BNXT rozpoczyna ofertę crowdfundingową. Zamierza stworzyć aplikację do płatności z nastawieniem na prywatność i łatwość komunikacji
BNXT prowadzi pre-kampanię crowdfundingową przed planowaną emisją akcji. Spółka chce zagospodarować rosnącą niszę i zaoferować użytkownikom jedno zintegrowane narzędzie do komunikacji, płatności i zarządzania finansami – zarówno w walutach tradycyjnych, jak i cyfrowych.
Tworzona aplikacja ma łączyć funkcjonalność komunikatora z systemem płatniczym opartym także na blockchainie, a jej model biznesowy opiera się głównie na subskrypcjach.
Potrzeba rynkowa
BNXT zamierza zagospodarować rosnącą niszę rynkową i stworzyć aplikację typu all-in-one, która łączy w sobie funkcje płatnicze, komunikacyjne i zarządzania finansami — zarówno w walutach tradycyjnych, jak i cyfrowych. Obecnie rynek zdominowany jest przez wyspecjalizowane aplikacje, a użytkownik zmuszony jest do przełączania się między narzędziami i korzystania z wielu jednocześnie. BNXT dostrzega zmianę oczekiwań i potrzeb użytkowników.
"Chociażby przykład WeChata w Chinach pokazuje, że użytkownicy jak najbardziej są skłonni korzystać z rozwiązania all-in-one" – zauważają przedstawiciele zarządu BNXT.
Fundamentem tej zmiany mają być trzy czynniki: wygoda, przyzwyczajenie oraz zaufanie do jednego produktu, które — zdaniem zarządu — spółka może skutecznie zbudować.
W przeciwieństwie do wielu lokalnych rozwiązań płatniczych, BNXT stawia na niezależność od krajowych systemów bankowych oraz integrację z nowoczesnymi formami finansowania, w tym stablecoinami.
Jak podają przedstawiciele spółki: "Większość krajów Europy Zachodniej ma systemy działające podobnie do BLIKa, w Stanach z kolei korzysta się z Venmo czy Apple Cash". Dlatego BNXT chce pójść o krok dalej i zbudować platformę uniwersalną, która zaspokoi jednocześnie potrzeby finansowe i komunikacyjne.
"Jesteśmy o tym przekonani, w przeciwnym razie już dawno porzucilibyśmy projekt" – podkreśla zarząd.
BNXT i plany związane z pozyskaniem finansowania, jak polski startup chce podbić sektor FinTech
Aplikacja
Tworzona przez BNXT aplikacja ma być zintegrowanym narzędziem do komunikacji i zarządzania finansami – zarówno w formie tradycyjnej, jak i opartej na blockchainie. Wyróżnia ją nacisk na prywatność, ale nie całkowitą anonimowość.
Dzięki technologiom takim jak szyfrowany czat po stronie urządzenia, BNXT chce skutecznie utrudniać bądź całkowicie uniemożliwiać próby inwigilacji czy też ingerencji w działania użytkowników, jednocześnie zachowując zgodność z prawem, w tym regulacjami AML czy w przyszłości rozporządzeniem MICA.
Ma więc zapewnić jak największy stopień prywatności dla użytkowników, ale jednocześnie zapobiegać nadużyciom finansowym, których obawiają się regulatorzy.
Jak podkreśla zarząd: „Naszym użytkownikom nie zapewniamy anonimowości, lecz prywatność”, z zastrzeżeniem, że „prywatność będzie musiała kończyć się tam, gdzie jej brak będą wymuszały obowiązujące spółkę przepisy”.
Premiera aplikacji zapowiedziana jest na drugą połowę roku.
„Będziemy bardzo zadowoleni, jeżeli do końca roku uda nam się zrealizować naszą roadmapę” – zaznacza zarząd.
