„Rodzina Movie Games chce mieć swoją spółkę, która będzie wewnętrznie realizować projekty dedykowane na wirtualną rzeczywistość” – zarząd Movie Games VR
Movie Games założyło pierwszą spółkę z ekspozycją na rynek wirtualnej rzeczywistości – Movie Games VR. Do tej pory Movie Games zainwestowało jedynie w podmiot z tego obszaru Iron VR, spółkę powołaną przez lidera wirtualnej rzeczywistości na polskiej giełdzie Carbon Studio.
Grupa Movie Games poszerza swoje portfolio produkcyjne, tym razem o gry wykorzystujące technologię VR. Movie Games VR to już druga spółka, która będzie zajmować się tytułami z wirtualnej rzeczywistości. W tym celu Movie Games zostało akcjonariuszem firmy IPO Doradztwo Kapitałowe, a spółka zmieni swój profil działalności. Już 5 sierpnia odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie podczas którego zostanie zmieniona nazwa firmy. O planach rozwoju na rynku VR oraz pierwszych projektach VR rozmawialiśmy z prezesem Movie Games VR, Kamilem Mańko oraz Janem Laskowskim, członkiem zarządu spółki.
Paweł Biedrzycki, Strefa Inwestorów: Po co nowa spółka dedykowana sektorowi VR? Czy ta działalność nie może być realizowana w ramach już istniejącej spółki?
Kamil Mańko, Prezes Movie Games VR: Celem tego jest uporządkowanie struktury organizacyjnej i uzupełnienie oferty Rodziny Movie Games. Stopniowo będziemy budować kompetencje w obszarze VR. Docelowo cała Rodzina Movie Games chce mieć swoją spółkę, która będzie wewnętrznie realizować projekty dedykowane na wirtualną rzeczywistość, ale oczywiście jeszcze nie na tym etapie. Docelowo chcemy mieć własny zespół i własne IP.
Movie Games stało się akcjonariuszem IPO Doradztwo Kapitałowe i to największym z tego co widzę. Rozumiem, że to już jest ta spółka docelowa, nie będzie więcej nowych podmiotów dołączających?
KM: Absolutnie nie planujemy żadnego połączenia. Spółka zmienia swój profil działalności i będzie się przekształcać operacyjnie wewnątrz i po kolei budować kompetencje w tym obszarze. Na początek stawiamy na współpracę z podwykonawcami, potem będziemy budować własny zespół i docelowo własne IP.
Kurs akcji IPO Doradztwo Kapitałowe, spółki która ma zmienić się w Movie Games VR
Na razie chcecie się skupić na działalności wydawniczej, o jakich tytułach mówimy? Są to tytuły wewnętrzne, czy zewnętrzne?
KM: Na ten moment będą to tytuły z Grupy. Właśnie podpisaliśmy umowę z Movie Games, na nadzór nad 3 produkcjami VR tworzonymi przez podwykonawców. W ramach tej umowy będziemy mieli pierwsze przychody. Będzie to revshare między Movie Games, a Movie Games VR. Natomiast w planach mamy podpisanie umów z innymi spółkami z Grupy na portowanie ich gier, i tutaj będziemy chcieli mieć pierwszeństwo na te IP. Oczywiście nie chcemy robić wszystkiego. Będziemy wybierać tytuły, które z naszego punktu widzenia są najciekawsze, najlepiej się sprzedają oraz przede wszystkim nadają się na to aby zrealizować je w VR. Chcemy aby były to wysokiej jakości produkcje. Docelowo myślimy również o wyjściu poza Grupę. Nie chcemy w długim terminie skupiać się tylko na rodzinnym portfolio.
Zobacz także: Akcjonariusze przyszłego Movie Games VR zdecydują o wprowadzeniu programu motywacyjnego opartego o wzrost kapitalizacji
Mało jest produkcji które osiągnęły sukces jako PC i jako VR. Na co tutaj stawiacie? Na efektywność? Że projektowanie na VR nie będzie takie drogie? Z czego ma wynikać wartość tej działalności?
