Na ożywienie gospodarcze musimy poczekać. Wszystko zależy od zachowań konsumentów
Gospodarka na świecie już nie będzie taka sama po pandemii, a jej kształt zależy od nowych zachowań konsumentów – wskazuje MarketWatch.
W większości państw na świecie gospodarka znów zaczyna się otwierać. W zależności od liczby zachorowań, etapy są zróżnicowane. Co ciekawe, polski rząd ogłosił wczoraj ostatni etap otwierania gospodarki. Jednak różne są zachowania konsumentów, które w ciągu najbliższych tygodni wskażą, jaki będzie nowy kierunek.
Jak wskazuje portal MarketWatch, nowy kształt gospodarki będzie zależeć od 3 czynników:
- nastrojów i wydatków konsumentów,
- wzrostu bezrobocia,
- oraz wskaźnika aktywności finansowej (PMI - Purchasing Managers Index).
Dopiero dane za II kwartał mogą pokazać rzeczywiste kierunki, w którą stronę podąża światowa gospodarka. Jednak w opinii portalu MarketWatch ożywienie powinno nastąpić dopiero pod koniec 2020 roku.
Zobacz także: Jedne kraje chcą szybko odmrażać gospodarkę, a inne boją się nasilenia pandemii. Jak wygląda luzowanie obostrzeń na świecie?
1. Zachowanie konsumentów
Pandemia COVID-19 uderzyła nie tylko w zdrowie publiczne, ale również w wydatki obywateli. W wyniku epidemii wiele firm zbankrutowało, a ludzie zaczęli masowo tracić pracę, co najlepiej pokazują tygodniowe dane o bezrobociu z USA. Jak wskazuje portal MarketWatch, to właśnie konsument z USA stanowił najsilniejszy filar gospodarki ostatniej dekady. I to właśnie ich zachowania ukształtują gospodarkę.
Zarówno w marcu, jak i kwietniu - kiedy wprowadzono lock down - nastroje konsumentów spadały w szybkim tempie. Tym samym zmieniły się ich przyzwyczajenia – zaczęli zwiększać oszczędności i ograniczać wydatki do minimum.
Przykładem zmiany zachowań konsumentów, jest recesja z 2007–2009. Wtedy też konsumenci zdecydowali się ograniczyć swoje wydatki i pozostali w tym trendzie przez kolejne lata. Podobnie może być teraz...
Źródło: MarketWatch
2. Bezrobocie
Kolejnym czynnikiem, który w ogromnym stopniu wpływa na stan światowej gospodarki, jest stopa bezrobocia. Z problemem rosnącej liczby osób bezrobotnych boryka się nie tylko USA, ale również m.in. Wielka Brytania. Dopiero kolejne miesiące pokażą rzeczywiste skutki, które wywołała pandemia COVID-19 na rynku pracy.
Jak na razie stopy bezrobocia w niektórych państwach nie wskazują na problemy rynku pracy. Przykładem jest Polska, która w kwietniu odnotowała stopę bezrobocia na poziomie 5,8%. Jest to wynik wyższy zaledwie o 0,4 pkt proc. w porównaniu do marca 2020 roku. Jednak prognozy na kolejne miesiące wskazują, że może ona rosnąć do 7-8%.
Zobacz także: Stopa bezrobocia w kwietniu wzrosła nieznacznie. Czy to oznacza, że rynek pracy w Polsce jest stabilny?
3. Wskaźnik aktywności finansowej
Indeks PMI określa aktywność gospodarczą w sektorze produkcyjnym. W kwietniu w USA spadł on do 36,9 pkt, czyli rekordowo niskiego poziomu, który był spowodowany blokadami związanymi z koronawirusem. Jak podkreśla MarketWatch, jeśli raport czerwcowy nie wykaże dalszego wzrostu, to można oczekiwać, że produkcja ożywi amerykańską gospodarkę dopiero pod koniec 2020 roku.
Polski wskaźnik PMI w kwietniu również osiągnął rekordowo niski poziom – 31,9 pkt. Był to najniższy odczyt od połowy 1998 roku… Tym samym w Polsce odnotowano ogromny spadek produkcji oraz nowych zamówień, a tempo spadku zatrudnienia również nie wykazuje pozytywnych sygnałów.
Indeks PMI w Polsce – 25 lat
Źródło: Trading Economics
Autorka korzystała z artykułu „Opinion: As the economy reopens, these three indicators will show the strength of the recovery” zamieszczonego na portalu MarketWatch.