Ursus może skorzystać na walce ze smogiem. Rząd planuje duże zakupy autobusów elektrycznych | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
27 sty 2017, 07:05

Ursus może skorzystać na walce ze smogiem. Rząd planuje duże zakupy autobusów elektrycznych

Pojawiła się realna szansa na skokowe zwiększenie przychodów grupy Ursus z segmentu autobusów elektrycznych. Rząd Beaty Szydło stawia na ekologiczny transport publiczny. To pokłosie walki ze smogiem. Z szacunków wynika, że publiczne wydatki na autobusy elektryczne w najbliższych 3 latach mogą sięgnąć nawet 1 mld zł. Do miast może trafić nawet do 1 tys. nowych pojazdów.

Rząd chce zawiązać partnerstwo z samorządami, w wyniku czego na ulice polskich miast ma trafić nawet 1 tys. ekologicznych autobusów. Szczegóły programu „Bezemisyjny transport publiczny” można znaleźć w dokumencie opublikowanym przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Został on opracowany, i ma być realizowany, przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR).

Program ma funkcjonować w specjalnym trybie w ustawie o zamówieniach publicznych, w którym państwo występuje w roli „inteligentnego zamawiającego”. Oznacza to, że autobusy będą zamawiane na bieżąco, na podstawie zgłoszeń napływających z magistratów.

Deklarację udziału w programie złożyło do tej pory 21 miast oraz Górnośląski Okręg Przemysłowy zrzeszający 29 gmin. Program ma ruszyć w I połowie 2017 roku. Pierwszym krokiem ma być podpisanie listu intencyjnego o współpracy instytucji rządowych z miastami.

Morawiecki: branża autobusów elektrycznych to szansa dla Polski

Rząd PiS deklaruje, że będzie wspierał polskie firmy. Przy zamawianiu elektrycznych autobusów ich kraj pochodzenia będzie miał zapewne decydujące znaczenie.

Branża autobusów elektrycznych może być wielką szansą dla Polski. W perspektywie 3-4 lat może to być branża o obrotach kilku miliardów zł. Polscy producenci autobusów elektrycznych nie tylko wpisują się znakomicie w plan rozwoju, ale można powiedzieć, że byli główną inspiracją do wsparcia wielkiego programu elektromobilności. Większość wartości dodanej, czyli tej marży wypracowywanej w tej branży, może być produkowana w Polsce. To jest przekształcenie takie, o jakie nam chodzi: żebyśmy z gospodarki o niskich kosztach pracy przekształcili się w gospodarkę o wysokich technologiach, wysokich zyskach, wysokich marżach dla pracodawców, dla przedsiębiorców, które potem będą mogli inwestować również w naszych pracowników, w nasz design, marketing i sprzedaż produktów na całym świecie

mówił już we wrześniu wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.

Giełdowy Ursus jest jedną ze spółek, która może mocno skorzystać na tym rządowym programie. Tak uważa m.in. główny analityk Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych:

Spółka Ursus Bus już czeka na zamówienia

Od kwietnia 2015 roku notowana na giełdzie firma Ursus rozbudowuje swoją ofertę o autobusy elektryczne. Zajmuje się tym spółka Ursus Bus, w której Ursus ma 60 proc. Pozostałe 40 proc. udziałów należy do AMZ Kutno.

Ursus Bus już ruszył z produkcją pojazdów. Ma w ofercie 5 modeli. Te autobusy, które zostały wyprodukowane jako pierwsze, już od połowy 2015 roku jeżdżą po Lublinie. Model Ekovolt posiada europejskie świadectwo homologacji, co umożliwia jego sprzedaż na rynkach Unii Europejskiej.

W I-III kwartale 2016 roku przychody ze sprzedaży Ursus Bus wyniosły 2,1 mln zł, a zysk brutto na sprzedaży sięgnął 0,33 mln zł. Spółka ponisła jednak stratę operacyjną w wysokości 0,45 mln zł i stratę netto w wysokości 0,47 mln zł.

Wynik za cały 2016 roku może być jednak lepszy. We wrześniu konsorcjum Ursus Bus wygrało dwa przetargi na dostawę autobusów elektrycznych: dla Torunia i Warszawy. Wartość zamówienia dla Torunia wynosi 4,68 mln zł wariancie podstawowym i 9,4 mln zł w wariancie maksymalnym. Z kolei wartość zamówienia dla stolicy sięga 24,98 mln zł, a pojazdy mają być dostarczane partiami do lipca 2017 roku.

Czy Ursus podoła napływającym zamówieniom? Prawdopodobnie tak, bo na jesieni uruchomił nową halę produkcyjną w Lublinie. Jej budowa trwała 7 miesięcy i kosztowała 6,5 mln zł.

Oczywiście Ursus to niejedyna polska firma produkująca autobusy elektryczne. Od wielu lat mocną pozycję na polskim rynku, a także na wybranych rynkach zagranicznych, ma firma Solaris.

Załóżmy jednak, że do Ursusa trafiłoby chociaż 10 proc. z 1 mld zł, które rząd i samorząd chce wpompować w ekologiczny transport publiczny w ciągu 3 lat. To oznaczałoby zamówienia na kwotę około 100 mln zł. To miałoby znaczący wpływ na biznes i wynik finansowy spółki, bo jej przychód w pierwszych trzech kwartałach 2016 roku sięgnął 203 mln zł, a w analogicznym okresie 2015 roku wyniósł 214 mln zł. Wartość rynkowa spółki Ursus to w tej chwili około 131 mln zł.

Ursus

Wykres 1. Ursus, lata 2016 - 2015.

Kurs akcji spółki Ursus - po tym jak zakończył realizację trendu spadkowego - tkwi w szerokiej konsolidacji (mimo że od ponad miesiąca na WGPW „byki” szaleją). Nie ukrywajmy: takie informacje, jak te o pojawieniu się dużych pieniędzy na rynku autobusów elektrycznych, mogą pomóc mu wyrwać się z tej matni...

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.