Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Szybki szacunek inflacji w sierpniu 2021 roku. Wskaźnik CPI rośnie kolejny miesiąc z rzędu

Udostępnij

Główny Urząd Statystyczny podał szybki szacunek inflacji za sierpień 2021 roku. Wskaźnik CPI wyniósł w tym miesiącu 5,4%.

Inflacja w Polsce od kilku miesięcy rośnie. Już od kwietnia br. wskaźnik CPI przekracza poziom 4%, choć jeszcze na początku roku zbliżał się w okolice celu inflacyjnego (2,5%). Lipiec, w którym inflacja wyniosła rekordowe od 2011 roku 5% może okazać się jednym z wielu miesięcy, kiedy ceny w kraju są tak wysokie. Już po lipcowym odczycie, ekonomiści prognozowali, że utrzyma się ona na tak wysokim poziomie do końca 2021 roku.

Jeszcze wczoraj ekonomiści Credit Agricole podnieśli swoje prognozy dotyczące inflacji na ten rok. „Oczekujemy, że inflacja ogółem wyniesie średniorocznie 4,4% rdr w 2021 r. i obniży się do 3,3% w 2022 r. Na początku 2022 r. inflacja będzie wciąż na podwyższonym poziomie (3,9% w okresie styczeń-luty), jednak począwszy od marca zacznie się szybko obniżać i będzie kształtowała się w przedziale 2,6-2,8% do końca roku. Przedstawiona powyżej prognoza inflacji stanowi silne wsparcie dla naszego scenariusza w polityce pieniężnej zakładającego pierwszą podwyżkę stóp dopiero w I kw. 2023 r.” - napisano w raporcie Credit Agricole.

Zobacz także: Inflacja w Polsce w górę. Wysoki poziom wskaźnika CPI może utrzymać się do końca roku

Inflacja wciąż pozostanie wysoka?

W lipcu br. inflacja wzrosła do poziomu 5%, który został odnotowany ostatnio w maju 2011 roku. Teraz GUS podaje szybki szacunek inflacji za sierpień 2021 roku, według którego wskaźnik CPI wyniósł 5,4%. Oficjalne dane zostaną przedstawione w połowie miesiąca, jednak jak zapowiadali ekonomiści, powinniśmy pogodzić się z podwyższonym poziomem cen już do końca roku.

Według najnowszych prognoz Ministerstwa Finansów, inflacja pozostanie wysoka nie tylko w 2021 roku, ale również w kolejnym. Dopiero w 2023 roku możemy liczyć na powrót wskaźnika CPI w pobliże celu inflacyjnego NBP. „Zakładamy, że inflacja będzie podwyższona w tym i w przyszłym roku. Od roku 2023 powinna zacząć już schodzić w pobliże celu inflacyjnego NBP” - powiedział Łukasz Czernicki, główny ekonomista resortu w programie Money.pl.

Jak oceniają ekonomiści mBanku, coraz mniejszy wpływ na inflację ma już otwieranie gospodarki po długotrwałym lockdownie. Wpływ na wzrost cen cały czas mają ceny paliwa, które jeszcze w ubiegłym miesiącu wzrosły o 4,4% m/m. Jeszcze pod koniec roku spodziewają się inflacji na poziomie 5,5%, a to oznacza, że byłaby ona najwyżej od 2000 roku.

Zobacz także: Inflacja szaleje! W co inwestować, aby się przed nią chronić - wyjaśniają analitycy

Udostępnij