„Robert Lewandowski wniesie do Football Coach the Game nie tylko marketing i wizerunek, ale przede wszystkim know how na temat świata futbolu” - Rafał Cymerman, prezes RL9Sport Games
Rafał Cymerman w 1995 roku stworzył pierwszego polskiego managera - Polska Liga Manager 95. Teraz powraca do branży gier jako prezes spółki RL9Sport Games założonej wspólnie z PlayWay i Robertem Lewandowskim.
RL9Sport Games to nowa spółka w portfelu Grupy PlayWay. Założył ją Robert Lewandowski, a kierować nią będzie Rafał Cymerman. Spółka już pracuje nad swoim pierwszym projektem jakim jest Football Coach the Game, czyli symulator trenera piłki nożnej. Premiera tytułu została zaplanowana na 2022 rok. W pierwszej kolejności produkcja powinna ukazać się na platformy mobilne oraz PC.
Inaczej niż do tej pory przyzwyczaił inwestorów PlayWay, Football Coach the Game, nie jest projektem o niskim budżecie. O współpracy z Robertem Lewandowskim, polskim Football Managerze oraz planach rozwoju produkcji Football Coach the Game rozmawialiśmy z Rafałem Cymermanem, prezesem spółki RL9Sport Games.
Natalia Kieszek: Po wielu latach powraca Pan do produkcji gier i to z wielkim przytupem. Jak udało nawiązać się współpracę z Robertem Lewandowskim?
Rafał Cymerman: Tak naprawdę trzy osoby spotkały się w tym samym, odpowiednim czasie, mając podobny pomysł na grę. Robert Lewandowski jest już na takim etapie, że inwestuje w różne przedsięwzięcia. Ja myślałem o powrocie na rynek gier. Natomiast PlayWay to jest jedna z największych spółek gamingowych w Polsce, która zapewnia nam zarówno zaplecze produkcyjne jak i finansowe. Każdy z nas coś wnosi od siebie, Robert nie będzie jedynie oferował swój wizerunek, ale będzie również współtwórcą. Będzie brał udział w pracach projektowych oraz doradczych.
Stworzył Pan w 1995 roku pierwszego polskiego managera, który odniósł ogromny sukces w tamtych czasach. W 2018 roku gracze przypomnieli sobie o tej produkcji, pomimo upływu lat. Jak bardzo zmienił się rynek gier od Pana pierwszego tytułu?
Wtedy rynek raczkował, zniechęcało bardzo piractwo, a mimo tego udało mi się sprzedać dość dużo legalnych egzemplarzy. Teraz Polska jest jednym z liderów na globalnym rynku gier. Cały czas obserwowałem rozwój naszego rynku, jednak stałem z boku, ponieważ zajmowałem się innymi profesjami. Widząc co się dzieje na rynku, w 2018 roku zdecydowałem się udostępnić wersję gry z 1995 roku. Poziom zainteresowania i wielki odzew zainspirował mnie do powrotu do produkcji gier po tylu latach.
Czym się Pan zajmował pomiędzy Managerem 95, a zawiązaniem współpracy z Grupą PlayWay i Robertem Lewandowskim?
Managera zrobiłem jak byłem młody, będąc jeszcze w liceum. Kończąc studia nie myślałem w ogóle o powrocie na rynek gier. Zająłem się rozwojem w zakresie aplikacji biznesowych – systemy dla energetyki czy zakładów przemysłowych. Brałem udział w produkcji i projektowaniu systemów zarządzających dużymi bazami danych, co mam nadzieję teraz mi pomoże przy nowym projekcie.
Będziecie wspólnie tworzyć spółkę RL9Sport Games. Firma sygnowana nazwiskiem Lewandowskiego chyba może liczyć na solidne wsparcie marketingowe udziałowca?
