Finansowanie na Bezpieczny kredyt 2% zostało wyczerpane, ale wiceprzewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej potwierdza, że trwają prace nad kredytem 0 procent. Rynek nieruchomości może spodziewać się kolejnego programu stymulującego popyt na pierwsze mieszkanie.
Zobacz także: Mieszkanie na start zastąpi Bezpieczny kredyt 2%. Minister przedstawił warunki nowego programu
Wiceprzewodniczący klubu KO, Konrad Frysztak potwierdził, że zapowiedziane prace nad nową formułą preferencyjnego kredytu trwają. Zdradził również, że nowy rząd chce utrzymać pomysł z kampanii wyborczej, dlatego możemy się spodziewać nowego „Kredytu 0 proc.”
„W tej chwili na etapie prac w ministerstwie będziemy uszczegóławiać te zapisy, ale te pierwsze, najważniejsze były znane już w kampanii i one się nie zmieniają.” – powiedział w studiu PAP wiceprzewodniczący klubu KO, Konrad Frysztak.
Zobacz także: Banki oficjalnie wstrzymują przyjmowanie wniosków o Bezpieczny kredyt 2%
Zero procent na mieszkanie
Z końcem grudnia było już wiadomo, że przyjmowanie wniosków na Bezpieczny kredyt 2% zostanie wstrzymane, z powodu przekroczenia budżetu na lata 2023-24. Było również wiadomo, że rząd w projekcie budżetowym zabezpieczył środki na pomoc w zakupie pierwszego mieszkania lub domu w nowej formule.
Dziś na antenie studia PAP, Konrad Frysztak wiceprzewodniczący KO potwierdził, że trwają prace nad pomysłem z kampanii wyborczej, Kredytem 0 proc. Na ten moment dopracowywane są kryteria, utrzymane zostanie kryterium wiekowe oraz to związane z nieposiadaniem wcześniej mieszkania lub domu. Frysztak skomentował, że program BK2% zapewniał zbyt małe środki, aby wszyscy chętni mogli zakupić pierwsze mieszkanie lub dom.
W kampanii program KO zakładał, że kredyt 0 proc. będzie dostępny dla osób do 45 roku życia, a odsetki będą refinansowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK). Co ciekawe, ze względu na wskaźnik inflacji (6,6%) dofinansowanie zakupu pierwszego mieszkania ma zostać dostosowane do realiów gospodarczych polski. Według założeń programowych pierwszy rok kredytu 0 proc. miałby kosztować 4 mld zł.
Wiceprzewodniczący wspomniał jeszcze, że w ustawie opracowywanej przez nowy rząd znajdą się dopłaty do najmu (w kampanii wyborczej było zapowiedziane 600 zł miesięcznie) oraz finansowanie na remonty pustostanów.
