Sonel liczy na to, że spółka niemiecka w przyszłości pozwoli napędzić eksport – poinformowali przedstawiciele spółki podczas wideokonferencji. Zarząd pracuje nad nową strategią i rozważa zwiększenie mocy produkcyjnych.
"Spółka (nowy podmiot na rynku niemieckim – PAP) jest celowa i ma promować produkty pod brandem Sonel. Liczymy, że dzięki temu, że już udowodniliśmy jakość i dostępność dla niemieckich konsumentów i podkreślimy to niemieckim partnerem, który ma markę (...), może to w przyszłości jeszcze bardziej napędzić eksport. Z punktu widzenia Afryki, krajów Ameryki Południowej, czy Azji, Polska jest jednak bardziej anonimowa niż Niemcy. Jeśli będziemy mieli sukces w tym kraju, to może się to przełożyć na inne kraje" – powiedział członek zarządu Piotr Saciuk.
W maju Sonel podpisał umowę z firmą Gilgen GmbH, na mocy której nowy podmiot będzie prowadzić działalność gospodarczą na terenie Niemiec pod firmą MBS-Sonel z siedzibą w Sulzbach-Laufen. Podmiot będzie zajmował się sprzedażą produktów Sonel oraz profilowaniem oferty na rynku niemieckim, a także będzie prowadzić działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży, certyfikacji, montażu, serwisu, obsługi posprzedażowej produktów spółki.
MBS produkuje przekładniki prądowe, napięciowe, transformatory oraz drobne przyrządy pomiarowe. Wiele ze spółek w grupie zajmuje się również produkcją i sprzedażą różnych przyrządów pomiarowych.
"Nasz partner jest niemalże monopolistą w Niemczech, (...) eksportuje na całym świecie przez swoją sieć dystrybucji" - dodał Saciuk.
Jak wyjaśnił, produkty Sonela są dość skomplikowane, więc przez kilka miesięcy równolegle z działaniami sprzedażowymi konieczna jest praca mająca na celu przeszkolenie obszaru dystrybucji.
"Otworzyliśmy spółkę w Niemczech i oznacza to, że nasi obecni partnerzy niemieccy będą się przepinali sukcesywnie pod spółkę niemiecką (...). Myślę, że potrwa to powyżej roku, bo jeszcze musimy pewne kontrakty dokończyć” – dodał Saciuk.
Członek zarządu Tomasz Hodij dodał, że pełna rejestracja spółki nastąpi w ciągu czterech tygodni.
Na 2024 r. Sonel planuje wydatki inwestycyjne na poziomie 17 mln zł, głównie w jednostce dominującej, 51 proc. wydatków grupy kapitałowej zostanie poniesione na kontynuację i realizację nowych prac rozwojowych, oprogramowanie oraz ofertę miernikową.
Zarząd pracuje nad nową strategią, która miałaby obowiązywać od 2025 r.
"Od końcówki zeszłego roku intensywnie pracujemy nad nową strategią. Wykonaliśmy szereg analiz rynkowych i produktowych i jesteśmy na etapie składania mapy celów nowej strategii. Wygląda to bardzo optymistycznie i myślę, że będziemy w stanie zakomunikować strategię pod koniec tego roku, by ruszyć z nią w 2025 r. bez opóźnienia” – powiedział prezes Tomasz Wiśniewski.
"Na razie wyłaniają się cele finansowo-sprzedażowe, które pokazują, że spółka będzie rosnąć" - dodał.
Prezes pytany o możliwość podwojenia produkcji w okresie 4-5 lat ocenił, że może się to wydarzyć wcześniej.
"Dokupiliśmy maszynę, zapotrzebowanie na nasze mierniki wzrasta, ilość przyrządów w portfolio też wzrasta. Spodziewamy się, że do dwóch lat będziemy musieli znowu zwiększać moce produkcyjne” – powiedział.
"Na przyszły rok również mamy w planach założyć w inwestycjach środki na kolejną nową linię produkcyjną, może poszerzymy obszar produkcji ręcznej” – dodał Wiśniewski.
Sonel to producent przyrządów pomiarowych dla elektroenergetyki i telekomunikacji.
(PAP Biznes), #SONdoa/ osz/