Robert Lewandowski wniesie do Football Coach the Game nie tylko marketing i wizerunek, ale przede wszystkim know how na temat świata futbolu. Na rynku jest już kilka flagowych i znanych produktów, dlatego wiadomo, że przebicie się z nowym projektem będzie trudne. W grach sportowych kluczowa jest wysoka wiarygodność. Musimy dotrzeć do kibiców, którzy doceniają realizm produkcji. Nie możemy sobie pozwolić, jak to jest w przypadku innych gatunków gier, na dodanie elementów wykraczających poza autentyzm rozgrywki.
Stawiamy na maksymalny realizm w naszej produkcji. Współpraca z Robertem Lewandowskim, oczywiście już poza aspektem marketingowym, przyniesie naszemu produktowi wiarygodność. Mamy nadzieję, że udział w projekcie Roberta pozwoli nam również zbudować silną społeczność wokół gry, która będzie naszymi doradcami przy produkcji.
Zobacz także: Robert Lewandowski razem z PlayWay zakłada spółkę produkującą gry. RL9Sport Games zapowiada swój pierwszy tytuł Football Coach
Wspólnie z Grupą PlayWay pracujecie nad debiutancką grą – Football Coach the Game. Co to będzie dokładnie za gra?
Naszą gra to będzie właściwie platforma do prowadzenia rozgrywek ligowych. Większość naszego wysiłku to będzie więc budowa komponentów komunikacji sieciowej oraz części serwerowej, która będzie udostępniała funkcjonalność rozwoju klubu, zawodników oraz trenera. Zakładamy, że gra bez sieci tak naprawdę nie będzie miała sensu. Rywalizacja ze znajomymi czy z rywalami w globalnych ligach pozwoli nam zbudować ogromną społeczność wokół Football Coach the Game.
Na początku chcemy się skupić na stworzeniu wersji na platformy mobilne. Pierwotnie chcieliśmy wydać grę najpierw na PC, jednak zdecydowaliśmy się równolegle wypuścić produkcję na PC, Android i iOS. Nie traktujemy tej gry jako jednego produktu. Stawiamy na długi cykl rozwoju świata, do którego użytkownicy będą mogli się przyłączać. Co roku będziemy unowocześniać nasz projekt.
Rozumiem, że chcecie stworzyć polskiego Football Managera?
Chcielibyśmy stworzyć polską produkcję, która odniesie globalny sukces. Rozpoczynając współpracę z Robertem Lewandowskim już na starcie jesteśmy rozpoznawalną marką na międzynarodowym rynku. Z naszych obserwacji widzimy, że wcale nie trzeba mieć wszystkich licencjonowanych składów, aby być globalnym produktem. Zakładamy nawet wariant, że w naszej grze gracz będzie tworzył własny zespół, kreując własną drużynę bez dostępu do oficjalnych składów.
Jednak możliwe, że w trakcie produkcji nawiążemy współpracę z organizacjami zarządzającymi licencjami i w naszej grze będą dostępne licencjonowani zawodnicy. Nie zamykamy się na taką możliwość, obydwa warianty są możliwe. Jednak ta kwestia nie przesądzi o sukcesie naszej gry.
Gier, gdzie jest się managerem klubu jest sporo. My chcemy się wyróżnić i skupić w większym stopniu na coachingu. Zadaniami gracza będą typowe obowiązki trenera czyli pilnowanie zespołu, treningi, ustalanie składu, zarządzanie atmosferą w szatni, dbanie o relacje z zarządem klubu, ale równie ważna będzie budowa osobowości trenera Chcemy też iść w kierunku aspektów psychologicznych w zarządzaniu drużyną, aby trener mógł dotrzeć do swoich zawodników nie tylko poprzez taktykę i strategię, ale również dzięki własnej charyzmie Ważnym elementem będzie również dowodzenie podczas meczu, udział w przebiegu meczu jako dwunasty zawodnik – to także ma być wyróżnik naszego produktu względem klasycznych managerów.
