„Pomimo początkowo niskich ocen, Food Truck się sprzedaje i jest dochodowym tytułem” – rozmowa z zarządem DRAGO entertainment
Movie Games wyszło z akcjonariatu DRAGO entertainment, a spółka zamierza rozwijać swój pion wydawniczy. O zmianach w DRAGO, rozwoju uniwersum Gas Station Simulator oraz pozostałych produkcjach rozmawiamy z przedstawicielami krakowskiej spółki: Joanną Tynor, Piotrem Żygadło oraz Lucjanem Mikociakiem.
Natalia Kieszek: Movie Games sprzedało cały pakiet akcji DRAGO, tym samym wychodząc z akcjonariatu. Czy sami już wcześniej myśleliście, aby się usamodzielnić?
Joanna Tynor: Proces usamodzielnienia się od Movie Games, podmiotu z którym współpracujemy jako wydawcą, w dość naturalny sposób rozpoczął się po sukcesie Gas Station Simulator. Był to okres wielu zmian w naszej firmie, głównie dotyczący pierwotnego planu produkcyjnego, który zakładaliśmy przed 2021 rokiem. Przez ostatnie miesiące opracowaliśmy w firmie sporo założeń biznesowych. Chcemy m.in. rozwijać swoje kompetencje wydawnicze. Za ten obszar odpowiada u nas m.in. Karol Sasorski i od niedawna doświadczeniem swoim służy także Piotr Żygadło, który od listopada jest COO w DRAGO entertainment. Jednak podchodzimy do tego tematu ostrożnie. Mamy raczej podejście bardziej ewolucyjne, niż rewolucyjne.
Zobacz także: Movie Games sprzedaje wszystkie akcje DRAGO entertainment. Większość akcji kupuje Smart Money FIZ Pawła Sugalskiego
Czy zamierzacie dalej współpracować z Movie Games jako wydawcą?
J.T.: Zawarte wcześniej umowy wydawnicze z Movie Games są wciąż obowiązujące, tutaj nic się nie zmienia. Jeśli chodzi o nowe projekty lub te nad którymi obecnie pracujemy, to tutaj decyzje będziemy podejmować w odpowiednim czasie, na bieżąco.
Czy nadal macie umowę z Phenomen Games na finansowanie produkcji?
J.T.: Tak, mamy z nimi umowę na współfinansowanie kilku produkcji. Movie Games pełniło rolę wydawcy. Spółka Movie Games z pewnością wiele pomogła na początku naszej drogi, z początku byli dla nas także wsparciem merytorycznym. W efekcie okazaliśmy się nie tylko dobrym współpracownikiem, ale i dość niezależnym ogniwem.
Jednak jeszcze przed sprzedażą akcji, na Steamie zaczęliście zmieniać wydawcę swoich tytułów na DRAGO entertainment.
J.T.: O sprzedaży dowiedzieliśmy się w dniu, w którym otrzymaliśmy zawiadomienie od spółki, tak więc nasze działanie nie było powiązane z wyjściem Movie Games z akcjonariatu. W wyniku ,,zamieszania’’, które się wywiązało, postanowiliśmy zrobić „porządek” na swoich kartach (proces ten trwa).
Poruszmy jeszcze temat Waszej współpracy z Movie Games VR. Dlaczego została ona zakończona, nie dostawaliście żadnych milestonów produkcji?
J.T.: Z Movie Games VR mieliśmy jedynie umowę ramową na produkcję gier. Umowy projektowej bardzo długo nie mogliśmy sfinalizować, czego finałem było wypowiedzenie umowy ramowej. Gas Station Simulator na gogle VR nadal jest w fazie planowania. Stąd też niedawno podpisaliśmy list intencyjny z firmą Gamedust. Nasz partner będzie odpowiedzialny za produkcję Gas Station na VR, co może zająć około roku. Prowadzimy też rozmowy z innymi spółkami, aby przenieść kolejne nasze produkcje do świata wirtualnej rzeczywistości.
Zobacz także: DRAGO entertainment przy wsparciu Gamedust szykuje adaptację Gas Station Simulator w świecie wirtualnej rzeczywistości
Czy fakt, że premiera Gas Station na konsole odbyła się rok później, również wynikał z problemów z MD Games?
J.T.: Nie, tutaj wszystko przebiegało zgodnie z planem. Z rozpoczęciem prac MD Games czekało jeszcze na nas, abyśmy mogli dostarczyć finalną wersję gry, ponieważ po premierze robiliśmy jeszcze kilka aktualizacji. Do tego należy jeszcze dodać niezbędny czas na proces certyfikacji, który w zależności od konsoli trwa minimum kilka miesięcy.
