Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał szybki szacunek inflacji za grudzień, który wyniósł 16,6% r/r. Pełne dane poznamy 13 stycznia.
Według szybkiego szacunki GUS, inflacja w grudniu minionego roku była niższa od listopadowej i wyniosła 16,6% r/r. Wynik ten nie jest zaskoczeniem, szczególnie biorąc pod wczorajszą decyzję Rady Polityki Pieniężnej (RPP) o pozostawieniu stóp NBP na niezmienionym poziomie.
Źródło: GUS
Zobacz także: Podwyżki stóp procentowych zaczynają działać, zbliża się dezinflacja - ocenia główny ekonomista PKO BP
Średnioroczna prognoza NBP
Średnioroczna prognoza Banku Centralnego wynosi 14,4% na 2022 r., 13,6% na 2023 r. i 6,8% na 2024 r. Według analityków biorących udział w badaniu inflacja w nadchodzących miesiącach powinna się zmniejszać.
"Inflacja CPI w 2023 r. powinna się zawierać – zgodnie z typowymi scenariuszami (tj. wartościami wyznaczonymi przez krańce 50-procentowego przedziału prawdopodobieństwa rozkładu zagregowanego) - między 11,7% a 15,3% (przy prognozie centralnej równej 13,6%). W 2024 r., w opinii ekspertów AM NBP, nastąpi znaczny spadek inflacji w porównaniu z latami 2022-2023. Typowe scenariusze dla inflacji w 2024 r. sugerują, że powinna się ona zawierać w przedziale 4,9-9,2%, przy prognozie centralnej równej 6,8%" - czytamy w raporcie.
Wskaźnik inflacji w 2022 roku stał zdecydowanie pod znakiem wzrostów, pomimo że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) przez większą część roku starała się hamować inflację przez podnoszenie stóp procentowych NBP.
Nie możemy zapominać, że lekkie spadki inflacji są obserwowane jeszcze pokłosie tarczy antyinflacyjnej. Możemy być pewni, że w kolejnych miesiącach wskaźnik CPI będzie rósł. Jednym z powodów będzie powrót podstawowego podatku za gaz czy prąd.
Pomimo zmian, których możemy się spodziewać w tarczy antyinflacyjnej, wciąż pozostanie z nami zerowy VAT na żywność. Nowością natomiast będzie zamrożenie cen gazu w 2023 r.
Zobacz także: Inflacja w listopadzie wyższa od szacunkowych danych. Szczyt nastąpi na początku 2023 roku
Stopy procentowe bez zmian
Podczas pierwszego w tym roku posiedzenia RPP zdecydowano o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, czyli stopa referencyjna NBP wynosi 6,75%. Ciekawostką jest, że RPP w tym roku powróciła do dwudniowego trybu spotkań, jak miała w zwyczaju jeszcze przed pandemią.
Decyzja RPP nie była zaskoczeniem dla rynku, było to również potwierdzenie narracji prezesa NBP Adama Glapińskiego, który podczas grudniowej konferencji wspomniał, że cykl podwyżek nadal jest w zawieszeniu.
„RPP nie podjęła decyzji o zakończeniu cyklu podwyżek, jesteśmy nadal w stanie zawieszenia” – podkreślał Adam Glapiński podczas grudniowej konferencji.
Już dziś kolejna konferencja prezesa Banku Centralnego, z której będzie można wyczytać, czego możemy się spodziewać w kolejnych miesiącach.
