Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Kurs dolara i światowa kwarantanna wywołana przez koronawirusa napędza sprzedaż polskim producentom gier

Udostępnij

Zarówno epidemia koronawirusa jak i rosnący kurs dolara pozytywnie wpływa na sprzedaż gier.

Wiele państw europejskich oraz USA ogłosiły częściowy lub całkowity lock down. Jedynym zadaniem obywateli jest pozostanie w domach, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa. Polskie spółki gamingowe, dzięki „domowej kwarantannie”, już zauważają wzrost sprzedaży swoich tytułów, a wydaje się, że to dopiero początek.

„Sprzedaży naszych gier po wybuchu pandemii utrzymuje się na znacznie wyższym poziomie od standardowego. Widzimy, że ludzie zamknięci w swoich domach częściej sięgają po gry wideo” - mówi Strefie Inwestorów Rafał Sankowski, prezes zarządu SONKI.

Ponadto, od kilku dni notowania pary USD/PLN znacznie poszły w górę, za sprawą działań zarówno amerykańskiego jak i polskiego banku centralnego. Obecnie cena dolara znajduje się na poziomie 4,25 zł. Umocnienie amerykańskiej waluty również sprzyja spółkom gamingowym, które liczą na większe przychody.

Notowania USD/PLN

USDPLN

Zobacz także: Koronawirus sprawił, że Steam bije rekordy popularności, a większość użytkowników pochodzi z Chin

Większa sprzedaż polskich gier

Pozostanie w domach to obecnie obowiązek większości obywateli na świecie. Najpierw całkowity lock down w Chinach, a teraz w Europie i USA. W Polsce stan zagrożenia epidemicznego został wprowadzony 13 marca i jak na razie nie wiadomo jak długo będziemy musieli izolować się od innych.

Jednym z rozwiązań na domową kwarantannę jest granie w gry. To właśnie dzięki epidemii koronawirusa polska branża gamingowa zyskuje.

„Definitywnie dostrzegalny jest znaczący wzrost sprzedaży z uwagi na ograniczenia dotyczące pracy jak i przemieszczania się osób, co komunikowaliśmy już w ESPI z 12 marca br. Spółki z naszej branży komunikują wzrosty poziomu sprzedaży od kilkudziesięciu do nawet stu procent” - komentuje Mateusz Wcześniak, prezes zarządu Movie Games.

Zobacz także: Movie Games zapowiada American Motorcycle Simulator

Movie Games zauważa również, że obecnie na platformie Steam wiele tytułów jest przecenionych, aby zachęcić użytkowników do zakupu produkcji. W związku z tym spółka również zdecydowała o przeniesieniu premiery gry Drug Dealer Simulator. Pierwotnie miała mieć ona miejsce jeszcze w I kwartale, jednak w związku z obecną sytuacją na rynku, zdecydowano się na zmianę terminu na 16 kwietnia 2020 roku.

Poprawa sprzedaży jest oczywiście widoczna w dystrybucji cyfrowej przeznaczonej na PC. Jednak wersje konsolowe mogą mieć znaczący problem, w szczególności w Chinach, na co wskazuje prezes Gaming Factory, Mateusz Adamkiewicz.

„Jeśli chodzi o poszczególne spółki to warto również zwrócić uwagę jaki jest główny kanał dystrybucji, sytuacja ma wpływ na sprzedaż na Steamie, ale jeśli chodzi o konsole, to aby sprzedawać gry na tamtejszym rynku trzeba wcześniej przejść certyfikację. Więc jeśli dany produkt nie był dostępny w Chinach już wcześniej, to wzrost nie zostanie odnotowany” - komentuje prezes Gaming Factory.

Zobacz także: Spółki produkujące gry są wciąż niedoceniane przez inwestorów – uważa ekspert z USA

Wzrost wartości dolara a przychody spółek gamingowych

Tylko w marcu, Rezerwa Federalna USA zdecydowała się dwukrotnie na obniżenie stóp procentowych. Obecnie ich poziom wynosi 0. Ponadto, Fed rozpoczął kolejne luzowanie ilościowe QE o wartości 500 mld USD oraz skup papierów opartych na kredytach hipotecznych za 200 mld USD.