Chyba możemy mówić, że będzie tutaj dość duży budżet na grę. Czy tytuł jest tworzony od zera czy wykorzystujecie materiały z Managera 95?
Mamy już kilka szacunków dotyczących budżetu zawartych w planie developmentu, jednak na razie nie mogę zdradzić szczegółów. W pierwszym roku to PlayWay zapewnia nam finansowanie oraz realizację. Później zobaczymy jakie będzie zainteresowanie tematem, czy będą nam potrzebni inwestorzy zewnętrzni. Jeśli chodzi o produkcję gry to nad częścią projektową, preprodukcją i makietami pracowałem ja osobiście w ostatnich miesiącach bazując oczywiście na wieloletnich przemyśleniach i koncepcjach, które miałem w „tyle głowy” obserwując i analizując rynek podobnych produktów.. Budujemy zespół analityków sportowych, którzy będą nas wspomagać w całym procesie developmentu. Jeżeli chodzi o część programistyczną to ruszamy pełną parą.
Jaka to będzie gra – premium czy może free to play?
Wciąż się nad tym zastanawiamy. W tej kwestii wyboru metod monetyzacji liczymy na wsparcie PlayWaya, który ostatnio mocno zaangażował się na rynku gier mobilnych, chociażby z wersją House Flippera, która ma miliony pobrań. PlayWay prowadzi obecnie testy nad różnymi modelami finansowania i wspólnie w trakcie rozwoju gry będziemy pracować nad wyborem optymalnych metod zarówno dla wersji mobilnych, jak i PC. Wersja PC będzie dostępna poprzez sklep Steam, aktualnie można już dodać do listy życzeń.
Wspomniał Pan o wersji mobilnej oraz PC. A co z konsolami?
Planujemy wydanie gry w wersji konsolowe, ale dopiero później. W tym procesie wesprze nas PlayWay, który ma zespoły odpowiedzialne za portowanie tytułów na konsole.
Ilu osobowy zespół będzie tworzyć RL9Sport Games?
W pierwszym roku w zespole produkcyjnym będzie od 15-20 osób – tak zakłada plan produkcji. Budujemy zespół, który przez wiele lat będzie rozwijać naszą platformę. Traktujemy to jako inwestycję w doświadczone osoby, które zostaną z nami na dłuższy czas. Przy okazji naszej rozmowy: jeśli wśród czytelników są ambitne osoby ze środowiska sportowego, programistów czy grafików zapraszam do przyłączania się do naszego zespołu. Gwarantuję, że emocji nie zabraknie, nie tylko sportowych, ale również tych pozytywnych zawodowych.
Zobacz także: Robert Lewandowski „wchodzi do gry”. Światowej klasy piłkarz łączy siły z Movie Games
Czyli model RL9 Sport Games zakłada rozwój jednego produktu? Nie planujecie produkcji kolejnych gier o tematyce sportowej?
Plan bazowy zakłada rozwój platformy i na pewno będzie to bardzo angażujący proces. Nie wykluczamy w przyszłości kolejnych produkcji o tematyce sportowej. Jednak na ten moment skupiamy się na Football Coach the Game. Już w trakcie produkcji będziemy wiedzieć, czy idziemy w dobrym kierunku i ewentualnie będziemy mogli modyfikować nasz model. Sama strategia zakłada stworzenie platformy do globalnych rozgrywek.
Możliwe, że nasza platforma będzie mogła być później wykorzystana do stworzenia wersji np. koszykówki czy nawet hokeja.
Jak przystało na Grupę PlayWay, czy również RL9 Sport Games myśli już o debiucie na warszawskiej giełdzie?
Już rozmawialiśmy na ten temat z PlayWayem, więc tak, myślimy o debiucie, jednak będzie to daleka przyszłość. Nie chcemy wejść za wcześnie na rynek, aby zawieść inwestorów. O giełdzie pomyślimy, kiedy nasza gra zacznie zarabiać, aby udowodnić inwestorom, że jesteśmy wartościową spółką.