Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Wojna i sankcje na Rosję wywołają kryzys gospodarczy w Europie, na którym najmocniej stracą Niemcy - alarmują ekonomiści z London School of Economics

Udostępnij

Zachowanie niemieckiej giełdy podpowiada, że wojna w Ukrainie będzie miała wielki negatywny wpływ na Europę w nadchodzącej dekadzie. A banki centralne nie będą miały „amunicji”, by coś z tym zrobić.

Zachód nałożył na Rosję bezprecedensowe sankcje. Ale to miecz obosieczny. Zachowanie indeksu DAX podpowiada, że nadchodzi kryzys w Europie, którego nie da się uniknąć, a przez wysoką inflację i wysokie zadłużenie publiczne banki centralne będą miały związane ręce i nie będą mogły pomagać gospodarce – wskazują Jon Danielsson, dyrektor Systemic Risk Centre oraz Charles Goodhart z London School of Economics w artykule „Sanctions, war, and systemic risk in 1914 and 2022”.

Wojna wywoła kryzys…

Danielsson i Goodhart podkreślają, że bezprecedensowe sankcje nałożone na Rosję podniosły ryzyko systemowe na europejskim rynku finansowym do poziomu nie widzianego od 1914 roku, czyli od czasów wybuchu I wojny światowej. Takie ryzyko może doprowadzić do kryzysu systemowego, czyli do wielkiego kryzysu finansowego.

Po zamachu na księcia Franciszka Ferdynanda, najważniejsze kraje kontynentalnej Europy – Austria, Niemcy i Francja – przestały spłacać zobowiązania zewnętrzne, w imię ochrony swoich rynków. To wywołało fatalny efekt domina – taka postawa państw uderzyła w wypłacalność banków, a to z kolei przełożyło się na wystąpienie fali bankructw przedsiębiorstw. Jakie znaleziono remedium? Oczywiście, masowy druk pieniądza.

Istnieją poważne różnice między obecną sytuacją makroeokonomiczną a sytuacją z czerwca 1914 roku, gdy zamachowiec strzelał do Habsburga w Sarajewie. Dziś system finansowy jest zalany płynnością, a Europa jest bardzo mocno uzależniona od handlu międzynarodowego – wskazują Danielsson i Goodhart. Poza tym, sankcje nałożone na Rosję przekierowują kapitał nie do krajów europejskich, jak w czasie I wojny do Szwajcarii, ale do Chin oraz na giełdy kryptowalutowe. To oznacza, że sankcje osłabiają nie tylko Rosję, ale też Zachód – podkreślają ekonomiści.

Zobacz także: Krach na indeksie chińskich spółek technologicznych, który od ponad roku pogrążony jest w bessie

…który uderzy w Europę, a szczególnie w Niemcy

Danielsson i Goodhart ostrzegają, że jeśli Rosja odetnie Europę od swojego gazu, może wywołać sporych rozmiarów kryzys gospodarczy, szczególnie w RFN. Nawet jeśli ten scenariusz się nie spełni, to już dziś jest pewne, że wysokie i rosnące ceny surowców wywołają lawinę problemów gospodarczych, a co za tym idzie, pojawi się niestabilność finansowa oraz polityczna – alarmują ekonomiści. „Najmocniej kryzys odczują Niemcy, ale w gruncie rzeczy każde europejskie państwo będzie nim dotknięte” – mówią Danielsson i Goodhart.

„Już to widzimy, jak wszyscy politycy występują o ratunek do EBC. Jednak to nie będzie takie proste. Jeśli europejski bank centralny zdecyduje się na jakieś działania w zakresie polityki pieniężnej, to natychmiast wywinduje stopę inflacji w euro-zonie ponad 7%, ona z łatwością stanie się dwucyfrowa. Inną przeszkodą, stojącą na drodze swobodnych działań ratunkowych w obliczu głębokiego kryzysu ekonomicznego w Europie jest wysokie zadłużenie państw. Jeśli obligacje skarbowe zaczną tanieć, w opałach znajdą się banki komercyjne, które mają portfele pełne tego rodzaju papierów, które przecież kiedyś zdawały się mega-bezpiecznym aktywem” – tłumaczą naukowcy.

I zwracają uwagę na informacje, jakie pojawiają się na rynku akcji. Według niech, indeks DAX oraz akcje Deutsche Banku wysyłają czytelny sygnał: nadchodzi duży kryzys na Starym Kontynencie i nie będzie łatwo sobie z nim poradzić. Zdaniem naukowców, wystarczy popatrzeć na poziom strachu odnotowany na S&P500, DAX oraz akcjach Deutsche Banku w najgorszym dniu marca 2020, oraz 1 stycznia 2022 oraz 8 marca 2022, czyli w apogeum wojny w Ukrainie. „W horyzoncie jednego roku, obawy inwestorów działających na obu rynkach są podobne. Ale wyglądają one zupełnie inaczej w horyzoncie dekady: na instrumentach europejskich są o wiele wyższe, niż na wskaźniku amerykańskim. To oznacza, że rynek oczekuje dużych problemów gospodarki niemieckiej w ciągu nadchodzących 10 lat” – tłumaczą Danielsson i Goodhart.

Najgorsza oczekiwana strata (proc.) w wybranych horyzontach czasowych w wybranym dniu

strach spx dax

Źródło: Danielsson i Goodhart (2022)

Notowania DAX na tle S&P500 – 1 miesiąc

dax spx

Źródło: TradingView

Naukowcy zauważają, że banki centralne w Europie, w obliczu poważnego kryzysu finansowego, będą mogły uruchomić specjalne linie pożyczkowe, ale to rozwiązanie z kolei podważa rolę banków komercyjnych. „EBC i inne banki centralne wystrzelały się z amunicji, przez ponad dekadę prowadząc bardzo śmiałą, bardzo luźną politykę pieniężną. Teraz, gdy nadejdzie kolejny duży kryzys, gdy zmaterializuje się ryzyko systemowe, nie będą miały czym strzelać. Dlatego prośby o pomoc zostaną przekierowane do rządów państw, ale te są bardzo mocno zadłużone i też mają niewielkie pole manewru. Konsekwencją może być dalszy wzrost inflacji, spadek przychodów budżetowych państw, fala upadłości banków i firm niefinansowych, oraz dalsza defragmentacja Unii Europejskiej, czyli dalszy jej powolny rozpad na Europę kilku prędkości. Nie ukrywajmy: po okresie szaleństwa płynnościowego banków centralnych z lat 2008-2021 Zachód nie jest dobrze przygotowany na następny kryzys” – podsumowują.

Zobacz także: Inflacja w Polsce w lutym delikatnie spadła. W kolejnych miesiącach wzrost cen może być dwucyfrowy

Udostępnij