Dużo się działo na GPW w zakończonym, 2016 roku. WIG20 po raz pierwszy od czterech lat zakończył rok na plusie. Inne indeksy także wypadły nieźle. Zarówno mWIG40 oraz WIG zakończyły rok z dwucyfrowym wynikiem. To niestety tylko nieliczne dobre wiadomości. Ze statystyk opublikowanych przez GPW wyłania się obraz mówiący o zastoju na giełdzie. W poprzednim roku opuściło rynek więcej spółek niż na niego weszło. Kolejny rok z rzędu spadły też obroty. Jednak podobnie było w 2003 roku, co napawa w pewnym stopniu optymizmem.
Historyczny rekord wycofań z giełdy
W tym roku aż 20 spółek zostało wycofanych z giełdy – jedną spółkę więcej niż debiutów, których było 19. Jest to historyczny rekord.
Wykres 1. Ilość debiutów i wycofań na rynku głównym GPW.
Jednak, jeżeli spojrzymy na te dane pod kątem całej historii giełdy, to okaże się, że w przeszłości bywały podobne okresy. W latach 2002 i 2003 także wycofano z giełdy więcej spółek niż zadebiutowało. W obu tych latach zniknęło po 19 spółek. Wtedy było to zjawisko o wiele bardziej niepokojące niż obecnie.
Zobacz także: Ile można było zarobić na debiutach giełdowych w 2016 roku?
W tamtym okresie wycofaniom nie towarzyszyła porównywalna liczba nowych debiutantów. W 2002 było ich zaledwie pięciu, a rok później sześciu. Ponadto, obecna liczba wycofań stanowi tylko kilka procent w ilości wszystkich spółek notowanych na głównym rynku i została niemal zneutralizowana debiutami. Piętnaście lat temu tak nie było. Spółek na rynku było dwa razy mniej. W dwa lata liczba podmiotów zmniejszyła się o ponad 12%.
Trzeci rok spadku obrotów
W 2016 roku wartość obrotów wyniosła nieco ponad 202,3 mld zł. Jest to już trzeci rok spadków zarówno na sesji, jak i w transakcjach pakietowych.
Wykres 2. Wartość obrotów ogółem na GPW.
Patrząc wstecz, niższe obroty niż obecnie były w 2009 roku (176 mld zł) i to przy kapitalizacji spółek krajowych mniejszej o 24%. Bez wątpienia jest to skutek likwidacji OFE i spadku ich aktywności na naszym rynku.
Zobacz także: Lista spółek, które mogą zadebiutować na giełdzie w 2017 roku
Optymiści stwierdzą, że może być już tylko lepiej
Dane opublikowane przez Giełdę są niepokojące, jeśli zestawimy je z poprzednimi kilkoma latami. Liczba debiutantów wciąż spada, liczba wycofań jest rekordowa, a obroty się zmniejszają. Świadczy to o panującym wśród inwestorów zniechęceniu do rynku. Ostatni raz z tak dużym zniechęceniem mieliśmy do czynienia w latach 2002 – 2003. Jest jednak nadzieja. Po bardzo złych pierwszych latach XXI wieku, nadszedł długi okres hossy. Teraz też już indeksy ruszyły na północ i jeśli wzrosty utrzymają się przez kilkanaście miesięcy, to być może inwestorzy znów uwierzą w potencjał rynku. Znów zobaczymy na giełdzie wzrost obrotów i nowych, licznych debiutantów. Historia pokazuje, że tak się może stać. Tak było po 2003 i po 2009 roku.
Zobacz także: 17 spółek, które planują przejść z NewConnect na rynek główny GPW w 2017 roku