W wyniku tych decyzji nastąpiło umocnienie amerykańskiego dolara, a notowania pary USD/PLN są najwyżej od 2016 roku. Osłabienie polskiej waluty pozytywnie wpływa na przychody polskich spółek gamingowych.

„Z naszego punktu widzenia silny kurs dolara wobec złotówki jest sytuacją pozytywną, ponieważ to właśnie rynek amerykański przynosi nam największe przychody. Na przykład w przypadku Vampire: The Masquerade – Coteries of New York sprzedaż w USA odpowiada za aż 36% przychodu, nasze gry zresztą od jakiegoś czasu są projektowane głównie z myślą o amerykańskich odbiorcach i ten model się sprawdza – komentuje Jacek Głowacki, Company Development Manager w Draw Distance - Warto wiedzieć, że wahania kursowe nie mają wpływu na kształtowanie się cen gier. Ceny produktów projektuje się indywidualnie w taki sposób, aby z jednej strony odzwierciedlały one siłę nabywczą społeczeństwa na danym rynku, a z drugiej, aby wpisać się w określony przedział cenowy, stanowiący w oczach graczy obietnicę pewnego poziomu jakości” - dodaje.

Również prezes Ovid Works, Jacek Dębowski wskazuje, że „umocnienie się amerykańskiego dolara oraz osłabienie polskiego złotego, w związku z globalną pandemią koronawirusa oraz decyzją banków centralnych pozytywnie wpłynie na sprzedaż spółki. Znaczna część przychodów generowana jest przez nas w USD, z kolei większość kosztów ponosimy w PLN”.

Zobacz także: Koronawirus na świecie. Co rządy USA, UE, Chin i Polski robią, aby nie wybuchł kryzys gospodarczy?

Granie w gry dobrym rozwiązaniem, gdy trwa kwarantanna

Już od kilku tygodni epidemia COVID-19 uderzyła w kraje europejskie oraz USA. W Chinach natomiast pierwsze przypadki zarażenia wykrywano już pod koniec ubiegłego roku, a całkowity lock down zaczął się tam już na początku 2020 roku.

Platforma Steam, w swoich statystykach, od dwóch miesięcy notuje znaczny wzrost użytkowników z Chin, który wyprzedził już nawet graczy z USA.

„U nas nie obserwujemy negatywnego wpływu na sprzedaż, a nawet zaobserwowaliśmy pewien wzrost. Statystyki z pierwszych miesięcy są jednoznaczne i faktycznie Steam zyskał na kwarantannie w Chinach, uważam że podobnie będzie w przypadku Europy i Stanów Zjednoczonych. Ludzie mają aktualnie więcej czasu i poszukują rozrywki, na czym korzysta branża gamingowa” - powiedział Mateusz Adamkiewicz, prezes zarządu Gaming Factory.

Również PlayWay na początku marca poinformował o znacznych wzrostach sprzedaży swoich tytułów w Chinach m.in. Thief Simulator generuje 67% przychodów w tym regionie, a Tank Mechanic Simulator odpowiada za 30%.

Jednak już nie tylko w Chinach, ale również w Europie oraz USA ludzie zostają poddani kwarantannie. Aby nie stwarzać dodatkowego zagrożenia, rządy apelują o pozostanie w domach, a polskie ministerstwo cyfryzacji przygotowało nawet GRARANTANNĘ. Jest to propozycja różnego rodzaju aktywności w internecie – od gier fabularnych online po quizy czy łamigłówki.

Grarantanna

Dlatego w najbliższych dnia tak ważną kwestią jest pozostanie w domach i korzystanie z rozrywki cyfrowej, którą nam oferują spółki gamingowe oraz nawet polski rząd.

Zobacz także: Premier Morawiecki przedstawił czym jest tarcza antykryzysowa, czyli pakiet działań który ma zwalczyć kryzys gospodarczy

Udostępnij