Alert legislacyjny: rząd znów dereguluje i odpowiada na weto Prezydenta

Rząd wpisał do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów projekt ustawy zakładającej deregulację energetyki. Ty razem Ministerstwo Energii pozostaje przy cable poolingu i stawia na dekarbonizację ciepłownictwa.

SUBSKRYBUJ NASZ NEWSLETTER LEGISLACYJNY

Obszar – rozwój oze i proces inwestycyjny

Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu dokonania deregulacji w zakresie energetyki (UDER92) ma na celu przede wszystkim ułatwić rozwój instalacji odnawialnych źródeł energii, optymalizację wykorzystania sieci elektroenergetycznych oraz w efekcie przyspieszyć dekarbonizację polskiej gospodarki.

Ścieżka legislacyjna

Projekt ustawy został wpisany do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Przewidywany termin przyjęcia projektu ustawy przez rząd to IV kwartał 2025 r.

Deregulacja energetyki i dekarbonizacja ciepłownictwa 

Projektowana ustawa przewiduje:
    uproszczenie rachunków za energię elektryczną dla odbiorców w gospodarstwach domowych, tak by otrzymywali czytelną informację odnośnie najważniejszych pozycji i całkowitej kwoty do zapłaty już na pierwszej stronie będącej podsumowaniem najważniejszych elementów rachunku,
    zmianę formy wymiany korespondencji z papierowej na cyfrową,
    optymalizację wykorzystania istniejącej infrastruktury elektroenergetycznej poprzez rozszerzenie formuły cable poolingu o możliwość wykorzystania magazynów energii,
    odstąpienie od obowiązku stosowania taryfy dla ciepła, w przypadku, gdy ciepło jest dostarczane wyłącznie na potrzeby technologiczne bez przekazywania go na użytek gospodarstw domowych,
    wprowadzenie definicji magazynu ciepła lub chłodu,
    umieszczenie kotłów elektrodowych (elektrycznych) w grupie źródeł, z których ciepło objęte jest obowiązkiem zakupu oraz określenie warunków, kiedy ciepło z tych jednostek może być uznane jako pochodzące z odnawialnego źródła energii na potrzeby spełnienia statusu efektywnego systemu ciepłowniczego,
    działania na rzecz promowania rozwoju kogeneracji poprzez zaktualizowanie ustawy i wyeliminowanie zauważonych w trakcie jej stosowania nieścisłości i utrudnień.

Co z tego wynika?

Zarysowany projekt ustawy to kolejna próba deregulacji sektora energetycznego będąca odpowiedzią na weto Prezydenta Nawrockiego.

Rząd z jednej strony pozostaje przy starych pomysłach jak np. uproszczenie rachunków, wprowadzenie komunikacji elektronicznej pomiędzy odbiorcami a przedsiębiorstwami energetycznymi z jednoczesnym umożliwieniem kontynuowania korespondencji w formie papierowej na życzenie odbiorcy energii elektrycznej – w celu zabezpieczenia osób wykluczonych cyfrowo oraz poszerzenie cable poolingu o magazynowanie energii.

Pomysły te należy ocenić jak najbardziej pozytywnie, gdyż powinny ułatwić życie konsumentom oraz pomóc w rozwoju oze.

Z drugiej strony rząd wycofuje się częściowo z poprzednich pomysłów jak np. podniesienie obowiązku uzyskania koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł z 1 MW do 5 MW, co nie dziwi, bo właśnie te przepisy wcześniej zawetował Karol Nawrocki.

Z nadzieją należy patrzeć na wprowadzenie definicji magazynu ciepła lub chłodu oraz przepisy regulujące funkcjonowanie kotłów elektrodowych czyli instalacji mogących zaabsorbować nadwyżki odnawialnej energii elektrycznej. Takie przepisy powinny sprzyjać magazynowaniu energii oraz dekarbonizacji systemu ciepłowniczego.

Jednak ani przepisy dotyczące ciepła ani dotyczące oze nie rozwiązują bieżących problemów energetyki jakimi są wysokie ceny ciepła i brak pomysłu jak konkretnie ma wyglądać polski miks energetyczny.