Debiut Milton Essex: Analiza IPO. Co warto wiedzieć o spółce?
Na NewConnect wybiera się spółka zamierzająca skomercjalizować urządzenie i oprogramowanie do cyfrowej diagnostyki medycznej. Na ten cel chce pozyskać ok. 4 mln zł.
Milton Essex, warszawska spółka, rozwija profesjonalny system diagnostyczny do zautomatyzowanego odczytu wyników skórnych testów alergicznych. Korzysta z ponad 20 lat doświadczeń badawczych swoich partnerów naukowych, w dziedzinie zastosowania optoelektroniki, termodynamiki i sztucznej inteligencji w diagnostyce medycznej.
Przełom w diagnostyce alergii
Podstawowym produktem spółki, na razie będącym na etapie prototypu, jest SkinSense. Jest to pierwszy na świecie system do automatycznego interpretowania wyników testów alergicznych oparty o autorskie algorytmy sztucznej inteligencji. Docelowo spółka ma zamiar oferować go klinikom i szpitalom w Unii Europejskiej i poza nią.
Alergie są na 3. miejscu na liście najczęściej występujących chorób przewlekłych i mają największe tempo wzrostu wśród chorób cywilizacyjnych na świecie. Obecnie ok. 150 mln Europejczyków cierpi na różnego rodzaju alergie. Co więcej, szacuje się, że u kolejnych 150 mln alergia nie została jeszcze wykryta. Dlatego tak ważne jest zapewnienie szybkiej diagnozy dla jak największej liczby osób.
Obecnie testy alergiczne „in vivo” wymagają obecności alergologa, który tłumaczy wyniki na podstawie obserwacji zmian skórnych. SkinSense ma ten proces zautomatyzować i usprawnić poprzez badanie nie tylko zmian na skórze, ale także wykrywanie stanów zapalnych pod skórą niewidocznych dla oka. Docelowo z urządzenia będą mogli korzystać także lekarze innych specjalizacji, którzy spotykają się z alergiami w swojej praktyce medycznej. Odciąży więc lekarzy alergologów i znacznie przyspieszy cały proces badania.
Na systemie SkinSense skorzystają przede wszystkim pacjenci. Będą mogli otrzymać znacznie szybciej diagnozę w większej liczbie punktów diagnostycznych i tym samym szybciej podejmą ukierunkowane leczenie. Zyskają też lekarze specjaliści, którzy będą mogli skupić się na właściwym leczeniu. Wprowadzenie systemu ma też wspomóc przemysł farmaceutyczny poprzez zwiększenie odsetka osób z wykrytą alergią. To pozwoli firmom na zaoferowanie wysokomarżowych leków ukierunkowanych zamiast tańszych leków łagodzących objawy.
Obecnie system SkinSense jest w ostatniej fazie badań rejestracyjnych w postaci gotowego prototypu przed-produkcyjnego. W październiku spółka zakończyła etap badań przedklinicznych, które potwierdziły bardzo wysoką dokładność systemu. Wskaźnik AUC dla nowej metody wspartej siecią neuronową bez wyników niespecyficznych osiągnął wartość 0,94. Z uwzględnieniem wyników niespecyficznych wyniósł 0,89. Jak podaje spółka: „różnica pomiędzy wskaźnikami AUC jest wynikiem niedokładności metody referencyjnej dla przypadków niespecyficznych i jest wartością systemu SkinSense”.
„Finalizujemy prace nad rynkową wersją głowicy skanującej oraz oprogramowania diagnostycznego wspomaganego dedykowanymi algorytmami sztucznej inteligencji tworzących system SkinSense. Urządzenie skierowane jest na profesjonalny rynek diagnostyki alergii. Prezentację komercyjnego rozwiązana planujemy na przyszły rok” – mówi Radosław Solan, wiceprezes Milton Essex.
Spółka zamierza wykonać dalsze testy kliniczne i przeprowadzić certyfikację sprzętu oraz oprogramowania. Zakłada rozpoczęcie komercjalizacji urządzenia na początku w Unii Europejskiej do końca 2021 r.
System Face-Cov
W ostatnim czasie, w odpowiedzi na trwającą pandemię, spółka rozszerzyła portfel produktowy. Dodała do portfolio skaner do wykrywania symptomów temperaturowych zarażenia czynnikami infekcyjnymi. Jest to zautomatyzowany system diagnostyczny wspomagany sztuczną inteligencją. Face-Cov został opracowany na bazie doświadczeń z systemem SkinSense.
„Celem wprowadzenia systemu Face-Cov, z punktu widzenia epidemiologii, jest obniżenie kluczowego wskaźnika rozszerzania się epidemii jakim jest indeks zarażania (…) Face-Cov wpisuje się w model frontline-medicine, jako najszybszy, najbardziej wydajny i najtańszy w przeliczeniu na liczbę zbadanych, system wczesnego ostrzegania i zarazem masowego skryningu na potrzeby kwarantanny. Gdyby systemy tego typu (o takiej dokładności i możliwościach identyfikacyjnych) były od początku epidemii zainstalowane na chińskich i europejskich lotniskach, to można zaryzykować stwierdzenie, że nie doszłoby do tak masowego przekraczania granic przez osoby zarażone” - czytamy o celu stworzenia nowego produktu w dokumencie ofertowym.
