OZE bije rekordy produkcji energii w Polsce. Fotowoltaika i lądowa energetyka wiatrowa to przyszłość energetyki
Ostatnie miesiące to kolejne rekordy związane z instalacjami OZE. Wyjątkowe wyniki notuje fotowoltaika, ale również lądowa energetyka wiatrowa. Tymczasem obie branże muszą zmagać się coraz mocniej w niesprzyjającą legislacją.
Rekordy produkcji energii ze słońca w Polsce
18 maja fotowoltaika wygenerowała w godzinę dość energii by zasilić przez całą dobę 1,2 mln polskich domów (6,6 GWh). To pokazuje jak duży jest potencjał branży, która w ostatnich latach przeżywa prawdziwy boom.
Zgodnie z danymi Agencji Rynku Energii moce zainstalowane w fotowoltaice w 2021 r. wynosiła 7670 MW, a na koniec marca br. już 9401 MW. Ta niezwykła dynamika przekłada się na liczne korzyści dla gospodarki. W dobie rosnących cen uprawnień CO2 fotowoltaika pozwala obniżać ceny energii. Ponadto stabilizuje system w letnich szczytach zapotrzebowania na moc, które jeszcze w 2015 r. potrafiły przekładać się na bolesne ograniczenia, w tym wprowadzenie stopni zasilania przez operatora.
Fotowoltaikę czekają zmiany w 2022 roku. Nowe prawo może wywołać zapaść w podłączaniu małych instalacji - ostrzegają eksperci
Szybki rozwój fotowoltaiki w Polsce powinien być kontynuowany mimo przejściowych trudności takich jak nowelizacja OZE, która zmniejsza jej atrakcyjność dla prosumentów. Również kwestia dostosowania sieci do wymogów rosnącego udziału OZE jest niezwykle ważna, co widać po ilości odmów przyłączeniowych. Wreszcie dużą niewiadomą pozostaje dostępność i terminowość dostaw komponentów z Chin dla branży fotowoltaicznej. Nowa fala COVID-19 i restrykcyjna polityka „zera tolerancji” w Państwie Środka znów skutecznie przecina łańcuchy dostaw.
Rekordy lądowej energetyki wiatrowej
Rozwój lądowej energetyki wiatrowej jest od lat krępowany tzw. Ustawą odległościową i zasadą 10H (nie można budować nowych farm w odległości 1,5 – 2 km od zabudować, co wyłącza z procesów inwestycyjnych większość terytorium Polski). Jednak mimo to zimą jej rola była niebagatelna. W systemie całościowo lądowa energetyka wiatrowa odpowiada za 13 proc. mocy, a mimo to w grudniu 2021 r. wypracowała 16,9 proc. energii w systemie, a w lutym 19,6 proc.
Te parametry mogłyby być zwielokrotnione, gdyby usunięto przeszkody legislacyjne. Podobnie jak fotowoltaika branża wiatrakowa mogłaby skutecznie obniżać rekordowe ceny energii jakie zaczynają być kluczowym problemem dla krajowej gospodarki. Jak informuje Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej: „za 2021 rok średnia roczna cena energii elektrycznej na rynku spot ukształtowała się na poziomie 398 zł/MWh, a moc zainstalowana lądowej energetyki wiatrowej w Polsce wyniosła 7 GW (grudzień 2021)”. Jak dodaje PSEW: im więcej lądowej energetyki wiatrowej tym ta cena była niższa. Już przy 14 GW mocy zainstalowanej średnia roczna cena energii elektrycznej spadłaby z 398 zł za MWh do 341 zł.
Rząd musi odblokować lądową energetykę wiatrową, bo rekordowy wzrost cen energii uderzy w Polaków - wynika z wyliczeń
Co z tego wynika?
Rozwój OZE wspomaganych energetyką jądrową powinien stanowić docelowy wzorzec miksu energetycznego. Nie tylko wpisywałby się on w założenia Zielonego Ładu, ale również pozwolił złagodzić największe bolączki jakie dotykają właśnie system energetyczny.
Fotowoltaika może niwelować ryzyko jakie stwarza szczytowe zapotrzebowanie na moc w sezonie letnim, a lądowa energetyka wiatrowa w sezonie zimowym. Poza tym oba źródła energii bezpośrednio przekładają się na spadki cen energii w dobie wysokich cen uprawnień do emisji CO2.
W obu przypadkach kluczowe jest przede wszystkim stworzenie wspierającej branże i przewidywalnej legislacji, która pozwoli na szerokie inwestycje zarówno krajowe jak i zagraniczne.