Jan Laskowski, Członek Zarządu Movie Games VR: Podjęcie decyzji o przeniesieniu niektórych z produkcji autorstwa Movie Games miało miejsce jeszcze rok temu i było poprzedzone odpowiednimi analizami. Wyniknęło z nich, że właśnie Drug Dealer Simulator, Lust For Darkness oraz Alaskan Truck Simulator mają największe szanse na osiągnięcie sukcesu w wersji VR. Oczywiście nie każdy tytuł portfolio Rodziny MG nadaje się na platformy VR-owe. Cały czas analizujemy rynek, dzięki czemu już teraz dostrzegamy produkcji spoza Movie Games, które mają potencjał na zainteresowanie fanów wirtualnej rzeczywistości.
Rozumiem, że będą to produkcje na urządzenia takie jak np. Oculus Rift S czy HTC Vive Index, czyli związane z komputerem?
JL: W pierwszej kolejności tak, będą to urządzenia podłączane do komputerów, ale jeśli dla danego tytułu będzie możliwość przekonwertowania go w taki sposób, by działał na urządzeniach w wersji standalone (jak na przykład bardzo popularny Oculus Quest 2), to jak najbardziej pójdziemy w tym kierunku.
Wspomnieliście o tym że część produkcji jest już realizowana, kiedy realne są pierwsze premiery?
JL: Pierwszym tytułem będzie Lust for Darkness, jego premiera w VR odbędzie się jeszcze w tym roku.
Zobacz także: IPO Doradztwo Kapitałowe jako Movie Games VR wprowadzi najważniejsze tytuły Rodziny MG do wirtualnej rzeczywistości
Macie również plany do realizowania produkcji z własnym zespołem, rozumiem że będzie się to wiązało z potrzebami kapitałowymi?
KM: Realizacje własne, z wewnętrznym zespołem zostawiamy na pierwszą połowę przyszłego roku, a własne IP na jego koniec. Wszystko będzie zależało od tego jak będzie wyglądał stan finansów spółki. Mamy zabezpieczone środki na bieżący rok, a na ten moment koszty są bardzo niskie. Składają się na nie koszty zarządu, oraz organizacyjne spółki. Finansujemy się z pożyczek wewnątrz grupowych, a już niedługo pojawią się pierwsze premiery. Wraz z nimi pierwsze przychody. Gdyby okazało się że potrzebujemy finansowania, to będziemy go szukać na rynku. Natomiast chcę zaznaczyć, że będziemy unikać emisji akcji.
Co z revshare odnośnie tytułów. Czy możecie zdradzić jaka w ramach grupy będzie polityka gospodarowania tymi tytułami?
KM: Nie możemy udzielać informacji o dokładnym podziale, ale umowa ramowa, którą podpisaliśmy jest bardzo korzystna.
Wraz z waszym zaangażowaniem w spółkę został zapowiedziany program motywacyjny, jakie są jego cele oraz wasze zaangażowanie?
KM: Na najbliższym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariusze będą decydować o uchwaleniu programu. Zgodnie z opublikowaną propozycją treści uchwały, program motywacyjny jest bardzo korzystny dla akcjonariuszy, ponieważ jest uzależniony od wartości akcji. Pierwsza emisja która się pojawi, będzie przy progu 4 zł i sięga około 2% kapitału spółki. Dzięki temu, inwestorzy w zasadzie tego nie odczują, a zarobią do tego momentu ponad 100%. Jedynie osiągnięcie tego progu do końca marca 2022 r. uruchamia program. Uważamy więc, że jest to bardzo korzystne zarówno dla inwestorów, jak i zarządu czy rady nadzorczej.
Jakie będzie w tej chwili kluczowe, z punktu widzenia rozwoju spółki, wydarzenie na którym powinni teraz się skupić inwestorzy?
KM: Będą to kolejne umowy ze spółkami z grupy. Myślę, że one również zostaną szybko podpisane. Mówię tu o perspektywie kolejnych tygodni. Kolejną rzeczą będzie wydanie pierwszego tytułu za pośrednictwem podwykonawcy, a o tych wydarzeniach będziemy oczywiście komunikować.
