Czy inwestowanie w zegarki to dobry pomysł? Patek Philippe poszedł na aukcji za rekordowe 31 mln USD

Patek Philippe poszedł na aukcji za rekordowe 31 mln USD. Czy zegarki to dobra inwestycja?

Ceny najdroższych zegarków zbliżają się do cen najdroższych samochodów klasycznych. Problem w tym, że generalnie zegarki - jako aktywo inwestycyjne - nie zachwycają.

31 mln USD – taką zawrotną cenę osiągnął niedawno na aukcji w Christie’s zegarek Patek Philippe Grandmaster Chime 6300A-010. Jest to rekord cenowy, jeśli chodzi o zegarki. Ten przedmiot został wykonany ręcznie, tylko w jednym egzemplarzu (dlatego nazywany jest The Only One), specjalnie na aukcję charytatywną. Jest wykonany z czarnego i różowego złota. Nigdy nie był noszony. I – uwaga, uwaga – jest dwustronny! Jego wykonanie zajęło 10 000 roboczogodzin.

Poprzedni rekord dla zegarka naręcznego z 2017 roku (17,8 mln USD) należał do zegarka aktora Paula Newmana Rolex Daytona. A najdroższym zegarkiem był do tej pory kieszonkowy Patek Philippe, wykonany na zamówienie bankiera Henry’ego Graves’a w latach 20-tych XX wieku, który został sprzedany na aukcji w Sotheby’s za 24,4 mln USD w 2015 roku.
 

1. Patek Philippe Grandmaster Chime 6300A-010

1

Zegarki jako inwestycja generalnie nie zachwycają

To brzmi imponująco i na pewno te cyfry robią wrażenie. Ceny najdroższych zegarków zbliżają się już do rekordów aut klasycznych. Obecnie najkosztowniejszym autem świata jest Ferrari 250 GTO z 1962 roku, sprzedane w sierpniu 2018 roku za 48,4 mln USD. To zmusza do postawienia pytania: czy zegarki to dobra inwestycja?

Tutaj z pomocą przychodzi firma analityczno-doradcza Knight Frank, która tworzy Knight Frank Luxury Investment Index (KFLII). Wynika z niego, że zegarki są jednym z najsłabiej spisujących się inwestycji alternatywnych. W ciągu ostatnich 10 lat, licząc od połowy 2019 roku, jako klasa aktywów zyskały na wartości 63%. Tylko antyki (stare meble) wypadają w tym okresie gorzej. Minimalnie lepiej performowały nawet znaczki czy biżuteria. Do lidera, czyli whisky inwestycyjnej (+540%), zegarki tracą lata świetlne.
 

2. Stopy zwrotu z inwestycji w wybrane klasy aktywów alternatywnych

2q19


Twarz (cyferblat?) zegarkom jako aktywom inwestycyjnym ratuje nieco wskaźnik zmienności. Są one, obok antyków, tym aktywem alternatywnym, które charakteryzuje się najniższą zmiennością, bliską 0%. Czyli na rynku zegarków kolekcjonerskich nie uświadczymy wielkich wahań cen. Co innego, jeśli chodzi o auta klasyczne (około 10%), czy znaczki (10%). Średnia zmienność indeksu KFLII to 4,5%.
 

3. Zmienność wybranych klas aktywów alternatywnych

kf-luxury-investment-index-2018-2


Oczywiście, jak na każdym rynku, tak i na rynku zegarków kolekcjonerskich można mieć „złote strzały”. Niektóre marki czy modele mają tendencje do ponadnormatywnych wzrostów wartości, bo cieszą się z różnych powodów, większą estymą wśród inwestorów i kolekcjonerów. Np. Omega Seamaster 300 z 1968 roku jeszcze 12 lat temu można było nabyć na aukcjach na Zachodzie za 1,1 tys. GBP, a dziś chodzi po 70 tys. GBP! Rolex Oyster Perpetual z 1949 roku w ciągu 15 lat podrożał z 83 tys. USD do 1,2 mln USD! Zdecydowana większość zegarków zachowuje się jednak jak Tag Heuer Carrera Calibre 1887 Automatic Chronograph, który w ciągu ostatnich 14 lat drożał średniorocznie o 4,4% - czyli jego zakup był po prostu dobrą lokatą.
 

4. Tag Heuer Carrera Calibre 1887 Automatic Chronograph

CAR2A10-BA0799

Zobacz także: Inwestorzy powinni angażować w klocki LEGO od 5 do 25% portfela wynika z badań, bo to dobra inwestycja alternatywna

Złote zasady inwestowania w zegarki kolekcjonerskie

Poniżej prezentujemy kilka złotych zasad inwestowania w zegarki. Przestrzegając ich mamy szansę na to, że nie stracimy, tylko zarobimy. Oczywiście, aby odnieść sukces na tym rynku potrzebna jest, jak zazwyczaj, wielka wiedza zdobywana latami. Dlatego z dużymi transakcjami warto poczekać, aż zdobędzie się niezbędne informacje i doświadczenie. Mając mniejsze kwoty można inwestować np. w modele Rolex Submariner: najtańsze kosztują już około 5 tys. GBP, a dają niemal 100-procentową gwarancję wzrostu wartości na przestrzeni 5-10 lat.

  • Trzeba opanować podstawy fachu zegarmistrzostwa. M.in. po to, by rozpoznawać podróbki.
  • Warto wybrać pewną niszę (np. zegarki lotnicze, szwajcarskie) i zacząć się w niej specjalizować, czytając książki i prasę fachową. Czasomierze muszą stać się pasją.
  • Gdy ma się już wiedzę, można próbować łowić okazje na aukcjach internetowych i na bazarach. Nierzadko zdarza się, że można tam „upolować” jakiś rzadki okaz wyprzedawany przez nieświadome niczego osoby za bezcen.
  • Warto kupować tylko zegarki uznanych marek (Omega, Breitling, Rolex, Patek Philippe, szereg manufaktur szwajcarskich), najlepiej robione ręcznie.
  • Warto kupować przede wszystkich zegarki mechaniczne.
  • Warto kupować zegarki unikatowe z jakiegoś powodu (zastosowane rozwiązania techniczne, nietypowe materiały).
  • Warto kupować zegarki złote, albo z brylantami, bo one mają dodatkową wartość kruszcu czy kamieni.
  • Warto nabywać zegarki z edycji limitowanych. Ograniczona dostępność egzemplarzy podnosi ich wartość materialną.
  • Zegarek jest inwestycją bardzo długoterminową, minimalny zalecany horyzont to 20 lat.
  • Zegarki z kolekcji należy dbać, ale broń Boże ich nie odnawiać. Zegarki pokryte patyną, naturalnie zestarzałe, są cenniejsze od tych wypucowanych.

Czas to pieniądz. I zegarki też mogą nim być, jeśli zostaną mądrze wybrane i zakupione.

Źródła grafik: 1. Patek Phillipe, 2-3. Knight Frank, 4. Tag Heuer

Zobacz także: Skrytka bankowa to coraz większy luksus. Banki masowo likwidują sejfy i wycofują się z usług przechowywania kosztowności

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.