Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Dolar, euro i frank szwajcarski mocno spadły. Sprawdzamy prognozy dla walut na drugą połowę roku

Udostępnij

W ostatnich miesiącach, ze względu na pandemię COVID-19, zobaczyliśmy dawno nie widziane maksima na rynku walut. Obecnie polski złoty umacnia się względem CHF, EUR i USD.

Jeszcze w marcu notowania pary EUR/PLN przekroczyły poziom 4,60 zł, tym samym osiągając najwyższy poziom od ponad 10 lat. Obecnie cena znajduje się w okolicach 4,40 zł. W przypadku pary CHF/PLN w marcu zobaczyliśmy notowania, które były blisko 4,40 zł. A to był kurs najwyższy od blisko 5 lat. Natomiast kurs amerykańskiego dolara, w szczytowym momencie, osiągnął poziom 4,30 zł.

Międzynarodowa epidemia nadal nie wygasła, jednak liczba przypadków pozwoliła na ponowne otwieranie gospodarki. W związku z tym sprawdzamy, jakie są prognozy dla rynku walut na drugie półrocze 2020 roku.

„Na ten moment widziałbym na koniec roku kurs USDPLN na poziomie 3,70, kurs EURPLN 4,30, zaś CHFPLN 3,90. Inwestorzy uznali, że najgorsze w światowej gospodarce jest już za nami i nie grożą nam ryzyka systemowe podobne do tych sprzed dekady. Jednak po pierwszej fazie dynamicznego wzrostu aktywności gospodarczej powrót do ekonomicznej normalności zabierze trochę czasu. Dochodzi to tego kwestia programu ilościowego NBP, który jest mało precyzyjny i na pewnym etapie może zacząć ciążyć złotemu” - komentuje Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. 

 

Para USD/PLN i EUR/PLN

Kurs amerykańskiej waluty w ostatnim czasie traci z dnia na dzień. Obecny poziom to już 3,93 zł. Jak wskazuje Konrad Białas z TMS Brokers wpływ na tę sytuację ma kilka czynników m.in. zamieszki trwające w USA. Protesty obywateli zostały wywołane śmiercią czarnoskórego mężczyzny, George’a Floyda.

Wpływ na notowania dolara ma również eskalacja wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami, ale również możliwość powrotu epidemii koronawirusa jeszcze jesienią br. Obecnie w USA potwierdzono już ponad 1,8 mln przypadków zarażenia, w tym 106 tys. zgonów. Konrad Białas z TMS Brokers prognozuje, że kurs USD/PLN na koniec roku będzie na poziomie 3,86 zł.

„Sądzimy, że obecna presja osłabienia USD i rajd ryzykownych aktywów są za silne i inwestorzy niesłusznie ignorują średnioterminowe czynniki ryzyka, takie jak druga fala zachorowań na COVID-19, eskalacja sporu USA-Chiny, niepokoje społeczne w USA, perspektywy słabego wzrostu gospodarczego w strefie euro. Kiedy apetyt na ryzyko ponownie zostanie osłabiony, status dolara jako bezpiecznej przystani ponownie zyska na znaczeniu” - mówi Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers.

Notowania USD/PLN

USDPLN

Spadki widoczne są również na notowaniach pary EUR/PLN. W szczytowym momencie, kurs sięgał poziomów 4,60 zł, natomiast obecnie znajduje się w okolicach 4,40 zł. Jak prognozuje Konrad Białas, jeszcze na koniec II kwartału taki poziom powinien się utrzymać.

„Widzimy też ryzyka w rozczarowaniu ostatecznym kształtem projektu funduszu naprawczego UE, co może przywrócić wątpliwości co do siły ożywienia w strefie euro. Razem powinno stanowić to blokadę dla dalszych wzrostów EUR/USD, a przez to i być paliwem do odbicia USD/PLN wyżej” - kontynuuje.

Notowania EUR/PLN

EURPLN

Zobacz także: Kurs euro najwyżej od kryzysu finansowego z 2008 roku. EBC ogłasza skup obligacji

Para CHF/PLN

Frank szwajcarski jest uznawany za bezpieczną przystań, dlatego w wyniku epidemii COVID-19 norowania pary CHF/PLN wystrzeliły w górę. Inwestorzy zobaczyli poziomy niewidziane od kilku lat. Obecnie cena wynosi około 4,08 zł, jednak na koniec roku główny ekonomista TMS spodziewa się spadku do 4 zł.

„Z perspektywy franka szwajcarskiego to zawsze pytanie o potrzebę wykorzystywania go jako bezpiecznej przystani na czas problemów Europy. Sądzimy, że w krótkim terminie ryzyka wrócą, a z nimi umocnienie franka i dopiero pod koniec roku będzie można mówić o trwalszym zejściu CHF/PLN bliżej 4,00” - komentuje Konrad Białas.

Notowania CHF/PLN

CHFPLN

Umocnienie polskiego złotego

Aktualnie możemy obserwować umocnienie polskiej waluty względem innych walut. Jednak w zeszłym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na trzecią obniżkę stóp procentowych do poziomu 0,10%. Jest to najniższy poziom w historii.

„Oczekujemy stabilnego umocnienia złotego w ramach normalizacji sytuacji gospodarczej na świecie i powrotu kapitału do inwestowania na rynkach wschodzących. Jednocześnie mamy obawy, że czynniki krajowe będą ograniczać przyszłe tempo aprecjacji złotego. Przede wszystkim decyzja Rady Polityki Pieniężnej o sprowadzeniu głównej stopy procentowej do 0,10 proc. będzie miała negatywne konwekcje dla postrzegania złotego na tle innych walut rynków wschodzących. Spodziewamy się utrzymania rekordowo niskich stóp przez długi czas, najprawdopodobniej do końca kadencji Rady w czerwcu 2022 r. Oznacza to długoterminowe utrzymanie ujemnych realnych stóp procentowych w Polsce, które aktualnie na -2,8 proc. są czwarte najniższe na świecie” - wskazuje Konrad Białas.

Zobacz także: RPP obniża po raz trzeci stopy procentowe w tym roku

Udostępnij