Na świecie nie ma obecnie wdrożonych procedur w zakresie pomiaru temperatury ciała w celu wykrywania zakażeniem wirusem. Spółka liczy na to, że takowe się pojawią, tak jak odbyło się to w przypadku zmian proceduralnych po sytuacji z 11 września 2001 r.
„Mamy nadzieję, że pojawią się pewnego rodzaju procedury, na które chcemy być gotowi i mieć urządzenie certyfikowane, które będzie mogło być używane przez odpowiednie służby, na bazie którego będą mogli podejmować decyzję o konsekwencjach prawnych. (…) Wszystkie nasze urządzenia docelowo mają być poddane stosownej certyfikacji, by były traktowane jako urządzenia pomiarowe, na których można polegać i których używanie nie niesie ryzyk prawnych” - wyjaśnia Radosław Solan.
Co więcej, spółka zapowiada, że, z uwagi na bieżącą potrzebę na rynku oraz możliwości przygotowania komercyjnej wersji produktu w krótkim, 12 miesięcznym czasie, ma on szansę zostać skomercjalizowany jako pierwszy - „pierwsze egzemplarze zostaną zaoferowane już w przyszłym roku” – podano w dokumencie ofertowym.
Akcje oferowane i cele emisji
Tylko akcje nowej emisji zostaną zaoferowane. Dotychczasowi akcjonariusze nie będą sprzedawać akcji i będą mieli umowę typu lock-up na rok. Spółka zamierza pozyskać do 1 mln euro, czyli ok. 4,3 mln zł ze sprzedaży 2,75 mln akcji. Kształtuje to maksymalną wycenę spółki na poziomie ok. 20 mln zł (24,2 mln zł uwzględniając nową emisję).
Spółka nie określiła podziału na transze inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych. Nastąpić on może po zakończeniu budowy księgi popytu i ustaleniu ceny ostatecznej.
Środki z emisji akcji zostaną przeznaczone dokończenie prac nad urządzeniem SkinSense. Na ten cel Milton Essex pozyskał już dotację z NCBiR z programu Ścieżka dla Mazowsza w kwocie 11,1 mln zł, ale potrzebuje wkładu własnego.
Zobacz także: Milton Essex publikuje dokument ofertowy i planuje debiut na NewConnect w II kw. 2020 r.
Polityka dywidendowa Milton Essex
Spółka działa od 5 lat i jest obecnie na etapie rozwoju podstawowego produktu. Nie zarabia. Zarząd zapowiedział jednak, że w przyszłości będzie rekomendował wypłatę co najmniej 50% zysku w postaci dywidendy. Nie określono jednak kiedy może nastąpić pierwsza wypłata.
Czynniki ryzyka i szanse na rozwój
W przypadku spółek, których produkt jest czymś nowym na rynku, podstawowe pytanie dotyczy konkurencji i produktów zamiennych. Obecnie nie są produkowane i sprzedawane systemy diagnostyczne do zautomatyzowanego odczytu wyników skórnych testów alergicznych. Rynek diagnostyki alergicznej "in vivo" (testów skórnych, podczas których wywoływana jest reakcja alergiczna) jest oparty w całości o manualne zestawy testowe.
„W tym aspekcie nowa metoda i system SkinSense jest jedyny na świecie i nie ma bezpośredniej konkurencji” - podano w dokumencie ofertowym.
Takie skórne testy alergiczne są rekomendowane przez organizacje międzynarodowe takie jak EACCI (European Academy of Allergy and Clinical Immunology) oraz WAO (World Allergy Organization). Jednak istnieje konkurencja w postaci testów innego rodzaju. Istnieją i są stosowane metody immunoenzymatyczne do laboratoryjnego oznaczania przeciwciał klasy IgE i IgG z próbek krwi pacjenta (in vitro). Choć obecnie istnieją zastrzeżenia co do klinicznej wiarygodności tych metod, to właśnie one są na celowniku dużych firm farmaceutycznych.
„Duże firmy światowe z branży medycznej pracują nad udoskonaleniem oznaczeń IeG z krwi i należy uznać ten rodzaj testów, jako główną przeciwwagę konkurencyjną dla testów skórnych, dla których dedykowany jest system SkinSense” – czytamy dalej w dokumencie ofertowym.
Kolejny istotny czynnik ryzyka związany jest z rejestracją wyrobu medycznego jakim jest SkinSense w Unii Europejskiej. Rejestracja w europejskiej bazie EUDAMED jest przygotowywana za pośrednictwem krajowego Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
„Istnieje ryzyko, że na etapie prowadzonych badań przedklinicznych lub klinicznych produkt może zostać uznany za niespełniający określonych wymogów co do bezpieczeństwa pacjenta lub nieposiadający oczekiwanych cech funkcjonalnych lub parametrów technicznych, a w rezultacie może nie zostać dopuszczony do obrotu jako wyrób medyczny” – czytamy w dokumencie ofertowym.
