?

Carney zauważa, że odkrywanie i opracowywanie leków jest obecnie bardziej globalne, niż kiedykolwiek wcześniej w historii świata. „Badania mają miejsce zarówno w większych, jak i mniejszych firmach. Duże firmy bardzo świadomie równoważą swoje priorytety, czerpiąc pomysły z laboratoriów akademickich. Liczba małych i średnich biotechów gwałtownie poszła w górę w ostatnich latach. Jest coraz więcej kapitału akceptującego podwyższone ryzyko, który płynie w kierunku farmacji biotechnologicznej. To małe i średnie firmy ryzykują najbardziej, to tam widać najlepsze perspektywy na wzrost wyceny rynkowej, jeśli są notowane na giełdach, bo w przypadku sukcesu mają szanse na umowy partnerskie z gigantami. Innowacje pojawiają się we wszystkich lokalizacjach geograficznych - nie tylko w Cambridge w Wielkiej Brytanii czy w obszarze Zatoki San Francisco, ale też w Chinach oraz w wielu innych krajach azjatyckich, oraz w Europie, przy czym to, co dzieje się w tym zakresie w Państwie Środka robi wrażenie” – wskazała analityczka Capital Group.

I teraz najważniejszy wniosek. „Dlatego uważam, że dla inwestorów ważne jest patrzenie globalne, szukanie na wszystkich rynkach, oraz branie pod lupę spółek każdej wielkości, bo niestety poszukiwanie wartości w biotechu jest trudne i czasochłonne. Nie sądzę, aby w przypadku tej branży podejście koszykowe było właściwe” – podsumowała Carney.

Zobacz także: Bio Planet ustalił cenę emisyjną w ofercie publicznej. Spółka zmienia rynek notowań na główny GPW

Udostępnij