Portfel Świętego Graala przynosi zyski nawet przy wysokiej inflacji – jak go stworzyć wyjaśnia Mohnish Pabrai
Idealna inwestycja to akcje spółki, której biznes rozumiesz i chcesz trzymać całe życie – uważa amerykański inwestor indyjskiego pochodzenia Mohnish Pabrai.
Przyznaję, że inwestowanie na rynkach z wysoką inflacją jest bardzo trudne – powiedział znany indyjsko-amerykański inwestor Mohnish Pabrai podczas TiE Austin Speaker Series.
Przepis na inwestycyjnego św. Graala
“Wszyscy mądrzejemy zbyt późno. Thomas Phelps to człowiek, który napisał świetną książkę 100 to 1 in the Stock Market. Żałuję, że nie poznałem jej wcześniej, ona się ukazała 50 lat temu. Ale ona jest ponadczasowa. I w tej książce znajduje się przepis na inwestycyjnego św. Graala. Wszyscy szukają sposobu na najlepszą możliwą inwestycję. I odpowiedź jest prosta. Trzeba znaleźć biznes, który będzie rósł w długim terminie i będzie pozwalał na generowanie wartości w długim terminie i nawet nie trzeba w nim wiele zmieniać. I to musi być taki biznes, że masz do niego zaufanie, iż nie upadnie w dobie wielkiego kryzysu. To musi być taki biznes, że jesteś pewien, że przetrwa taki kryzys finansowy, jak rok 2008 i przetrwa taki kryzys, jak pandemia roku 2020. Czyli to musi być taki biznes, że po prostu trzymasz akcje i nic z nimi nie robisz i chcesz je trzymać przez całe życie i jesteś z nim w portfelu szczęśliwy” – stwierdził Mohnish Pabrai.
Już przed laty Pabrai mówił: „Nie zarabiasz, gdy kupujesz akcje. Nie zarabiasz także, gdy sprzedajesz akcje. Zarabiasz tak naprawdę wtedy, gdy trzymasz akcje”. Wielokrotnie powtarzał także, za Warrenem Buffettem, że należy inwestować tylko w ten biznes, który dogłębnie się rozumie.
Pabrai odniósł się także do trudnego dla inwestorów środowiska wysokiej inflacji. „Optymalne jest w takich warunkach znaleźć spółki, które otrzymują zapłatę za swoje towary lub usługi w obcych walutach. Jeśli spółka jest notowana na rynku, na którym jest wysoka inflacja, ale przychody ma z innych rynków w dolarach czy euro, to jej biznes będzie znacznie wyżej wycenianych, niż biznes mający cash flow w lokalnej walucie” – stwierdził.
„Jednak przyznaję, że inwestowanie na rynkach z wysoką inflacją jest bardzo trudne i najlepiej nie inwestować na takich rynkach. Obecnie istnieje wielu globalnie działających brokerów i naprawdę większość inwestorów z całego świata ma otwarte drzwi na wiele rynków, nie jest zmuszona inwestować u siebie w kraju” – dodał Pabrai.
Zobacz także: Orlen, PGNiG i inne spółki państwowe nie powinny zarabiać, tylko służyć społeczeństwu - uważa czołowy polityk opozycji o liberalnych poglądach
Kim jest Mohnish Pabrai
Pabrai urodził się w Bombaju w 1964 r. Wyemigrował do USA, gdzie ukończył Clemson University. Pracował w spółce Tellabs w latach 1986–91. W 1991 roku założył własną firmę TransTech. W 2000 roku sprzedał ją za 20 mln USD. Potem zajął się inwestowaniem w wartość, założył Pabrai Investment Funds.
Pabrai jest fanem Warrena Buffetta. Przyznaje, że kopiuje jego styl inwestowania, ale stara się go uzupełniać o autorskie elementy. Napisał książkę “The Dhandho Investor: The Low - Risk Value Method to High Returns” oraz “Mosaic: Perspectives on Investing”.
Co jest obecnie w portfelu Pabraia, wartym nieco ponad 100 mln USD? No cóż, zaskakująco mało spółek. Pabrai postępuje wedle reguł, które głosi. Poznaje dogłębnie biznesy i trzyma akcje długo. W ten sposób może koncentrować portfel. Obecnie są w nim ledwie dwie spółki: Micron Technology oraz Seritage Growth Properties.
Portfel M. Pabraia na koniec I półrocza 2022
Źródło: dataroma.com
Pabrai ma konto na Twitterze. Prowadzi także swojego bloga.
Poniżej całe wystąpienie inwestora podczas TiE Austin Speaker Series.