Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

GUS podaje oficjalny odczyt inflacji za wrzesień. Wskaźnik CPI najwyżej od 25 lat

Udostępnij

Według oficjalnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, inflacja we wrześniu wyniosła w Polsce 17,2%. Już szacunkowy odczyt wskazywał, że mamy najwyższy wskaźnik CPI od 25 lat.

Wrześniowe dane za inflację na początku miesiąca zaskoczyły wielu ekonomistów, ponieważ większość zakładała odczyt poniżej 17%. Mimo tak wysokiego wskaźnika CPI w minionym miesiącu, członkowie Rady Polityki Pieniężnej na październikowym posiedzeniu wstrzymali cykl podwyżek stóp procentowych. Jednak nie oznacza to jego definitywnego zakończenia. Kolejna decyzja będzie w dużej mierze zależna od listopadowej projekcji inflacji publikowanej przez NBP. Jeżeli w raporcie czynniki wewnętrzne podbijające ceny w Polsce będą się rozwijać, to będzie sygnał do powrotu do podwyżek.

Dopiero za 6 tygodni zostanie ogłoszone jak głosowali członkowie RPP na październikowym posiedzeniu. Jednak pojawiają się głosy, że problem wysokiej inflacji nadal nie został rozwiązany, pomimo trwającego cyklu podwyżek stóp procentowych.

„Wciąż mamy wiele sygnałów, że problem inflacji nie tylko nie jest rozwiązany. Przeciwnie – dynamika cen przyspiesza. We wrześniu inflacja wyniosła 17,2 proc. rok do roku i w ujęciu miesięcznym przyspieszyła aż do 1,6 proc. To się wydarzyło po kilku miesiącach wzrostu cen w ujęciu miesiąc do miesiąca poniżej 1 proc. W takiej sytuacji, w obliczu mocnego przyspieszenia inflacji, rozlania się jej na wszystkie kategorie towarów i usług, utrzymywanie ujemnych realnych stóp procentowych, wydaje się głęboko niewłaściwe i niedającym wytłumaczyć czekaniem na cud” - powiedział Ludwik Kotecki, członek RPP w wywiadzie dla Business Insider.

Poniżej widać jak rosła inflacja w Polsce od października 2021 roku, czyli od pierwszej podwyżki stóp procentowych od 2012 roku.

inflacja 12 miesięcy

Źródło: Trading Economics

Zobacz także: RPP wstrzymało cykl podwyżek stóp procentowych, ale nie ogłasza jego zakończenia - twierdzi prezes NBP Adam Glapiński

Prognozy dla inflacji nie pozostawiają złudzeń

Inflacja jest najwyższa od 25 lat i ma szansę przekroczyć 20%. Niedawno ekonomiści, ale również członkowie RPP wskazywali, że nastąpi to na początku 2023 roku, kiedy wzrosną ceny energii. Jednak w tym tygodniu pojawiły się głosy, że może to mieć miejsce jeszcze w tym roku. Przyczyną mają być rosnące ceny ropy.

Pomimo tak wysokiego odczytu, członkowie RPP ku zaskoczeniu rynku, nie zdecydowali się na podwyżkę stóp procentowych w październiku. Prognozy natomiast przekonywały, że minimalna podwyżka stóp wyniesie 25 pb, a niektórzy ekonomiści wskazywali, że może wynieść nawet 50 pb. Tak jak napisaliśmy na wstępie, RPP teraz oczekuje na listopadową projekcję inflacji NBP. Ostatnia została opublikowana w lipcu i zakładała następujące odczyty: wskaźnik CPI w 2022 roku wyniesie 14,2%, a w kolejnym roku 12,3%. Dopiero w 2024 roku czeka nas znaczny spadek, do przedziału 4,1%.

Ludwik Kotecki, członek RPP, w swoich wypowiedziach wskazuje, że przy 20% odczycie inflacji, główna stopa referencyjna będzie musiała być wyższa niż obecny poziom 6,75%. „Skoro nie podnieśliśmy stóp w tym miesiącu, będziemy mieć projekcję w listopadzie. To będzie bardzo istotny dokument. Myślę, że będzie skłaniał większość Rady, żeby wrócić do myślenia o podwyżkach. (...) Skala - wydaje mi się, że wrześniowe 25 pb było nic nie dające. To nie jest sygnał determinacji władz monetarnych, by walczyć z inflacją. (...) Zakładam, że będziemy rozmawiać o podwyżkach. Być może wyższych. Pewnie nie dużo wyższych, bo stopy już są na dosyć wysokim poziomie, ale ciągle niewystarczającym” – powiedział Kotecki w programie Polsat News.

Według nowych prognoz ekonomistów Credit Agricole, stopy procentowe w Polsce zostaną jeszcze dwukrotnie podwyższone, łącznie o 50 pb. Tym samym stopa referencyjna wyniesie według ich szacunków 7,25%. Dodatkowo uważają, że inflacja osiągnie maksimum lokalne w grudniu i wyniesie wtedy 18,4%, a następnie będzie się obniżać.

Na koniec, w RPP może pojawić się rozłam. Na początku tygodnia niektórzy członkowie RPP z prezesem NBP na czele poinformowali, że rozważają zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa w związku z wypowiedziami niektórych osób należących do RPP. W oświadczeniu wskazano: „Nie akceptujemy i wyrażamy skrajną dezaprobatę wobec działań, które w naszej ocenie mogą stanowić naruszenie przepisów prawa, a w związku z którymi uznajemy za zasadne rozważenie skierowania w tej sprawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa”.

Zobacz także: Nobel z ekonomii 2022 przyznany. Jest kontrowersyjnie, bo dostał go m.in. były szef Fed Ben Bernanke

Udostępnij