DataConsult to grupa ponad 60 informatyków znających się na logistyce, która produkuje własne rozwiązania IT - CEO Ryszard Pytel
DataConsult od kilkunastu lat rozwija własne rozwiązania IT dedykowane branży logistycznej, które oferuje klientom. Spółka od lat sukcesywnie rośnie i dzieli się zyskiem ze swoimi akcjonariuszami. W 2022 roku spółka planuje zadebiutować na NewConnect.
O tym czym zajmuje się DataConsult, jakie ma plany, na jakim rynku właściwie działa jej planach giełdowych i sytuacji w jakiej znajduje się dzisiaj spółka opowiada nam Ryszard Pytel CEO spółki.
Paweł Biedrzycki: Czym dokładnie się zajmujecie? Dzisiaj DataConsult jest spółką doradczą, softwerhausem?
Ryszard Pytel: Jesteśmy spółką technologiczną, która specjalizuje się logistyce magazynowej. Od ponad 14 lat zajmujemy się logistyką wewnętrzną przedsiębiorstw, czyli informatyką wspierającą pracę magazynów klientów. W skrócie DataConsult to grupa ponad 60 informatyków znających się na logistyce – produkujemy rozwiązania, które dostarczamy. Jesteśmy właścicielem kodu do systemu, który tworzymy i z którego aktywnie korzysta grubo ponad 200 przedsiębiorstw w całym kraju.
Nie zajmujemy się logistyką transportu, tylko logistyką wewnętrzną - od wejścia towaru do magazynu, poprzez zarządzanie przepływami towaru, informacji i zadaniami magazynierów, aż do momentu opuszczenia magazynu zgodnie ze zdefiniowaną strategią wydania. Oszczędzamy miejsce, czas i zasoby osobowe niezbędne do obsługi procesów magazynowych. Wzbogacamy możliwości systemu twardymi elementami w zarządzaniu logistyką – wykorzystujemy wózki systemowe, kompletacyjne, taśmociągi, sortery – wraz z Partnerami „hardware” jesteśmy w stanie obsłużyć klienta całościowo.
Rzadko się zdarza, aby polska spółka dysponowała własnym rozwiązaniem IT, które może sprzedawać w formie produktu. Jak to się stało, że zdecydowaliście się taki kierunek rozwoju?
To co oferujemy, jest autorskim rozwiązaniem stworzonym na bazie wieloletnich doświadczeń. Wdrażamy nasze rozwiązania bezpośrednio, ale również przez partnerów, którzy dostarczają nasz produkt do swoich klientów.
Od początku naszej działalności operujemy pojęciem produktu. Produkty tworzymy biorąc pod uwagę konkretne potrzeby klientów z różnych branż, ale w oparciu o wizję wersji i jej implementację. Oferowane przez nas rozwiązania są dostarczane dla średnich i dużych firm, gdzie możemy zapewnić działanie systemu zgodne z wizją klienta. W mniejszych firmach, które zatrudniają do około 25 magazynierów na zmianie, to często my dostarczamy wiedzę i proponujemy odpowiednie strategie logistyczne. W praktyce dostarczamy ten sam produkt, tylko w różny sposób implementowany dla klienta.
Zobacz także: Debiut 3LP na GPW pozwoli spółce pozyskać kapitał na rozwój i uwolni wartość akcji, które posiada TIM – Krzysztof Folta CEO TIM
Dlaczego klienci decydują się współpracować z wami i jakie mają alternatywy lub konkurencyjne rozwiązania do wyboru?
Oczywiście mamy konkurencję na rynku polskim, jak również międzynarodowym. Obecność konkurencji świadczy o tym, że jest rynek na dane rozwiązanie i to stanowi dodatkowy impuls do działania. Skupiamy się na szukaniu nowych rozwiązań, mamy mocny dział badawczo-rozwojowy, inwestujemy duże środki w rozwiązania AI i rozszerzoną rzeczywistość. Udało nam się na rozbudowę tych rozwiązań pozyskać z Unii Europejskiej na przestrzeni lat kilkanaście mln zł. Uważam, że klienci wybierają nas, ponieważ jesteśmy innowacyjni, ciągle szukamy nowych rozwiązań oraz jesteśmy elastyczni. Bardzo dużo nowych klientów trafia do nas z polecenia.
Czy planujecie wchodzić na nowe rynki zagraniczne?
Wyjście poza Polskę jest realne, natomiast nie jest sprawą trywialną, jeśli chodzi o systemy czasu rzeczywistego (często pracujące 24h) i implementację dużych projektów w siedzibie klienta. Widać to choćby po tym, jak radzą sobie światowe firmy na polskim rynku, tutaj można zobaczyć, co jest kluczowe, aby rozwiązanie się przyjęło, z jakimi wyzwaniami te firmy się borykają. Dlatego do decyzji wyjścia na zagraniczny rynek przymierzamy się stopniowo. W tym temacie szlak powinien przetrzeć nam system, który chcemy wypuścić w tym roku - dostosowany do potrzeb mniejszych spółek.
