Nie tylko Warren Buffett pisze ciekawe listy do akcjonariuszy. Oto 3 innych inwestorów, których przemyślenia warto czytać
Zawsze warto słuchać i czytać tych, którzy są inteligentni i mają doświadczenie. To dlatego inwestorzy z całego świata czekają pod koniec lutego na list Warrena Buffetta do akcjonariuszy. Ale nie tylko Buffett publikuje bezpłatne porady skierowane do ogółu inwestorów.
Chyba wszyscy czytelnicy Strefy Inwestorów wiedzą, że warto przeglądać listy Warrena Buffetta do akcjonariuszy. A jeśli nie całe listy, to choćby ich streszczenia, które regularnie publikujemy na naszych łamach.
Zobacz także: Warren Buffett opublikował list do inwestorów. Podał w nim 4 wskazówki jak inwestować
Listy Buffetta – uważanego za najwybitniejszego inwestora wszech czasów – są zawsze pełne ponadczasowych porad, praktycznych wskazówek, a także odniesień do aktualnej sytuacji na giełdach i na poszczególnych spółkach. To jest po prostu lektura obowiązkowa dla każdego, kto inwestuje aktywnie w walory firm, niekoniecznie tych amerykańskich.
Ale nie tylko Buffett pisuje ciekawe listy do akcjonariuszy czy udziałowców. Również kilku innych - mniej lub bardziej znanych inwestorów i zarządzających funduszami – potrafi przykuwać uwagę swoimi cyklicznymi publikacjami tego typu. Poniżej krótka lista tych, którzy dzielą się swoimi myślami z szeroką publicznością (ich listy są dostępne dla każdego).
Howard Marks – Oaktree Capital Memos
Howard Marks to jeden z najbardziej szanowanych inwestorów amerykańskich, choć rzadko gości na pierwszych stronach gazet. Majątek współwłaściciela firmy inwestycyjnej Oaktree Capital Group jest szacowany na około 2 mld USD. Firma ma w zarządzaniu około 100 mld USD aktywów.
Listy Marksa ukazują się kilka razy do roku. Mają profil lekko filozoficzny, ale są napisane bardzo przystępną angielszczyzną. W roku 2018 Marks opublikował jak dotąd tylko jeden list („Investing Without People”), traktujący o przyszłej roli algorytmów i sztucznej inteligencji w inwestowaniu.
Prem Watsa – Fairfax Financial
Kanadyjski Warren Buffett - tak go zwą. Z pochodzenia Hindus, zdobył wykształcenie i zrobił karierę w Kraju Klonowego Liścia. Zaczynał od zera w 1985 roku. Obecnie jego majątek jest szacowany na 1,2 mld USD. Watsa jest prezesem i akcjonariuszem holdingu Fairfax Financial, który prowadzi biznesy ubezpieczeniowe na całym świecie. A także inwestuje na całym świecie.
Watsa publikuje obszerne listy do akcjonariuszy raz w roku (można je znaleźć TUTAJ). Komentuje nie tylko aktualną sytuację fundamentalną holdingu, ale też porusza inne ciekawe tematy gospodarcze, geopolityczne czy stricte inwestycyjne.
W tegorocznym liście poświęcił trochę miejsca Bitcoinowi. Napisał, że spodziewa się spadku ceny Bitcoina do 500 USD. Ale z drugiej strony przypomniał, że zdarzało się już w historii, iż aktywa taniały o ponad 90%, a potem odrabiały stratę z nawiązką, za przykład podał spółkę Amazon.
Ciekawostka: Prem Watsa ma biznes w Polsce. Jego holding Fairfax kontroluje Polskie Towarzystwo Reasekuracji.
Jeremy Grantham – GMO
Wiekowy już Brytyjczyk (rocznik 1938), współzałożyciel firmy inwestycyjnej Grantham, Mayo & van Otterloo (GMO) słynie z niezwykle odważnych tez. W tegorocznym liście przekonywał, że przed amerykańskim rynkiem akcji jeszcze od 6 do 24 miesięcy hossy, podczas której S&P500 może urosnąć nawet o 50%. Dodał, że jeśli ten scenariusz się sprawdzi, to na 90% nadejdzie giełdowych krach, który przeceni akcje o około 50%.
1. Prognozowana ścieżka dla S&P500
Zresztą, jego firma publikuje nie tylko jego listy, ale także sporo analiz. Wszystko jest dostępne bezpłatnie na głównej stronie. (W zamian za podanie adresu e-mail na drodze rejestracji konta jako inwestor indywidualny.)
Mamy nadzieję, że dzięki nam zapiszecie sobie w zakładkach strony z listami tych trzech niezwykle doświadczonych inwestorów. Naprawdę warto poświęcać czas na czytanie ich analiz (jeśli ktoś zna j. angielski, oczywiście). My ze swojej strony postaramy się co jakiś czas prezentować Wam niektóre z ich przemyśleń dotyczące rynku.