By zminimalizować to ryzyko, spółka przeprowadza szereg testów wewnętrznych. Opracowała też system zapewnienia jakości oparty o wymogi i normy ISO 13458. Warto też zauważyć, że na korzyść spółki przemawia możliwość sprzedaży wyrobu medycznego we wszystkich krajach UE i EFTA już w dacie dokonania zgłoszenia wyrobu medycznego do bazy EUDAMED.
Milton Essex wprowadza na rynek zupełnie nowy produkt, ponosić więc będzie ryzyka związane z pierwszym wejściem nowej kategorii systemów diagnostycznych na rynek. Są to ryzyka techniczno-konstrukcyjne, ewentualne problemy z intuicyjnością obsługi, czy ryzyka medyczne (wiarygodność/jakoś).
Z racji na wczesny etap rozwoju istnieje też ryzyko niedoszacowania czasu i kosztów produkcji, gdyż dla produktu nie ma rynkowych benchmarków. Spółka nie wyklucza, że w przyszłości będzie przeprowadzała dalsze emisje akcji.
Z drugiej strony, rynek diagnostyki alergii bardzo szybko rośnie. Już teraz niemal co drugi mieszkaniec Ziemi cierpi na mniejsze lub większe objawy alergii w różnych postaciach. Alergie są na trzecim miejscu na liście najczęściej występujących chorób przewlekłych. WHO ocenia że w populacji co roku przybywa od 0,5 do 2,5% alergików, czyli jest to największe tempo wzrostu wśród chorób cywilizacyjnych. Dla porównania: w latach 90 XX szacuje się, że na różne typy chorób o podłożu alergicznym chorowało 15% ludności, a obecnie te szacunki zbliżają się do ok. 50%.
Ze względu na szybki przyrost pacjentów, powstaje tzw. luka diagnostyczna – coraz mniej jest alergologów w przeliczeniu na pacjentów. W tym zjawisku i możliwości odciążenia lekarzy specjalistów w ich pracy, upatruje swojej niszy Milton Essex.
Dane finansowe Milton Essex
Spółka opublikowała dane za pełny 2019 r. i pierwszy kwartał 2020 r. Niestety niewiele z nich wynika, gdyż Milton Essex nie prowadzi jeszcze sprzedaży. Wykazuje stratę netto w wysokości 1,2 mln zł za 2019 r. oraz skumulowaną stratę z lat ubiegłych także w wysokości 1,2 mln zł.
W latach 2020 - 2022 spółka zamierza zrealizować nakłady w łącznej wysokości 10,2 mln PLN, z czego 6,2 mln PLN zostanie sfinansowanych dotacjami. Największe środki zostaną przeznaczone na dopracowanie urządzenia oraz dalsze badania kliniczne. Obecnie spółka dysponuje środkami finansowymi na poziomie 1,5 mln zł i zamierza pozyskać ok. 4 mln zł z oferty akcji.
Harmonogram emisji akcji
Data | Etap |
---|---|
od 30 czerwca do 2 lipca 2020 r. (do godz. 15.00) | Book-building (budowa księgi popytu) |
do 5 lipca 2020 r. | Ustalenie Ceny Emisyjnej / ew. wyodrębnienie Transzy Dużych Inwestorów oraz Transzy Małych Inwestorów |
od 6 lipca 2020 r. | Rozpoczęcie przyjmowania Zapisów i wpłat na Akcje Oferowane |
do 16 lipca 2020 r. (do godz. 18.00) | Zakończenie przyjmowania Zapisów i wpłat na Akcje Oferowane |
do 21 lipca 2020 r. | Przydział Akcji Oferowanych |
do 21 lipca 2020 r. | Podanie do publicznej wiadomości wyników Oferty Publicznej |
do 24 lipca 2020 r. | Zwrot nadpłaconych kwot (w przypadku nadsubskrypcji) |
Zobacz także: Debiuty w 2020 r. oraz artykuły o spółkach debiutujących
---
Wszystkie treści zawarte w artykule mają wyłącznie charakter informacyjny i edukacyjny. Decyzje inwestycyjne podjęte na ich podstawie podejmowane są na wyłączną odpowiedzialność Użytkownika Serwisu.
Zawarte w artykule dane, opracowania, informacje, analizy zostały przygotowane wyłącznie w celach informacyjnych, są tylko i wyłącznie subiektywnymi opiniami autorów i nie są rekomendacjami zawarcia transakcji w rozumieniu § 3 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów lub wystawców m. in. nie opierają się na żadnej metodzie wyceny walorów oraz nie określają ryzyka inwestycyjnego, nie zawierają bezpośrednich zaleceń podjęcia określonych działań inwestycyjnych, przez co nie mogą być traktowane jako doradztwo finansowe, prawne, podatkowe czy też jakiekolwiek inne doradztwo inwestycyjne w rozumieniu art.76 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi. Zgodnie z powyższym autorzy nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie treści zawartych w artykule albowiem nie jest intencją Usługodawcy dokonywanie bezpośrednich porad inwestycyjnych.