Panie Piotrze, tutaj pytanie do Pana. Wcześniej jako prezes All in! Games, skąd decyzja o wstąpieniu w szeregi DRAGO?
Piotr Żygadło: DRAGO entertainment jest spółką perspektywiczną, dobrze poukładaną i jedną z najstarszych w Polsce, więc można śmiało powiedzieć, że są tutaj widoczne same plusy. Dla mnie będzie to wyzwanie, aby pomóc spółce wejść na następny poziom. All in! Games było natomiast młodą firmą budowaną od zera. Nawet kilka razy powtarzałem, że jest to startup na giełdzie. Jego specyfika, czy problemy i wyzwania były zupełnie inne. Tam wyczerpała się formuła współpracy, teraz obecny zarząd prowadzi już spółkę w innym kierunku i to jest oczywiście naturalne dla tak młodych firm.
Zobacz także: Piotr Żygadło objął funkcję Chief Operating Officer w DRAGO entertainment
Jaką ma pan wizję jako szef operacyjny spółki na dalszy rozwój?
P.Ż.: W pierwszej kolejności muszę poznać spółkę. Byłem zaskoczony, ile obecnie dzieje się w firmie. Widać to chociażby po komunikatach, że gry, które niedawno zostały zapowiedziane, już znajdują się wysoko na wishlistach na Steamie. Tematów jest bardzo dużo, potrzebne jest wprowadzenie porządku. Po odniesieniu takiego sukcesu jaki ma DRAGO, to naprawdę sporo tutaj się dzieje, dlatego też rozumiem dlaczego zarząd chciał, abym dołączył do zespołu. Będziemy razem szukać najbardziej optymalnej ścieżki. Nie chcemy zmarnować okazji, które wyniknęły z premiery Gas Station Simulator. Ważne jest, aby utrzymać dotychczasowe tempo rozwoju.
W minionym kwartale spadła Wam sprzedaż, pomimo premiery Food Trucka. Liczba ocen na Steamie wciąż jest mieszana. Co poszło nie tak, jaki macie dalszy plan na rozwój tego tytułu?
Lucjan Mikociak: W pierwszej kolejności, jeszcze w grudniu, planujemy duży update, który poprawi masę rzeczy w grze. Dlatego mam nadzieję, że uda się podnieść te oceny na Steamie. Patrząc na oceny wystawiane przez graczy po dokonanych już poprawkach, warto zauważyć, że ostatnie oceny są przeważająco pozytywne. Oczywiście mamy świadomość, że sporo inwestorów było rozczarowanych tą premierą. Szczerze mówiąc obecne oczekiwania w branży są trochę nierealne. Duzi wydawcy mają oczekiwania, aby ich gra zwróciła się w ciągu kilku tygodni od premiery – my robimy to w kilka dni, a nadal pojawiają się wątpliwości. Z naszego punktu widzenia najważniejsze jest to, że Food Truck Simulator zarabia.
P.Ż.: Ważna jest jedna kwestia, która być może umknęła inwestorom w ostatnim raporcie. DRAGO ma taką metodę amortyzacji, że całe koszty zostały wrzucone w kwartał, w którym się gra ukazała. Czyli gra już jest na plusie. Pomimo początkowo niskich ocen, Food Truck się sprzedaje i jest dochodowym tytułem, choć może nie osiąga takiego poziomu jak Gas Station Simulator.
Źródło: SteamDB
Gas Station wciąż pozostaje Waszym numerem jeden. Kiedy można spodziewać się przekroczenia tego symbolicznego miliona sprzedaży? Jak idzie sprzedaż konsolowa?
J.T.: O liczbie sprzedanych egzemplarzy powiadomimy w odpowiednim raporcie ESPI. Ostatnia sprzedaż jaką komunikowaliśmy to ponad 700 tys. egzemplarzy tylko na platformie Steam. Nie chcemy pompować tej sprzedaży domysłami i szacunkami, czekamy nadal na oficjalne raporty konsolowe. Otrzymaliśmy na razie orientacyjne dane.
Aktualnie jesteśmy w ważnym okresie zimowym, podczas którego trwają liczne wyprzedaże. Będziemy mieć również swój event wyprzedażowy, który organizujemy z pomocą właśnie Steam’ a.
Na jakim etapie produkcji jesteście obecnie, jeżeli chodzi o całe uniwersum?
