„Od miesiąca wraz ze znoszeniem obostrzeń widzimy dynamiczny wzrost sprzedaży u naszych klientów, przekładający się na nasze przychody” – Rafał Gawłowski, prezes Samito
Samito działa na rynku e-commerce i aktualnie przygotowuje się do debiutu na rynku NewConnect. Aktualnie trwa kampania crowdinvestingowa spółki.
Spółka Samito oferuje klientom technologiczne rozwiązania w modelu SaaS. Ponadto, firma stworzyła narzędzie „Samito dla wydawców”, które wspiera pozyskanie klienta oraz proces sprzedaży poprzez automatyczne łączeniu treści artykułów na stronach wydawców z produktami ze sklepów internetowych. O sytuacji na rynku e-commerce, narzędziach rozwijanych przez Samito oraz planach giełdowych rozmawialiśmy z prezesem spółki, Rafałem Gawłowskim.
Natalia Kieszek: Samito prowadzi działalność na prężnie rozwijającym się rynku e-commerce. Pandemia chyba pozytywnie wpłynęła na działalność spółki?
Rafał Gawłowski: Pandemia faktycznie wpłynęła na rozwój e-commerce i wzrost udziału tego kanału w sprzedaży ogólnej. Natomiast cała sprzedaż detaliczna wyraźnie spadła, co wpłynęło również na samą wartość sprzedaży online. Szczególnie widoczne było to w segmencie fashion (odzież, obuwie, akcesoria), który dominuje w naszej działalności - blisko 70% naszych klientów działa w tej branży. Mimo tego negatywnego czynnika udało nam się zwiększyć przychody i kontynuować rozwój narzędzia dla wydawców. Od miesiąca wraz ze znoszeniem obostrzeń widzimy dynamiczny wzrost sprzedaży u naszych klientów, przekładający się na nasze przychody.
Zobacz także: Rynek e-commerce jeszcze nigdy nie miał się tak dobrze i to pomimo że pandemia wyhamowała
Czy spodziewacie się utrzymania rozwoju e-commerce, pomimo ustania pandemii?
Pandemia i będące odpowiedzią na nią szerokie obostrzenia były szokiem dla większości sprzedawców. Nikt nie był w stanie przewidzieć takiego rozwoju sytuacji. Właściciele sklepów nieobecnych do tej pory online, zrozumieli że trzeba szukać alternatywnego kanału sprzedaży dla stacjonarnych placówek. Widać to już w statystykach. Na koniec tego roku szacuje się, że w Polsce będzie 55 000 sklepów internetowych, co stanowi 40% wzrost w stosunku do końca 2019 r. Ponadto, porównując nasz rynek sprzedaży detalicznej do krajów zachodnich widać ogromną przestrzeń do dalszego wzrostu. Udział sprzedaży online w całym handlu w Polsce wynosi obecnie ok. 11-12% podczas gdy w krajach zachodniej Europy osiąga 20%, a w UK to już ¼ ogółu sprzedaży.
Nie boimy się odwrotu klientów od kanału online. „Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka” - klienci zrozumieli, że zakupy w Internecie są nie tylko wygodne, ale także bezpieczne (formy płatności) i szybkie (dostawa na drugi dzień). Poszerza się także zakres produktów, które można kupić online. Dzieje się tak dzięki generalnemu wzrostowi jakości usług online, do czego również dokładamy swoją cegiełkę.
Spółki z ekspozycją na e-commerce coraz chętniej interesują się rynkiem kapitałowym. Kto jest Waszą największą konkurencją na polskim rynku?
Wprowadzenie usługi SAMITO dla wydawców oraz ścisła współpraca z PayNow i mBank sprawiają, że nie ma w tej chwili na rynku tak kompleksowego narzędzia zwiększającego konwersję, sprowadzającego ruch do sklepu i zwiększającego efektywność procesu płatności.
W obszarze samego marketing automation jako konkurencję można wskazać takie firmy jak User.com, Edrone i Sales Manago.
Do której spółki notowanej na warszawskiej giełdzie możecie się porównać pod względem modelu biznesowego?
Nasz model biznesowy dzięki wspomnianym wyżej rozwiązaniom przechodzi właśnie transformację. Zaczynamy rozliczać się z naszymi klientami za efekt, pobierając prowizję za wzrost sprzedaży wygenerowany dzięki naszemu systemowi. To najbardziej atrakcyjna forma rozliczenia dla sklepów, które do tej pory za podobne rozwiązania płaciły w modelu abonamentowym. Na warszawskim parkiecie nie ma w tej chwili żadnej spółki z naszego obszaru opartej o taki model biznesowy.
