Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Tesla jest już globalnym liderem w branży motoryzacyjnej. Spółka Elona Muska wygrywa z inflacją oraz marżami z konkurencją

Udostępnij

Tesla tradycyjnie publikacją wyników kwartalnych przebija oczekiwania Wall Street. Spółka pod skrzydłami Elona Muska wygrywa z inflacją dzięki optymalizacji produkcji akumulatorów, a nowa fabryka w Berlinie wpłynie pozytywnie na zwiększenie marży. Tesla jest liderem sprzedaży elektrycznych aut w Chinach, Stanach Zjednoczonych i Europie.

Akcje firmy rosną, podczas gdy reszta rynku spada, napędzane znacznie lepszymi od oczekiwanych wynikami za pierwszy kwartał. Poniżej prezentujemy najlepsze spostrzeżenia analityków na temat wyników.

Tesla ogłosiła wyniki za I kwartał 2022 r., ustanawiając nowy rekord przychodów na poziomie 18,8 mld USD wobec prognozowanych 17,2 mld USD. Marża brutto wyniosła 29,1% wobec prognozowanych 25,8% co jest rekordem w branży motoryzacyjnej. Wszystkie wyniki opisaliśmy w tym artykule: Tesla notuje kolejne rekordowe wyniki i przebija oczekiwania. Elon Musk przedstawia prognozy na 2022 rok

Tesla nie jest typową spółką motoryzacyjną

Jeśli chodzi o efektywność operacyjną. Przewaga w marży brutto wskazuje na to, że Tesla jest globalnym liderem w przemyśle motoryzacyjnym, wskazuje Peter Garnry z Saxo Banku.
 

tesla giełda usa saxo

Zobacz także: Tesla nie pracuje nad nowymi modelami, ale chce sprzedawać milion sztuk rocznie. Analitycy zmieniają rekomendacje

Światowy lider EV zdołał osiągnąć rekordową marżę brutto i zyski pomimo poważnych ograniczeń w dostawach, a blokady w Chinach stanowią kluczowe ryzyko dla produkcji na tamtejszym rynku. Elon Musk spodziewa się, że problemy z dostawami utrzymają się do końca roku.

Analityk Saxo Bank podkreśla, że takie działania jak projekt Tesli „robotaxi” nie jest istotną kwestią, ponieważ Tesla musi stawić czoło rosnącej konkurencji i poświęcić czas na unowocześnianie istniejących modeli, aby utrzymać rosnący popyt.

Istotne ryzyko. Nadzór regulacyjny nad systemem autopilota Tesli jest coraz większy, a poważna kontrola lub zakaz jego sprzedaży mogłyby poważnie wpłynąć na wzrost zysków Tesli. Jest to prawdopodobnie główne ryzyko, przed którym stoją obecnie inwestorzy Tesli.

Tesla zyskuje dzięki reklamom rywali

Pierre Ferragu, analityk New Street Research, jest największym bykiem Tesli i rekomenduje kupno jej akcji. Jego cena docelowa wynosi 1 580 USD za akcję - najwyższa wśród 41 ankietowanych analityków. W swoim raporcie Tesla zamieściła wykres, z którego wynika, że zamówienia na samochody wzrosły po Super Bowl. To właśnie wtedy konkurenci prezentowali swoje nowe EV dzięki kosztownym reklamom emitowanym w trakcie meczu. „Nie tylko nie wydaje pieniędzy na reklamę, ale także korzysta z reklamy konkurencji... i to jest siła" – napisał.
 

Zobacz także: 4 powody dlaczego Tesla w 2022 roku wciąż może pozostać na fali, a jej akcje mogą dalej rosnąć

Adam Jonas, analityk Morgan Stanley, również jest zwolennikiem byków i ocenia akcje jako Kupuj. Jego cena docelowa dla akcji wynosi 1 300 USD. „Nie tyle siła 1Q [Tesli] jest imponująca, co przewaga nad konkurencją" - napisał Jonas. Zaimponowała mu 30% marża zysku brutto w branży motoryzacyjnej. Tesla zdołała poprawić marże w pierwszym kwartale w porównaniu z czwartym, pomimo inflacji.

Jonas twierdzi, że działalność motoryzacyjna Tesli jest warta 646 USD za akcję, podczas gdy jego zdaniem działalność związana z oprogramowaniem do autonomicznej jazdy i robotaxi jest warta około 479 USD za akcję. Do tego dochodzą biznesy związane z energią, dostawami baterii i ubezpieczeniami, warte odpowiednio 71, 62 i 42 USD za akcję.

Nie wszyscy jednak podzielają ten optymizm. Gordon Johnson jest długoterminowym niedźwiedziem i wyznaczył dla akcji Tesli cenę docelową na poziomie 67 USD. „Podobnie jak Netflix, Tesla po prostu przestała rosnąć" - napisał Johnson.
 

TESLA AKCJE

Zobacz także: Wycena spółki Tesla na giełdzie przekroczyła bilion dolarów. Hertz składa rekordowe zamówienie na samochody elektryczne spółki

Liczba pojazdów dostarczonych przez Teslę wzrosła o prawie 70% rok do roku, ale liczba z pierwszego kwartału tylko o włos przekroczyła wynik z czwartego kwartału. Fabryka Tesli w Szanghaju została zamknięta na początku drugiego kwartału z powodu pandemii, co może oznaczać, że w drugim kwartale produkcja ulegnie spowolnieniu.

Analityk RBC Joseph Spak rekomenduję cenę docelową na poziomie 1175 USD. „Nie można ignorować FCF" - napisał Spak. FCF to skrót od free cash flow. W ciągu ostatnich 12 miesięcy Tesla wygenerowała około 7 mld USD wolnych przepływów pieniężnych, dostarczając około 1,1 mln pojazdów. „Tak więc siła modelu Tesli daje o sobie znać i chociaż starsi producenci OEM mogą postrzegać to jako cel dla rentowności pojazdów elektrycznych, uważamy, że mogą minąć lata (jeśli w ogóle), zanim osiągną marże, jakie Tesla uzyskuje obecnie na swoich pojazdach".

Analityk Baird Ben Kallo ocenia akcje Tesli jako „Kupuj”, ale jego cena docelowa jest nieco niższa niż Spaka i wynosi 1108 USD za akcję. Podobnie jak inni producenci samochodów elektrycznych, Tesla boryka się z rosnącymi kosztami materiałów używanych do produkcji baterii. Tesla produkuje już część swoich akumulatorów, ale Kallo uważa, że wzrost kosztów może zmusić Teslę do następnych optymalizacji kosztów produkcji. Tesla od początku wykazuje dużą elastyczność w kwestiach organizacji produkcji co widać w wynikach. 

Ogólnie rzecz biorąc, konsensus jest taki, że kwartał był dobry. Średnia cena docelowa dla akcji wzrosła z 954 USD do 1029 USD, jak podaje Bloomberg. Po raz pierwszy średnia cena docelowa osiągnęła wartość czterocyfrową. 

Zobacz także: Tesla wykonała niesamowitą robotę przyznają analitycy, ale i tak zalecają sprzedać akcje, bo spółka jest „fundamentalnie przewartościowana"

Udostępnij

Tagi