J.T.: Trwa już produkcja jednego z tytułów, jednak nawet po premierze gier z uniwersum, nie zaprzestaniemy rozwoju gry Gas Station Simulator. Jeżeli chodzi o ich marketing, to cały czas rozwijamy ten dział. W przypadku GSS mieliśmy to szczęście, że marketing sam się napędzał. Nasz tytuł wywołał olbrzymie zainteresowanie wśród YouTuberów, co pozwoliło skoncentrować się na innych działaniach. Teraz pod uwagę bierzemy nowe kanały promocji, dlatego cieszymy się, że do naszego zespołu dołączył właśnie Piotr Żygadło, który nas mocno wesprze także i w tych działaniach.
Przełożyliście premierę Winter Survival we wczesnym dostępie. Z czego dokładnie wynikała ta zmiana i kiedy możemy spodziewać się daty premiery?
J.T.: Aby mówić o przełożeniu premiery Winter Survival, należy cofnąć się do Food Trucka. Mieliśmy wówczas jedno ważne przemyślenie, które właśnie wpłynęło na tę decyzję. Naszym zdaniem zabrakło prologu do Food Trucka i to mocno odczuliśmy. Chcieliśmy spróbować innego podejścia, wypuściliśmy tylko demo, przeprowadziliśmy playtesty i to okazało się być niewystarczającym do zebrania feedbacku. Stąd też podjęliśmy decyzję, że na początku 2023 roku wypuścimy najpierw prolog do Winter Survival.
W 2019 roku, przy okazji kampanii crowdfundingowej, planowaliście produkcję kilku symulatorów. Jak od tego czasu zmieniły się Wasze plany produkcyjne?
J.T.: W 2019 roku produkcje, które zapowiadaliśmy były dla nas pewnego rodzaju badaniem rynku. Pozwalało nam to na weryfikację tego, w jakiej kolejności powinniśmy je produkować, obserwowaliśmy jak budują się wishlisty. Dlatego też rozpoczęliśmy produkcję od Gas Station Simulator, a następnie przeszliśmy na Food Truck’ a. Sukces Gas Station zweryfikował naszą strategię na kolejne lata. Zawarliśmy porozumienie z inwestorem, z którym mieliśmy podpisaną umowę na te projekty i wspólnie zdecydowaliśmy, że należy skupić się na budowaniu wspomnianego uniwersum. Pozostałe tytuły na ten moment nie będą przez nas produkowane, natomiast porozumienie z Inwestorem zakłada, że mogą generować zyski dla Spółki, nawet jeśli zostaną wyprodukowane przez inny podmiot. W tym momencie monetyzujemy GSS, co zabezpiecza nas finansowo.
W takim razie jak wygląda Wasz aktualny pipeline?
J.T.: Tak jak wspomnieliśmy, w rok 2023 wchodzimy prologiem Winter Survival, a po zebranym feedbacku zobaczymy w którym momencie wejdziemy z pełnym projektem na rynek. Pojawią się również dodatki do Gas Station Simulator, które już zapowiedzieliśmy. Kolejne DLC, a także bezpłatny content do gry będzie wdrażany na bieżąco. W pipelinie mamy również Road Diner z tego uniwersum, którego produkcja już ruszyła. Co do Food Trucka będziemy jeszcze podejmować decyzje. Z racjonalnego punktu widzenia większe skupienie będzie na uniwersum Gas Station, natomiast z pewnością będziemy dalej monetyzować ten tytuł poprzez przeniesienie go m.in. na konsole.
W Waszym portfolio jest produkcja RedFrost. Co się tak naprawdę z nią dzieje? Obecnie na Steamie nie ma wydawcy, a data premiery jest do ustalenia.
J.T.: Projekt Winter Survival powstaje na bazie tej samej technologii co Red Frost. Rozwiązania, które teraz wypracowujemy, następnie zostaną zaimplementowane właśnie do tej gry. Nie chcemy produkować jednocześnie dwóch tytułów, bazujących na jednej technologii. Prolog oraz wczesny dostęp Winter Survival pokaże nam co możemy usprawnić lub zmienić.
Czy planujecie jeszcze powiększać zespół deweloperski?
J.T.: Już kiedyś mieliśmy duży team, przekraczający obecną liczbę osób w zespole. Na ten moment nie przekroczyliśmy jeszcze ,,limitu’’, który sobie założyliśmy. Chcemy zachować naszą tożsamość i tworzyć gry w węższym, ale i jednocześnie bardzo doświadczonym gronie. Obecnie produkcja trzech tytułów jednocześnie nie jest dla nas problematyczna, zwłaszcza że część prac, takich jak np. porty, jest wykonywana na zewnątrz, przez naszych partnerów.
Notowania DRAGO entertainment