Zobacz także: Rusza emisja akcji SAMITO. Spółka chce pozyskać 3,38 mln zł
Czym jeszcze chcecie się wyróżnić na rynku?
Szerokim wachlarzem usług wspierających rozwój sprzedaży online. Z jednej strony opartym na funkcjonalnościach - wzrost konwersji dzięki narzędziu marketing automation, sprowadzanie wartościowego ruchu dzięki współpracy z wydawcami, a z drugiej na partnerstwach z mBank, PayNow, czy Booste oferujące szybką pożyczkę na działania reklamowe spłacaną z wygenerowanego dzięki temu zysku.
Mimo, że nasz system jest samoobsługowy (SaaS) każdy klient w każdej chwili może liczyć na wsparcie naszego konsultanta. Przeprowadzimy za niego integrację, dzięki czemu trwa ona do 3 dnia, zarekomendujemy najbardziej efektywne działania, sprawdzające się w podobnych sklepach, doradzimy w planach rozwoju. W ostatnich tygodniach wraz z agencją Flying Bisons przeprowadzaliśmy pogłębione badania wśród właścicieli sklepów internetowych z których bardzo jasno wynika, że bez względu na skalę biznesu osoby go prowadzące potrzebują kontaktu z żywą osobą, towarzysza i doradcy. Szczególnie ważne jest to dla firm, które dopiero wchodzą na rynek e-commerce, który staje się co raz bardziej konkurencyjny. To szerokie wsparcie pozwala nam budować prawdziwie partnerskie relacje z naszymi klientami i skutkuje ich większym przywiązaniem. Już w tej chwili mamy najniższy wskaźnik rezygnacji wśród naszych klientów na rynku.
Ponadto produkt SAMITO dla wydawców pozwalający na skuteczną monetyzację contentu poszerzył grono naszych potencjalnych klientów o cały segment twórców treści w Internecie.
W tym roku wprowadziliście autorskie narzędzie, jakie jest jego zadanie?
To przede wszystkim odpowiedź na rosnące potrzeby naszych klientów, szukających skutecznej metody pozyskiwania nowych użytkowników. W tej chwili jedyną taką metodą są kampanie przeprowadzone w Google czy serwisach społecznościowych, gdzie w przypadku małych i średnich sklepów zdani są wyłącznie na siebie. Przeprowadzenie własnoręcznie efektywnej kampanii w tych kanałach jest sporym wyzwaniem. Utrudnia to również konkurencja ze strony większych sklepów dysponujących znacznie większymi budżetami i wsparciem wyspecjalizowanych agencji.
Usługa SAMITO dla wydawców pozwala na automatyczne łączenie treści dostępnej w różnych portalach z produktami naszych klientów. Co więcej sklep zapłaci za taką promocję dopiero w momencie gdy dojdzie do zakupu. W efekcie nawet najmniejszy sprzedawca ma szansę pokazać swoje produkty w największych serwisach i poszerzyć grono swoich klientów.
Usługa ta jest również bardzo atrakcyjna dla wydawców i portali. Poza samym narzędziem automatycznie dopasowującym reklamy produktów do prezentowanej treści np. poprzez analizę zdjęć otrzymują oni dostęp do kilkuset małych klientów, z którymi dotychczas nie mieli szansy współpracować. My otrzymujemy natomiast nowe źródło przychodów (pobierana prowizja od sprzedaży) wchodząc w obszar działań stricte reklamowych.
W jakich firmach do tej pory wdrożyliście już nowe rozwiązanie?
Od kilku tygodni prowadzimy kampanie reklamową w serwisach wydawnictwa Burda - serwisy Elle, Elle Man, Glamour, Kobieta.pl, National-Geographic, Focus, Gala, Wyślij Przepis, Mój Piękny Ogród i inne oraz dla kilkunastu naszych klientów m.in. Castorama, Krosno, Buff. W najbliższym czasie wdrożymy nasze rozwiązanie w jednym z największych specjalistycznych wydawnictw w Polsce poszerzając znacząca przestrzeń do reklamowania produktów naszych klientów. Do końca roku planujemy wdrożyć proste narzędzie w postaci wtyczki umożliwiające zaoferowanie tego rozwiązania również niezależnym twórcom treści, blogerom obecnym m.in. na platformie WordPress.
Spółka pracuje również nad narzędziem efektywnego ratowania porzuconych koszyków dla e-sklepów. Co nowa usługa będzie oznaczać dla Waszych klientów?