Co ma być największym motorem waszego wzrostu w najbliższych latach?
W aktualnej strategii rozwoju na lata 2021-2023 planujemy dwukrotny wzrost firmy na już oferowanych rozwiązaniach i wprowadzenie na rynek jednego nowego produktu. Będzie to produkt dla klienta zarówno polskiego jak i zagranicznego. Kolejnym kierunkiem naszego rozwoju ma być nie tylko dostarczanie software’u, ale kompleksowych rozwiązań pod marką DataConsult, czyli software z twardymi elementami automatyki magazynowej. Dużo inwestujemy w badania, by wyprzedzać trendy na rynku.
Skąd się wzięła decyzja o wejściu na giełdę?
Zależy nam na zwiększeniu transparentności firmy, giełda dodatkowo wzmaga wiarygodność u największych graczy. Wejście na giełdę pozwoli nam też skrócić okres realizacji celów strategii, m.in. poprzez przyspieszenie realizacji części inwestycji badawczo-rozwojowych i co za tym idzie, szybsze osiągnięcie profitów z tego tytułu.
Czy macie na pokładzie jakiś inwestorów?
Na ten moment firma jest w 100% w posiadaniu osób fizycznych, które od lat są zaangażowane w jej rozwój. Do tej pory, przy ponad dwudziestoprocentowym wzroście organicznym rocznie, finansowaliśmy się z własnego kapitału i nie potrzebowaliśmy zastrzyku środków z zewnątrz.
Kiedy możemy spodziewać się kolejnych kroków związanych z rynkiem kapitałowym?
Planujemy wejście na NewConnect jeszcze w tym roku, na ten moment nie mogę nic więcej powiedzieć.
Do jakich spółek notowanych na giełdzie wam najbliżej?
Naszym celem jest dosięgnięcie pozycji amerykańskiej spółki Manhattan, czyli globalnego dostawcy WMS-a, który robi to również poprzez sieć partnerów na wielu rynkach zagranicznych. To co nas wyróżnia, to posiadanie własnego IP i możliwości implementacji systemu poprzez autoryzowanych partnerów. To ważne, że wszystko co robimy jest od początku do końca stworzone przez nas i mamy do niego pełnię praw pozwalających na wprowadzanie zmian dostosowanych do potrzeb rynku.
Zobacz także: Wyniki SFD za 4Q21 poniżej oczekiwań analityków. Problemy z łańcuchem dostaw odbijają się na cenach białka i kreatyny
O jak dużym rynku mówimy, czy analizowaliście waszą pozycję? Jak będzie się zmieniał rynek wobec waszych planów?
Logistyka rośnie i będzie dalej rosła. Obsługujemy magazyny stacjonarne oraz e-commerce. Ponadto obsługujemy firmy, które świadczą usługi 3PL. Firmy te mają od kilku do nawet kilkuset klientów, również rynku e-commerce. Ten rynek rośnie, przez co my naturalnie rośniemy z nim. Oprócz pozyskiwania nowych klientów rośniemy też wraz z rozwojem działalności obecnych. Oprócz tego, jak już mówiłem, jest potencjał wyjścia poza Polskę. Miejsca na wzrost jest bardzo dużo, a my jesteśmy dojrzałą spółką o stabilnych wynikach i wysokiej rentowności, dzielimy się wypracowanym zyskiem z akcjonariuszami od lat na poziomie między 20 a 40% zysku rocznie. W tym roku, zarząd będzie rekomendował 25% zysku do wypłaty dywidend.
Jak dokładnie zdefiniować rynek na którym działacie?
Zdecydowanie rozwojowy. Pozycjonujemy się jako producent dla systemów wewnętrznej logistyki magazynowej przedsiębiorstw. Działamy na rynku WMS, dostarczmy rozwiązania informatyczno-logistyczne i część hardware’u. Dla jasności, na dzisiaj nie dostarczamy automatyki, to dostarczają nasi partnerzy.
Jak wyglądają przepływy pieniężne? To jest rozwiązanie sprzedawane raz, czy są np. update’y?
Jeżeli ktoś inwestuje w zaawansowany system informatyczny WMS, wie, że jest to system czasu rzeczywistego, a przestój w pracy takiego systemu może oznaczać brak wyjścia towaru z magazynu, który często działa 24h. Właściciel magazynu wymaga, żeby po drugiej stronie były osoby wspomagające działanie informatyczne tego magazynu – coś na wzór ubezpieczenia. Dlatego podpisuje się stałe umowy serwisowe. Nasi klienci z założenia się rozwijają się, czyli z czasem potrzebują dodatkowych usług związanych z rekonfiguracją istniejących procesów, chcą mieć dostęp do nowości, które pojawiają się w kolejnych wersjach produktu. A tak naprawdę na końcu zawsze jest ROI – klienci są z nami, bo to się opłaca.