Gospodarce USA zagraża stagflacja, wynika z najnowszych analiz Saxo Bank
Analitycy z Saxo Banku zaktualizowali swoje prognozy dotyczące stanu amerykańskiej gospodarki. Ich zdaniem nad USA zbiera się teraz widmo stagflacji.
Ekonomiści z Saxo Banku przewidywali od 2022 r. „miękkie lądowanie” oraz uniknięcie przez Stany Zjednoczone recesji. Jednakże najnowsze dane sprawiają, że analitycy zaktualizowali swoje przewidywania i zmienili docelowy scenariusz na pojawienie się stagflacji.
Stagflacja i problemy zadłużeniowe
Stagflacja oznacza zjawisko wyjątkowo negatywne dla gospodarki. Pojawia się wtedy, kiedy ceny dóbr rosną, więc mamy do czynienia z inflacją, a jednocześnie następuje spadek wzrostu gospodarczego. Walka z takim zjawiskiem jest szczególnie ciężka dla banków centralnych, ponieważ typowe narzędzia obniżające inflację, jakimi są stopy procentowe i podnoszenie kosztu kapitału, jednocześnie pogłębiają spowolnienie gospodarcze.
Analitycy z Saxo Banku podkreślają, jak dużym problemem może okazać się obecnie dynamicznie rosnące zadłużenie Amerykanów. Liczba kredytów i pożyczek jest na najwyższym poziomie w historii, jednocześnie koszt obsługi zadłużenia drastycznie wzrósł w ciągu ostatnich 6 kwartałów.
Kolejnymi sygnałami o potencjalnym osłabianiu się konsumentów jest zbiegnięcie się dwóch impulsów negatywnie wpływających na gospodarkę. W październiku dobiega końca program zawieszenia spłaty kredytów studenckich. To oznacza, że ponad 40 milionów Amerykanów zacznie średnio tracić ze swojego domowego budżetu 200-300 USD. To będzie stanowić zdecydowane osłabienie siły nabywczej konsumentów. Zbiegnie się to w czasie z momentem, kiedy otoczenie wysokich stóp procentowych ustalonych przez FED zacznie oddziaływać na firmy. Zgodnie z szacunkami Białego Domu będzie to kosztowało ok. 0,3% PKB, jednakże analitycy z Saxo Banku spodziewają się, że takie szacunki są lekko zaniżone i oczekują poziomu 0,5%.
Rekordowe zadłużenie na kartach kredytowych Amerykanów. Najnowsze dane Banku Rezerwy Federalnej
Problemy nowoczesnej teorii monetarnej
Nowoczesna teoria monetarna (MMT) zyskała na rozgłosie w ostatnich latach i, zdaniem ekonomistów z Saxo Banku, inspiruje w dużej mierze działania banków centralnych i rządów na świecie. Jej główną podstawą jest stwierdzenie, że państwa kontrolujące własną walutę podczas planowania wydatków nie są ograniczane przez swoje przychody. Mogą bowiem zawsze pogłębić zadłużenie oraz wypuścić więcej swojej waluty, aby spłacić wierzycieli.
Kolejną implikacją MMT jest to, że samo zadłużenie państwa nie wiąże się z żadnymi negatywnymi gospodarczymi konsekwencjami. Aby jednak takie zjawisko mogło się utrzymać, konieczne są ujemne stopy realne. Jeśli oprocentowanie długu jest mniejsze niż inflacja, realny koszt długu dla państwa jest coraz mniejszy. Co więcej, w przypadku zadłużenia bardzo ważnym jest, aby oprocentowanie długu utrzymywało się na niższym poziomie niż wzrost gospodarczy.
Obecnie jednak zarówno realne stopy procentowe są dodatnie, jak i przewidywany wzrost gospodarczy spada. Oznacza to, że oprocentowanie długu przewyższy wzrost PKB, tym samym podważając dwa główne założenia stojące za stabilnym zadłużeniem państwa.
Oprocentowanie 2-letnich obligacji skarbowych w Stanach sięgnęło 4,73%, a z tego wynika, że USA będzie rocznie wydawać 1,5 bln dolarów na samą spłatę odsetek.
Europejskie spółki są wyceniane na najniższych poziomach względem USA od 2006 roku
Zmiana prognoz na najbliższe kwartały
Nowy scenariusz stagflacyjny sprawia, że analitycy dostosowali swoje prognozy do nowej rzeczywistości. Szacują oni szansę na obniżkę stóp procentowych przez FED i EBC w 2023 r. na 1/3 i 2/3 szansy na obniżkę w 2 pierwszych kwartałach 2024 r.
W przypadku głównego indeksu USA, oczekują oni w krótkim terminie poziomu 4 445 pkt., natomiast w dłuższym terminie spodziewają się spadków do poziomów 4 045-50 pkt.
Ich zdaniem najbliższe dwa kwartały przyniosą słabe wyniki finansowe dla spółek ze względu na obniżenie marż wynikające z lepkiej inflacji w głównych kosztach (płacowych i kosztach energii), przy jednoczesnym ograniczeniu w możliwości dalszego przerzucania kosztów na klientów, których siła nabywcza ciągle spada.
Jak określa główny ekonomista Saxo Banku Steen Jakobsen: „Nadchodząca stagflacja będzie pozytywnym krokiem w kierunku zresetowania gospodarki i ponownego nastawienia się na prawdziwe wyzwania gospodarcze: wykorzystania lepszej i czystszej energii, dużo lepszej edukacji oraz lepszej polityki socjalnej”.