Problem porzucanych koszyków to zmora sklepów online. 70% użytkowników, którzy dodali coś do koszyka nie kończy zakupów. Wspólna usługa z PayNow jest najbardziej efektywnym rozwiązaniem tego typu na rynku. Ratujemy 1/3 porzuconych transakcji. Pracując nad usługą postawiliśmy na maksymalne uproszczenie w jego integracji. W efekcie jest to samodzielny produkt, tzn. klient nie musi korzystać z całego pakietu naszych rozwiązań, żeby móc je zastosować. W najbliższych tygodniach uruchomimy ją u pierwszych naszych klientów. Będzie ona dostępna również dla aktualnych i przyszłych klientów PayNow, a w kolejnych tygodniach (jako łatwo dostępna wtyczka) w dwóch czołowych platformach e-commerce w Polsce posiadających łącznie kilkanaście tysięcy sklepów.
W tym celu podjęliście współpracę z PayNow. Czy zakładacie długofalową współpracę z grupą mBank?
Tak, już teraz wystartowała akcja mBanku wspierające polski e-commerce pod nazwą Cyfrowe Rewolucje. Jesteśmy jej partnerem jako jedyny dostawca usługi marketing automation. Akcja skierowana jest do aktualnych i przyszłych klientów banku. W jej ramach poza szeregiem innych usług sklepy mogą skorzystać z naszego rozwiązania po promocyjnych stawkach.
Poza rozwiązaniem ratującym porzucone transakcje razem z PayNow pracujemy nad innymi usługami na styku domykania konwersji i procesu płatności. Do końca roku planujemy wdrożyć m.in. usługę zwiększająca wartość koszyka opartą o silnik rekomendacji która będzie realizowana w samym procesie płatności.
Zobacz także: SAMITO rozpoczyna współpracę z PayNow
Nad jakimi jeszcze usługami pracuje firma?
Pracujemy nad rozwojem narzędzia SAMITO dla wydawców dedykowanym treściom video. Usługa Tap2Buy pozwoli na tagowanie produktów w materiałach video. Przykładowo oglądając serial użytkownik będzie miał możliwość kliknięcia w produkt widoczny na ekranie (np. sukienka głównej bohaterki), film się zatrzyma i zostaną wyświetlone podobne (lub ten konkretny produkt) dostępny do kupienia we współpracujących z nami sklepach. Podobna sytuacja dotyczyć będzie miejsca rozgrywania się akcji, np. będzie można sprawdzić w jakiej restauracji lub hotelu dzieje się scena i zarezerwować sobie tam pobyt w kilku klikach.
Spółka jest jedynym dostawcą marketing automation m.in. dla Castoramy. Czy zamierzacie poszerzać grono firm dla których będziecie właśnie jedynym dostawcą?
W przypadku małych i średnich sklepów, czyli zdecydowanej większości naszych klientów tak właśnie jest. Ciągły rozwój naszego systemu sprawia że nie potrzebuję one korzystać z innych rozwiązań. Castorama jest naszym referencyjnym klientem. Wdrażane na jej platformie nowe rozwiązania w następnej kolejności dostępne są dla wszystkich naszych klientów.
Furtkę do rozpoczęcia współpracy z większymi graczami, korzystającymi już z innych rozwiązań marketing automation jest nasze narzędzie sprowadzające ruch. Żeby nawiązać z nami współpracę w tym obszarze sklep nie musi korzystać z naszego rozwiązania zwiększającego konwersje ale oczywiście będzie mu się to opłacało jeśli zacznie. Otrzyma on za darmo pakiet marketing automation jeżeli dzięki współpracy reklamowej osiągniemy odpowiedni przychód.
Samito również przygotowuje się do debiutu na rynku NewConnect. Aktualnie trwa kampania crowdfundingowa, jaką kwotę chcecie pozyskać i jakie cele zrealizujecie w pierwszej kolejności?
Najważniejszy cel emisji już został osiągnięty. Udało nam się zebrać kwotę pozwalającą na rozwój narzędzia dla niezależnych wydawców (wspomniana wtyczka m.in. na WordPress) i wsparcie go odpowiednią kampanią marketingową. Ewentualna nadwyżka pozwoli nam na przyspieszenie prac nad narzędziem Tap2Buy i wyjście na dwa rynki zagraniczne jeszcze przed debiutem na NewConnect.
Kiedy jest realny termin debiutu na rynku alternatywnym?
Debiut planujemy na przełomie roku lub pierwszego i drugiego kwartału 2022 r. Ostateczny termin uzależniony będzie głównie od sytuacji makroekonomicznej związanej zwłaszcza z sytuacją pandemiczną i skalą ewentualnej jesienno-zimowej fali. Niezależnie od tego do czasu debiutu planujemy znacząco zwiększyć przychody i wycenę spółki, żeby inwestorzy, którzy zaufali nam już na etapie crowdfundingu istotnie na tym zyskali.