Spółka zamierza też przekroczyć próg 100 tys. użytkowników w tym lub przyszłym roku:
„Pod kątem liczby użytkowników, wyznacznikiem sukcesu będzie przekroczenie liczby 100 tys. Z kolei w 2026 r. będziemy w 100% skupieni na ekspansji na polskim rynku. Ambitnym, acz osiągalnym wg nas celem jest przebicie bariery 1 mln użytkowników przy przewidywanej przez nas konwersji na poziomie 4%, co dałoby nam MRR na poziomie 1 mln zł”.
Sposoby monetyzacji aplikacji
Model monetyzacji aplikacji BNXT opiera się przede wszystkim na subskrypcjach, między innymi na opłatach abonamentowych na dostęp do trybu incognito w aplikacji.
„Przede wszystkim na subskrypcjach aplikacji, które chcielibyśmy wprowadzić po ukończeniu wszystkich zapowiadanych na tę chwilę funkcjonalności” – zaznacza zarząd.
Dodatkowym źródłem przychodu będą opłaty transakcyjne oraz afiliacja. Zanim jednak subskrypcje zaczną generować przychody, BNXT planuje pokrywać koszty operacyjne z pozyskanego finansowania.
W pierwszej fazie aplikacja będzie dostępna globalnie, jednak działania marketingowe zostaną skoncentrowane wyłącznie na Polsce.
„Polski rynek jest z jednej strony bardzo chłonny, jeśli chodzi o nowe rozwiązania technologiczne, a z drugiej na tyle duży, że osiągnięcie na nim sukcesu jest w początkowej fazie wystarczające do zbudowania masy krytycznej użytkowników” – podkreśla spółka.
Co istotne, w początkowym etapie BNXT nie planuje pobierać opłat za przelewy. „Wręcz przeciwnie – pokrywamy za użytkowników obowiązujące opłaty sieciowe przy przelewie stablecoinów”.
Opłaty mogą pojawić się dopiero w przypadku zaawansowanych funkcji, takich jak przelewy incognito, ale „przed podjęciem ostatecznej decyzji kluczowe będzie dla nas zbadanie zachowań naszych użytkowników oraz ich nastawienia do tego typu kroków” – zaznacza zarząd.
Inwestycja i wyjście z inwestycji
Budowa aplikacji BNXT była finansowana ze środków od fundera, Darka Kobylańskiego, który – jak informuje zarząd – zainwestował do tej pory z własnych środków ponad 1,5 mln zł. Kolejnym krokiem jest planowana emisja akcji, która – zgodnie z obowiązującymi przepisami – może przynieść spółce do 5 mln euro. Taka kwota, według wyliczeń zespołu BNXT, „wystarczyłaby na przynajmniej 2-3 lata szybkiego rozwoju”.
BNXT prowadzi obecnie pre-kampanię crowdfundingową, której celem jest zbadanie zainteresowania inwestorów ofertą.
„Dziś nie możemy mówić o wycenie akcji, ponieważ nie prowadzimy emisji akcji, a dopiero przygotowujemy się do tego procesu” – podaje spółka.
Informacje o starcie właściwej emisji i crowdfundingu udziałowego będą przekazywane poprzez Alert Inwestora na platformie Emiteo.
Pozyskane środki mają zostać przeznaczone przede wszystkim na „pozyskiwanie użytkowników oraz na uzupełnienie aplikacji o już zaprojektowane, a jeszcze nie zaprogramowane funkcjonalności finansowe i społecznościowe”. W dalszej kolejności finansowane będą koszty operacyjne, wspierające szybki rozwój produktu i jego skalowanie.
Wyjście z inwestycji ma umożliwić debiut na giełdzie. Lecz zarząd rozważa tę opcję w dłuższej perspektywie czasowej – kilku lat. Możliwe jest też wcześniejsze wyjście z inwestycji. Spółka nie wyklucza możliwości sprzedaży całości projektu innym podmiotom. W krótszym horyzoncie czasowym możliwe będzie również skorzystanie z tablicy ofert Emiteo w celu ogłoszenia oferty sprzedaży udziałów.
BNXT nie wyklucza przeprowadzenia kolejnych rund finansowania.